Do?ka myszka wcale nie musi Ci? ugry?? ale wyra?nie daje Ci do zrozumienia ?e to jej teren i ona tu dominuje :d moja samiczka dominuj?ca tak stuka. Czasami inne te? heeh ale nie tyle ile tamta.
_________________ Ecru [*] Fantasy [*] Milkunia [*] Grotka [*]
Zwierz?tom nale?y si? tyle samo mi?o?ci co ludziom
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2009-09-25, 19:03
tylko, ?e mój Portos jest sam i nie musi dawa? do zrozumienia ze to jego teren ... choc kto wie co sie gnie?dzi w tym ma?ym mysim rozumku
A on tak cz?sto robi jak np. jestem daleko od klatki, i jak podchodz?, to przestaje, staje s?upka i wskakuje na pi?tro albo kratk? zeby go wyci?gn??. Dlatego stwierdzi?am, ?e mam dziwn? mysz.
Na pewno macie racj? z tym dawaniem do zrozumienia ze to jej teren, tzn myszy i ze ostrzega, tylko mój malec taki "inny" jest
Ale w sklepie faktycznie tak to wygl?da, ?e jak myszka uderza ogonem, to b?dzie atak. Nawet ostatnio na moich oczach jedna upierniczy?a w palec sprzedawczyni?, jak ta w?o?y?a r?k? akwarium. Rodzice dziecka stwierdzili ze jej nie chca bo gryzie i wybrali ma?emu inna myszk?. (Samca, choc wed?ug sprzedawczyni to samiczka).
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
jestem daleko od klatki, i jak podchodz?, to przestaje, staje s?upka i wskakuje na pi?tro albo kratk? zeby go wyci?gn??.
To mo?e przyzwyczai? si?, ?e jak stuka to Ty przychodzisz? Co? w stylu gwizdania na psa. Sorry za takie porównanie ale jak si? ma dziwn? mysz to i dziwne sytuacje xD
P.S. Co do gwizdania, moje szczury przychodz? gdy do nich gwi?d?? xD leje z nich
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2009-09-28, 23:20
jednym s?owem w tym zwi?zku to on ma w?adz?, to chcia?a? powiedzie?, Luis?
Porównanie wybaczam rzecz jasna
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Noo to chcia?am powiedzie? No có?, tu bez ?artów - gdy mysz dostaje pokarm z r?k ludzkich to dla nich jeste?my s?absi, poniewa? mysz wg jej my?lenia wyrywa zdobycz drugiemu osobnikowi w tej sytuacji cz?owiekowi Dla nas jest to karmienie i jest to s?odkie gdy myszka bierze w ?apki z naszych palców jedzonko, dla niej jest to zabieranie zdobyczy przeciwnikowi To samo mo?e si? tyczy? Twojego podchodzenia na jej zawo?anie xD a gdy jeszcze j? karmisz z reki to ju? ca?kiem xD Mysz Pan i W?adca ^.^ Ja mam tak ze szczurami. Robi? ze mn? co chc? i sikaj? na twarz kole?anki xD To ona ju? w ogóle nie liczy si? w naszym ,,stadzie" hihi
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Lusi brzmi to jak teoria dominacji stosowana wobec psów, zreszt? ju? od dawna przechodzi do lamus bo najnowsze badania wykazaly, ?e zwierz?ta co prawda stosuj? dominacje i hierarchi? ale tylko wobec przedstawiciela swojego gatunku i to nie zawsze bardzo restrykcyjnie. Cho?by sprawa posilku u wilków wg. teorii dominacji: je zawsze najpierw osobnik alfa a to nie do ko?ca prawda bo dopuszcza do jedzenia szczeni?ta co zostalo zaobserwowane ostatnio. Wi?c ja bym si? tam nie przejmowala tym ?e mysz mnie zdominuje nie popadajmy w paranoje, ?e wszystkie zwierzaki nic nie robi? tylko chc? nas zdominowa?.
Zreszt? to jest teoria która w ?wietle najnowszych bada? okazuje si? nie prawdziwa. Ka?d? teori? mo?na obali?.
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2009-09-29, 17:08
kamila napisał/a:
ja bym si? tam nie przejmowala tym ?e mysz mnie zdominuje
A niech dominuje, tzn niech nawet próbuje mnie zdomiwnowa?.
To strasznie pocieszne jak je Ci z r?ki i co z tego, co wed?ug niej (niego) to znaczy. Zreszt? chyba nigdy do ko?ca cz?owiek nie zrozumie ca?ego behawioru zwierz?t. I dobrze - tak jest ciekawie.
Sorki za offa.
moze przejde odrazu do setna sprawy.. Mam trzy myszki (samiczki na 100%) Ostatnio zauwazylam co jakis czas gwaltowne bieganie po klatce i piszczenie, nie wiedzialam o co chodzi i kiedy podeszlam do klatki zobacyzlam ze jedna myszka drug?.. gwa?ci o0 Nie wiedzia?am co o tym mysle?.. teraz na forum przeczytalam ze jest to normalne i myszki robi? to by pokaza? kto tu dominuje lub by roz?adowa? pop?d seksualny. Jednak troche si? niepokoje bo gdy Guzik(dominuj?ca) zaczyna swoje 'akcje' tamte myszki strasznie piszcza gdy s? atakowane i broni? si? a Guzik nie ust?puje i goni je dalej. W ko?cu rozdzieli?am j? i wsadzi?am do innej klatki, nie wiem czy dobrze zrobi?am. Co mam zrobi? w tej sytuacji? ( nie przejmowa? si? tym ze si? tak gryz? przy 'tym' czy od teraz ta jedna bedzie musiala byc osobno? ) troszke chaotycznie napisalam, nie wiem czy zrozumiecie czym sie niepokoje. przepraszam...
Fakt bedzie zamotna... Ale tamte tez sie mecza... Chociaz to naturalne to wcale nieznaczy ze wygodne .. Chociaz rozwiazania nie mam. Wiec moj glos tutaj cichnie.
Tak jaste, tamte sie pom?cz? przez kilka godzin, a tamta druga b?dzie si? m?czyc przez ca?e zycie. Wiekszo?? samiczek tak robi, to nie jest ani dziwne, ani nie normalne. Mo?e przyjemne nie jest. jak samiec zap?adnia samice, ona tez cz?sto piszczy, mimo to hodowcy nie skazuj? gatunek mysi na wyginiecie" bo ona tego nie lubi". U myszy dzia?a instynkt.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach