Imi?: Paulina Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-25, 19:51
Myszy: To?ka i Zo?ka
Mi w?a?nie przez co? takiego rozmno?y?y si? myszy. Tylko, ?e to by? akurat ci??ki przypadek, bo wszystko mia? identyczne, jak samica. Odleg?o?? równie? si? zgadza?a, ale jednak wszystko si? zmini?o, gdy myszce zacz?? rosn?? brzuszek...
ZAMKN?? ZOOLOGI!
_________________ nie ma wilgotnego szmeru traw u p?cin(...)
stacja towarowa z ?elaznym d?wigarem
nie zmi?uje si? nad noc? i krowami "Krowy na zabicie s?" J.Czechowicz
Imi?: Paulina Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-25, 20:32
Myszy: To?ka i Zo?ka
Gratuluj? odwagi. Mi by jej chyba nie starczy?o.
Fajnie, ?e mo?na wymienia? w razie jakich? niedopowiedze?.
U mnie przyjmuj?, ale dla w??y.
_________________ nie ma wilgotnego szmeru traw u p?cin(...)
stacja towarowa z ?elaznym d?wigarem
nie zmi?uje si? nad noc? i krowami "Krowy na zabicie s?" J.Czechowicz
Moim zdaniem powinno si? zabroni? sprzedawania ?ywych zwierz?t w zoologach, ew. powinien by? k?adziony nacisk na ich dobre warunki i przede wszystkim na rozdzielanie wed?ug p?ci. Ale ja sobie mog? mówi?, w Polsce nigdy tak nie b?dzie. =="
Imi?: Paulina Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-25, 20:42
Myszy: To?ka i Zo?ka
Xen, hmmm...
To dobry pomys?. A gdyby tak zrobi? jak?? ankiet?, a potem napisa? petycj? i zebra? podpisy przeciwko takiemu traktowaniu zwierz?t? K?a?? coraz wi?kszy nacisk na warunki myszek... I nawet chamsko przyczepia? si? o byle co do sprzedawcy
Np.: ?e wiórki p?ywaja w misce, ?e myszki si? podgryzaj?, itp.
Zróbmy co? takiego! Spróbujmy chocia?, ?eby nie mie? tych myszek na sumieniu...
_________________ nie ma wilgotnego szmeru traw u p?cin(...)
stacja towarowa z ?elaznym d?wigarem
nie zmi?uje si? nad noc? i krowami "Krowy na zabicie s?" J.Czechowicz
Akurat, b?d?c w W-wie, widzia?am w zoologu w Z?otych Tarasach widzia?am myszy, szczury i myszoskoczki porozdzielane p?ciami, co by?o dla mnie mi?ym zaskoczeniem Dodatkowo króliki i ?winki by?y w du?ej zagrodzie, a nie ciasnym akwarium
Ale troch? zbaczamy z tematu
_________________ "Lepiej milcze?, nara?aj?c si? na podejrzenie o g?upot?, ni? odezwa? si? i rozwia? wszelkie w?tpliwo?ci."
b?d?c w sklepie zoologicznym zobaczy?am myszki w transporterku z brudnym pod?o?em. wszystkie zwierzaki mia?y czysto a myszki nie. ukucn??am i patrze na mychy i mówie do kumpeli patrz jakie s?odkie a facet si? odzywa: to dla w??y. ju? nikt nie kupuje myszek do kochania.
a co do zwrotów. kiedy? chyba z 3 razy je?dzi?am przez ca?y Olsztyn bo za ka?dym razem babka dawa?a mi samca zamiast samiczki. na szcz??cie bez problemów wymienia?a.
ciekawe czy Twoje samiczki ju? nie s? w ci??y skoro trzymane by?y z samcami...miejmy nadziej?, ?e jednak nie.
Nawiedzona@_@, ja ostatnio mówi?am do sprzedawczyni w zoologu:
-te chomiki powinny by? rozdzielone, samce i samice s? razem!
-ja nie wiem, nie znam si? na tym.
Sama si? przyzna?a, ale nic nie zrobi?a1
Pomogła: 1 raz Wiek: 35 Dołączyła: 16 Mar 2008 Posty: 394
Wysłany: 2008-09-27, 10:13
Myszy: -
Motylek, ale z drugiej strony, to jak si? nie zna, to jak ma rozdziela?? Nietety na ogó? w zoologach nie bardzo znaj? si? na rozró?nianiu p?ci, a szkoda, bo w?a?ciwie jak si? pracuje w sklepie, to trzeba przecie? zna? si? na rzeczy, ?eby umie? klientom doradzi?.
Mi te? jak Zdech? diddl to mia?am kupi? dziewczynk?,ale po 2 miesi?cach okaza?o sie ?e to by? me?czyznawi?c z Ginny sta? sie Ginterem,niestety Ani Fu?ki ani Ginterka ju? nie ma,Zosta?y mi tylko te dwie sierotki ;(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach