Tak, tylko jeszcze musze poczekac, gdyz podejrzewam, ze Pysio to Pysia ... Podstawy do podejrzenia skasowalam, bo Pysio dal mi niezbite dowody na to kim jest ...
W polowie pazdziernika robily to:
Wyczytalam, ze w ten sposob samiec pokazuje drugiemu kto tu 'ma wieksze jaja' /czytaj dominuje/... ale ...
Pysio pokazal kim jest ... to jest Pysia! Na 100%! Pokazala mi niezbite dowody! Zostalam babcia!
Oto one /w domku siedzi drugi z mamusia i tatusiem/:
Szczesliwi rodzice:
Eza:
Tak sie ucieszylam, ze najpierw zrobilam fotki, a potem rozdzielilam Mysia od Pysi, zeby nie zaplodnil jej w ruji poporodowej /zeby mamuski nie oslabic kolejna ciaza aby dobrze wykarmila mlode/. Tylko tak sobie mysle, ze chyba polacze Eze z Pysia jak ona wykarmi mlode, bo jeszcze Eza zagryzie czy cos.
Edit 7.11.2010.
Maluszki sa dwa. Samczyk i samiczka. Jak dorosna, synek bedzie z Mysiem, a coreczka z Pysia i Eza. Samczyk ma biale wasiki po Mysiu i jest wiekszy.
Niestety dzieci Pysi byly chyba jakies wadliwe, bo po kilku dniach sie wyprowadzily za teczowy most, gdyz Pysia nie opiekowala sie nimi i nie umiala ich wykarmic.
[ Dodano: 2010-12-24, 20:43 ]
Czas na aktualizacje z dzisiaj
Pysia tez zyje, tylko jej sie nie chcialo z domku wychodzic. Smacznie sobie spala.
Nie rozmnazam. Po prostu moj kochany Pysio okazal sie byc samica. Rozpoznalam to dopiero na 5 dni przed porodem /Pysia nie miala duzego brzuszka, a i sutkow rowniez nie miala/. Pysia nie umiala sie opiekowac potomstwem i nie potrafila takze ich wykarmic. Maluszki zdechly. Mysio oczywiscie mieszka osobno.
Aktualizacja:
Mysio w swoim domku:
Eza w swoim domku:
A teraz premiera ... moje nowe myszki Alfa i Omega Omega po lewej, Alfa po prawej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach