Wysłany: 2008-02-27, 15:18 Moda na myszy Myszy: Obcy, Predator
Mozliwe, ?e taki temat kiedy? by?....
Wówczas go usun?, albo zostanie zablokowany, ale jak na razie nie znalaz?am czego? takiego...
No wi?c-Kiedy pokaza?am w szkole zdj?cia moich myszek, zaraz dwie kole?nki wpad?y na pomys? sprawienia sobie podobnych. Ma?o tego- na urodzinach (a dok?adniej po toa?cie i podczas ogl?dania filmu) okaza?o si?, ?e na imprezie s? SAMI MYSZKOFANI. Ka?dy stwierdzi?, ?e "tak dla zwa?y" kupi sobie po myszy, to b?dziemy przy?azi? i puszcza? na dywan, ?eby patrze?, co si? stanie.
Pewna kole?anka wczoraj na chemii oznajmi?a mi, ?e kupuje sobie myszk?, ale boi si?, ?e j? ugryzie (jakby myszki gryz?y). Oczywi?cie, powiedzia?am jej, ?e gada g?upstwa, ale ona nadal dr??y?a temat agresji w?ród myszek:
-No dobra, ale jak ja wezme nowe zwierze to b?d? ba?a si? je bra? na r?ce.
-No to ci zdziczeje.
-Mysz?! Ej, no to ja bym wzi??a mysz?, akurat kieszonkowe jutro dostaj?, ale jakby by?a jaka? narwana albo by mnie nie polubi?a, to by? j? wzi??a ode mnie, no nie? Po prostu planuj? powa?nie zakup myszki, ale na wszelki wypadek wol? wiedzie?, ?e jakby co to mam komu wyda?...
Na szcz??cie potem kolega powiedzia? jej, ?e moja myszka mu nasika?a na r?k? i entuzjazm nieco zgas?. Bardzo zaszokowa? j? fakt, ?e mysz mo?e si? tego dopu?ci?...
Mam nadziej?, ?e albo cena myszy znacznie wzro?nie, albo znajomi znajd? sobie nowe "hobby". Wiem bowiem, jak ko?cz? takie zwierzaki kupione pod wp?ywem kaprysu chwili...
_________________ "Nie ka?dy musi umie? by? postaci? z SF(...) Ale ona ju? ?amie ka?d? regu??!" www.slicznotkowo.blog.onet.pl
Ostatnio zmieniony przez kat 2008-03-10, 09:25, w całości zmieniany 1 raz
Wiem bowiem, jak ko?cz? takie zwierzaki kupione pod wp?ywem kaprysu chwili...
Niestety to jest najgorsze i bardzo cz?ste. Co innego z zabawk?, któr? kto? zobaczy czy nowy ciuch itp. Musi mie? od zaraz a gdy kupi nagle podniecenie spada i le?y dana rzecz w szafie do ko?ca swych dni. Czasem si? j? wyjmie aby zaszpanowa?, ?e si? w ogóle j? ma ale spójrzmy prawdzie w oczy: Po co nam super zecz, która le?y nie u?ywana?
Co do ?ywych zwierz?t - przysz?a na nie kolej. Ludzie kupuj? zwierzaka, bo jest taki fajny nie wiedz?c o nim nic! Kompletnie nic. Mamy ?ywy przyk?ad Twojej kole?anki. Radz? Ci dzia?a? i oznajmi? napale?com, ?e to jest zwierze, które ?yje i czuje i je?eli maj? zajmowa? si? nim przez kilka dni to niech lepiej zainteresuj? si? czym? innym. Najlepiej niczym ?ywym, bo tylko zaszkodz? zwierzakowi.
Co mnie przerazi?o to to, ?e je?eli mysz b?dzie ma?o przyja?nie nastawiona, b?dzie siusia? i gry?? ( co równie? mnie roz?mieszy?o ) to nale?y si? pozby? zwierzaka. A gdzie wcze?niejsze emocje? Gdzie wyzwanie - oswoj? j?! Wida?, ?e ludzie chc? zwierz?ta bez problemowe, a oswajanie je i opieka nad nimi ju? si? nie licz?. Có? b?d? mieli problem ze znalezieniem idea?a, poniewa? takich zwierzaków nie ma. Na szcz??cie, poniewa? posiadanie go by?oby dosy? nudne i wystarczy?oby je nakarmi?. A pó?niej tylko patrze?, patrze? i jeszcze raz patrze?. A? w ko?cu by si? znudzi?o i równie? trafi?oby na ??k? b?d? w z?e r?ce. Przecie? to zwierze ( nie tylko myszki ) ma uczucia! Masakra normalnie.
Dlatego radzi?abym ponownie aby? szczerze porozmawia?a z osobami, które znasz i wiesz jak b?dzie gdy kupi? mysz. Mog? si? obrazi? za Twoj? szczero?? b?d? podzi?kowa? za otwarcie im oczu na ca?? sytuacj?. Wszystko dla dobra zwierzaków.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Wiem....
Dlatego dzisiaj ju? u?iwadomi?am kole?ank?, ?e prawdopodobnie ?adna mysz nie b?dzie od razu jej lubi?a, bo nawet mój Predzio przede mn? ucieka? jak szalony. Mina jej nieco zrzed?a i chyba przechodzi jej zainteresowanie myszk?. I dobrze!
_________________ "Nie ka?dy musi umie? by? postaci? z SF(...) Ale ona ju? ?amie ka?d? regu??!" www.slicznotkowo.blog.onet.pl
Imi?: Sara
Wiek: 30 Dołączyła: 03 Mar 2008 Posty: 41 Skąd: okolice Wroc?awia
Wysłany: 2008-03-07, 17:07
Myszy: obecnie brak
XenomorphCat: i bardzo dobrze zrobi?a?
Moja kole?anka jest "zafascynowana" yorkami.. Wiem, ?e nie by?aby odpowiedzialn? w?a?cicielk? psa, a do tego rozgl?da si? za tanimi "ofertami" sprzeda?y psów "rasowych" bez rodowodu. Najbardziej jednak dobi? mnie tekst: "Jak znajdziesz jakie? og?oszenia o takich ma?ych, tanich, puchatych pieskach to mi powiedz" Zacz??am jej zatem wymienia? jakie obowi?zki zwi?zane z psem by mia?a, ile trwa piel?gnacji yorków i.. ?e pies rasowy to tylko rodowodowy. W efekcie postanowi?a, ?e uzbiera na psa z hodowli. Ciekawi mnie tylko jedna kwestia: zgoda jej babci (z któr? mieszka). Z tego co wiem, to nigdy przychylnie nie patrzy?a na kupno psa.
Temat jest o myszach, ale przytoczy?am akurat opowie?? o podobnej sytuacji - czyli pochopnej decyzji o posiadaniu zwierz?cia.. Warto edukowa? i u?wiadamia?
XenomorphCat jestem z Ciebie dumna! ( jak zawsze prawie xD ). Satin
Satin napisał/a:
Warto edukowa? i u?wiadamia?
Edukowa? tak u?wiadamia? nie koniecznie ka?dy cz?owiek jest inny je?eli znamy swoich rodziców/opiekunów i wiemy, ?e niby gadaj? ale jednak przyjm? dobrze zwierzaka, którego pragniemy to spokojnie mo?na kupi? bez ich wiedzy ( nikogo nie chc? demoralizowa?, tak po prostu jest,. sprawdzone nie tylko na mnie ). Ale je?eli kto? na 10000000000% jest przeciwko, krzyczy i grozi ?e nie wiem u?pi, wyrzuci to nie ma co ryzykowa?. Trzeba to wyczu? i wiedzie? gdzie jest granica.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
chymmm.... je?li nie wiedzia?a ?e myszy sikaj? czasem na rence to na pewno nie powinna mie? myszy... bo jak jej by nasika?a to bym si? nie?dziwi?? gdyby j? upu?ci?a i zdepta?a
Imi?: Maria
Wiek: 29 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 202
Wysłany: 2008-04-03, 11:51
Myszy: ?.p. Emi i jeszcze ?ywa Lolcia XD
Luis, zanim dosta?a? pierwsz? myszk?/myszki, to co robi?a?? ja przetrzepa?am 5 stron o myszach, 9 ksi??ek, i pyta?am si? przyjació?ki jak jest w praktyce. a ta dziewczyna pyta sie, czy j? polubi odrazu? bez przesady
Dobrze ale po co te nerwy Ja te? czyta?am duuu?o ale dopiero gdy kupi?am moj? pierwsz? myszk? ( przywioz?am j? z wycieczki z Wawy i w sumie nie planowana by?a a mimo to wiedzia?am jak si? ni? trzeba opiekowa? no i ?e siusia na r?ce ale jak wida? nie ka?dy o tym wie ).
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
aguska [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-03, 08:16
to jest g?upota ja sobie kupi?am bo po prostu kocha?am i kocham te ma?e wiercipi?tki
Imi?: Marta
Wiek: 29 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 168 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-03, 16:56
Ja osobi?ci przed ka?dym zakupieniem zwierza zapadam w nudn? lektur? czytania ksi??ek i stron internetowych (zanim kupilam mysie przestudiowa?am ca?? myszy.net) a co do tego ?e siusiaj? to ja sie z tego ?miej? i mówimy na to z mam? chlebowina bo mysie siusie pachn? chlebem i wydaje mi si? z e moim mysiom sie u mnie podoba nie boja si? i wygl?daj? na zdrowe (apropos ranka si? zagoi?a i wet powiedzia? ze zdrowa jak ryba [a on zna sie na ma?ych zwierz?tkach])
I moje mysie bardzo ale to bardzo rzadko psiusiaj? mi na r?ce i w ogóle jak s? poza klatk? tego nie robia w??cza tylko im si? opcja produkcji kupków taks rednio raz na 2 dni a ogólnie to kupkaj? kilka kupek poza klatk?
zapadam w nudn? lektur? czytania ksi??ek i stron internetowych
Dlaczego nudn?? Ja przed zakupem z ch?ci? czytam informacj? o zwierzaku aby wiedzie? jak najwi?cej ( chocia? zazwyczaj gdy chc? co? kupi? ?yj?cego to interesuj? si? tym od dawna i ,,co nie co" wiem Ale ?eby sobie przypomnie? to z ch?ci? czytam ). S?owo ,,nudna lektura" brzmi tak jakby? to traktowa?a jako przymus i jakby? nie interesowa?a si? tym co lubi robi? dane zwierz?, czym je karmi?, jak zapobiega? chorobom itd.
Mysza. napisał/a:
taks rednio raz na 2 dni
E, raz na dwa dni robi? kupk???? Czy co?
Co do tematu:
Ostatnio nie wiem czy mnie si? zdaje czy mo?e tak si? sta?o ale zauwa?y?am, ?e fascynacja myszkami nieco ucich?a. Przynajmniej na mie?cie albo gdy gdzie? jestem poza miastem to nie s?ysz? od co drugiego bachora, ?e chce gryzonia Co innego rasowe myszki ale ta facynacja wygl?da zupe?nie inaczej Bo rasowymi myszkami interesuj? si? ju? prawdziwi mi?o?nicy myszek, którzy nie chc? myszki od tak sobie. Tacy ludzie szukaj? w labo w zoologicznych.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Imi?: Marta
Wiek: 29 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 168 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-03, 19:50
Luis kochana znowu mnie ?le zrozumia?a? napisa?am ?e w??cza im sie produkcja kupków (czyli mnóstwo kupków na minute) a tak to robi? tylko pare a reszte w klatce i my?la?am ze to nudna lektura bo ja uwieliam czytac takie rzeczy tylko tak napisa?am bo tego duzo
A spoczko :] Tak tylko napisa?am o tym, ?e dobrze jest si? interesowa? zwierzakiem jakiego zakupujemy to by?o do wszystkich raczej Bo po co kupowa? zwierz?, o którym nawet nie mamy ochoty czyta? A z tymi kupkami teraz przeczyta?am i rzeczywi?cie Minka, któr? wstawi?a? pomi?dzy produkcj? kupek i dwoma dniami zmyli?a mnie, bo my?la?am, ?e raz robi? du?o, a teraz malutko :]
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach