Wysłany: 2012-07-22, 23:28 Czy samiec mo?e czu? si? samotny?
Je?eli temat ju? si? pojawi?, to przepraszam za zdublowanie, jednak?e nie znalaz?am podobnego. Mam jednego samca, ma jakie? 3-4 miesi?ce. Wiem, ?e samce s? terytorialne i raczej nie trzyma si? dwóch obcych samców razem, jednak?e zastanawiam si?, czy mój nie czuje si? samotny. Nie jest pieszczochem, nie znosi by? brany na r?ce i tak sobie my?l?, czy mo?e nie by?oby mu mi?o gdyby mia? koleg?, który by go poiska?, z którym móg?by si? bawi?. Czy da si? rozpozna?, czy mysz jest zdecydowanie samotnikiem, czy przyda?oby mu si? towarzystwo? Ewentualnie, jaka jest mo?liwo?? dostania wysterylizowanej samicy? Jako? niedawno kto? na forum wspomina? o takiej.
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 33 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-07-23, 00:13
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Dostanie wysterylizowanej samicy graniczy praktycznie z cudem, a do??czanie samca to spore ryzyko. Samce nie s? stadne i dobrze czuj? si? same ze sob?, tak?e nie masz si? czym martwi?. Po prostu postaraj si? jak najbardziej go oswoi?, samce zwykle garn? si? do ludzi.
Imi?: Asia
Hodowla: Mice's Blues
Stowarzyszenie: SHMR Pomogła: 1 raz Wiek: 32 Dołączyła: 16 Maj 2011 Posty: 131
Wysłany: 2012-07-23, 10:55
Myszy: Ellen, Impala, Lily, Indi i reszta stada :)
Cie?ko jest ??czy? samce które maj? powy?ej 3 miesi?cy. do 2,5- 3 nie powinno by? problemów- bo wtedy nie maj? jeszcze poczucia terytorialno?ci. Ale zdarzaj? si? takie, które b?d? ?y?y z innymi. mi par? razy si? to uda?o. Naj?atwiej po??czy? z doros?ym samcem ma?e, zaraz po oddzieleniu od matki- w 27 dniu.Takie ??czenie przynajmniej u mnie jest bezproblemowe, a sam samiec nie czuje z ich strony takiego zagrozenia, jak od strony doroslego samca. Wi?c mo?e sprobuj z jakims ma?ym samcem. Musisz mie? jednak ?wiadomo??, ?e ch?opaki mog? sie krwawo bi? i koniecznie b?dzie wtedy rozdzielenie ich. Je?li si? zdecydujesz to b?d? czujna, ale te? nie panikuj je?li b?d? si? goni?. Reaguj je?li b?dzie du?y rozlew krwi i ewidentna nie akceptacja.
jesli samce mieszkaja w stadzie obojetnie w jakim wieku jest latwiej je polaczyc , gorzej jesli laczy sie samca ktory mieszkal sam caly czas , wtedy moze byc to niemozliwe , generalnie ja lacze od 1 mies nawet do 1,5 roku samce , trzeba umiejetnie dobierac charaktery i miec duzo cech osobowych na wzgledzie , ale bywa ze ide na zywiol , do ok 2,3 dni daje im czas na bojki , oczywiscie jesli nie sa bardzo krwawe , pojedyncze ugryzienia po pupier lub uszkodzenia uszu ogona nie sa problematyczne , trzeba obserwowac czy nie ma prowodyra bojek , jesli tak to ktory i jego oddzielic , czesto wtedy cale stado sie uspakaja , sa tez samce histeryki , ktore swoja bojaznia wprowadzaja tak nerwowa atmosfere ze stado nie moze sie uspokoic , wiele opowiadac o tym
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
A mia?am nadziej?, ?e obecno?? drugiej myszy sprawi, ?e obecny stanie si? bardziej towarzyski i mniej boja?liwy (poobserwuje nowego i zobaczy, ?e fajnie jest by? g?askanym). Poza tym mam ochot? na "domyszenie", przez kilka lat nie mia?am w domu zwierz?t i teraz ci?gle mi ma?o. Nie chc? m?czy? zwierz?t ze wzgl?du na w?asny egoizm, wi?c pomy?la?am, ?e obecno?? drugiej myszy mo?e bardziej o?mieli? obecnego mysza i mo?e by? mu weselej z towarzyszem.
Dla mnie plusem posiadania samca jest to, ?e nie toleruje on nowych kole?ków - moim zdaniem samczykowi jest dobrze w pojedynk? i nie potrzebuje towarzystwa - takie odnios?am kiedy? wra?enie, gdy mia?am mysza Wektorka. Mój kontakt z nim by? niesamowity, zawsze o nim b?d? mówi? "mój malutki mysi-przyjaciel Wektorek" Gdy odszed? kupi?am samiczki, bo chcia?am widzie? jak si? myj?, razem ?pi? i bawi?-potrzebowa?am odmiany po stracie ukochanego maluszka. Nie jest prawd?, ?e samiczki si? nie rozmna?aj?, ja zacz??am od 2 samiczek, a teraz mam 27 - a wi?c si? rozmno?y?y i nie potrzebowa?y do tego samca A tak serio, to maj?c samczyka nie interesowa? mnie zakup kole?ków, bo ba?am si? ??czenia, a teraz maj?c samiczki ci?gle kupuj? nowe, bo wiem, ?e dam rad? do?aczy? je do stada.
Minusem samiczek jest to, ?e s? mniej kontaktowe, ale plusem jest ich du?o mniejszy zapaszek. Jednak ci?gle t?skni? do mysiego samczyka-przyjaciela, bo to by?o co? niesamowitego. ?adna z moich obecnych dziewczynek nie jest tak bardzo kontaktowa, jak kiedy? by? Wektor- mój malusi mysi-przyjaciel
Moim zdaniem ciesz si? z samczyka i cz?sto baw si? z nim, on nie potrzebuje kolegi, a Ty nie musisz kupowa? jemu towarzystwa. Myszki krótko ?yj?, wi?c ciesz si? chwil?, a gdy myszak odejdzie, to spróbuj z samiczkami - jednak wówczas uwa?aj, bo samiczki si? rozmna?aj? a im wi?cej myszek, tym wi?cej rado?ci, ale równie? wi?cej problemów (chorób) i smutków (odej??) Niestety, w ?yciu zawsze jest co? za co?
Wiesz, zawsze chcemy mie? wi?cej i wi?cej, a czasem jest lepiej zatrzyma? si? i cieszy? tym, co si? ma. Ja w ?yciu nigdy nie mia?am zwierzaków, wi?c wiem co czujesz, ale uwierz, w pewnym momencie nadejdzie pora, abys zrealizowa?a swoje marzenia. Ja czeka?am d?ugo i wreszcie si? doczeka?am, a jak kto? na mnie dziwnie patrzy, to si? ?miej?
kiniaczek31, chyba chodzi?o Ci chodzi?o o "co oznacza ?e samiczki si? rozmna?aj??" je?li dobrze zrozumia?am to taki ?art jest, ?e przy samcu nie mo?na sobie pozwoli? na kolejne samce do stada bo wiadomo terytorialny a z samicami tego problemu nie ma wi?c mo?na co rusz dokupywa? inn? wi?c tak jakby si? rozmna?aj?
nie bij je?li co? pomyli?am
_________________ Madok Nizer Person [*] Albus [*]
Dok?adnie jest tak, jak napisa?a? i oczywi?cie to by? ?art, ale za to prawdziwy
Ja na pocz?tku mia?am 2 samiczki, a teraz mam ich 25 (by?o 27, ale 2 wczoraj odesz?y ), a wi?c samiczki si? rozmno?y?y, chocia? nie by?y w ci??y W dodatku zamówiona jest ju? nast?pna dziewczynka, a wi?c dalej si? rozmna?aj?
Przy samiczkach trudno jest si? powstrzyma? od zakupu, natomiast gdy mia?am samczyka, to nie zna?am tego problemu, bo wiedzia?am, ?e samczyk nie zaakceptuje kolegi, by?o mu dobrze wy??cznie ze mn?
Ostatnio zmieniony przez Ira 2012-07-25, 20:58, w całości zmieniany 1 raz
No sk?d ja znam to rozmna?anie si?? Sama mam ten problem. I ca?y czas si? ciesz?, ?e wi?cej do mojej klatki nie idzie upchn??. Zw?aszcza jak przegl?dam dzia? miotów
ja to si? boj? ?e skoro raz mi si? uda?o po??czy? bezproblemowo ch?opaków z maluchem to b?d? chcia?a jeszcze jakiego? przygarn?? a to ju? b?dzie z?e chocia? przeokropnie mi si? marzy jaki? ?ysolek...
_________________ Madok Nizer Person [*] Albus [*]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach