Imi?: Dominika
Hodowla: Aarnikotka Pomogła: 1 raz Wiek: 31 Dołączyła: 16 Sie 2011 Posty: 396 Skąd: ?winouj?cie/Kraków
Wysłany: 2014-02-27, 12:52
Jeszcze nie, ale nie mog? si? doczeka? wi?c wklejam Nied?ugo id? do zwierz?tarni ?eby za?atwia? sobie karmówk?. Prof. Styrna mówi?a, ?e teraz niech?tnie wydaj? gryzonie, po tym jak kto? wzi?? od nich 15 myszy i wypu?ci? w krzaki ?eby je "uratowa?" , ale z u?pionymi ju? nie powinno by? problemu.
?liczny jest
Co do "ratowania" myszy. Sprzedaje ?ywe myszy na karmowke? Wiesz, ?e ?ywy gryzo? mo?e poranic w??a? Najlepiej dla obu stron dawa? mro?onki.
Imi?: Dominika
Hodowla: Aarnikotka Pomogła: 1 raz Wiek: 31 Dołączyła: 16 Sie 2011 Posty: 396 Skąd: ?winouj?cie/Kraków
Wysłany: 2014-05-13, 22:15
Magi00, Dzi?kuj?
Wiem o tym doskonale, nie wiem dlaczego mog?a? pomy?le?, ?e mia?abym podawa? dla w??a ?ywy pokarm, nara?aj?c gryzonia na niepotrzebny stres, a w??a na uszkodzenia cia?a ? Nawet ze wzgl?dów ekonomicznych nie op?aca mi si? trzymanie ?ywej karmówki, je?eli mam dost?p do u?mierconych ju? gryzoni. Poza tym ?e szkoda by mi ich by?o i bym musia?a kolejnych, ju? zamro?onych szuka? pewnie Po co mia?abym bra? ?ywe, je?eli nie uczono mnie przerywania rdzenia kr?gowego i mog?abym tylko sprawi? ból zwierz?ciu, a nie szybk? ?mier?.
Nie wydaj? ju? ?ywych, ze wzgl?du na pseudo mi?o?ników zwierz?t, którzy brali je i wypuszczali "na wolno??".
Plissken od Pitu ju? dawno u mnie
A od kilku dni jest jeszcze Pazuzu
I male?stwo anery striped, ale jeszcze nie robi?am zdj??
To ja si? pochwal? moimi lampartami https://www.youtube.com/w...lmolknt70K-bKEQ na dzie? dzisiejszy jest ich sze?? jednak w grudniu przyjad? dwa kolejne z gie?dy w Hamm Na kanale jest wi?cej filmików tak?e zapraszam do ogl?dania
[ Dodano: 2014-12-11, 22:27 ]
Nowy nabytek z gie?dy we Wroc?awiu. Hemidactylus imbricatus
mam pytanie. siostra, dzieciak rozpieszczony, ma dwie agamy brodate. oczywi?cie z zoologicznego - mia?y by? dwie samice, siostry, dzisiaj przychodzi przera?ona, ?e jaja w terrarium. id?, patrz?, no faktycznie, dziesi?? jajek sobie le?y... wi?c : czy jest tu kto?, kto mia? podobn? sytuacj?/zna si? na tym ? b?d? wdzi?czna, bo ja jestem zielona w temacie, rodzice oczywi?cie to samo.
chcia?abym jeszcze zaznaczy?, ?e - stwierdzaj?c, ?e skoro wszyscy maj? w czterech literach moje rady, ?eby mo?e kupi? dziesi?ciolatce co? "prostszego w obs?udze" i pytania, czy maj? chocia? minimum wiedzy o zwierzakach - nie czyta?am, nie interesowa?am si?, wiedzy na ich temat nie mam, "niech sobie radz? sami, skoro tacy m?drzy". to nie moja bajka, wi?c prosi?abym o nie zjechanie mnie z góry na dó?. :c ja chc? tylko wzi?? sprawy we w?asne r?ce, postara? si?, ?eby jaszczury da?y rad?, bo ich zdrowie czy ?ycie nie s? mi oboj?tne.
dzi?kuj?.
_________________ "Musisz mi pomóc,
bo od szesnastu dni pada deszcz
i ?ycie powoli zaczyna mi si? rozmywa?."
w?a?nie nie wiadomo. szczerze to ja mam w?tpliwo?ci co do tego, ?eby da? im po?y? (je?li w ogóle S?), bo na chwil? obecn? jest ju? czterna?cie jaj, a nie mam poj?cia, komu oni chc? to odda?/sprzeda?. i ?e w ogóle dadz? sobie rad?.
_________________ "Musisz mi pomóc,
bo od szesnastu dni pada deszcz
i ?ycie powoli zaczyna mi si? rozmywa?."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach