Jak b?d? w czwartek z myszami w szkole, to poka?? myszki pani z biblioteki .
a po co b?dziesz z nimi w szkole? Tj ju? dzisiaj jeste? z nimi w szkole?! Rany to m?czarnia dla takich maluchów no chyba, ?e odpowiednio si? do tego przygotowa?a? - ocieplany transporter, sam transporter nie na wierzchu tylko schowany ( strach myszek przed tyloma lud?mi i t?umy wokó? myszek =.=' ).
argumentative napisał/a:
Szczury - ok, myszki - jak najbardziej. ale w??y bym si? ba? troch?
Szczerze to ja bardziej bym si? szczurków ba?a ( gdyby by?y doros?e ) bo te lubi? podgryza? a akurat te w??e to zbo?ówki i chyba po?czoszniki czyli naj?agodniejsze i najlepsze dla pocz?tkuj?cych terrarystów.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Imi?: Paulina Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-10-31, 15:21
Myszy: To?ka i Zo?ka
Luis napisał/a:
kola napisał/a:
Jak b?d? w czwartek z myszami w szkole, to poka?? myszki pani z biblioteki .
a po co b?dziesz z nimi w szkole? Tj ju? dzisiaj jeste? z nimi w szkole?! Rany to m?czarnia dla takich maluchów no chyba, ?e odpowiednio si? do tego przygotowa?a? - ocieplany transporter, sam transporter nie na wierzchu tylko schowany ( strach myszek przed tyloma lud?mi i t?umy wokó? myszek =.=' ).
Nie popadajmy w paranoje, przecie? - skoro to myszki z zoologów - takie by?o ich codzienne ?ycie. Rozumiem, ?e mo?e by? to stres, itp. wi?c trzeba si? odpowiednio przygotowa? (np.: uszczelni? transporter dzwi?koszczelnie >>ja tak zrobi?am<<), ociepli?. Ale mo?na te? zas?oni? transporterek czarna p?achta. Zwierz?ta wtedy si? uspokajaj? i my?l?, ?e jest noc. Dzia?a na nich instynkt zwierz?cy. Sprawdza si? w ka?dym wypadku, nawet z ptakami...
A zapachy nie b?d? a? tak wielkim problemem... Je?eli to konieczne, to najwyra?niej musi je zabra?. Przecie? nie podró?uje z nimi, co dziennie. Jedno ekstremalne wydarzenie w ?yciu myszki niczemu nie zaszkodzi (je?eli to nieoswojone myszki, to mog? miec szok)
Ja uwa?am, ?e odpowiednie przygotowanie si? zapobiegnie wszystkim problemom. Nie znam Twoich myszek i ich zachowa?, tak?e, nie wiem co poradzi? myszatki czu?y si? bezpiecznie...
No ale... powodzenia ^ ^
_________________ nie ma wilgotnego szmeru traw u p?cin(...)
stacja towarowa z ?elaznym d?wigarem
nie zmi?uje si? nad noc? i krowami "Krowy na zabicie s?" J.Czechowicz
Nie popadajmy w paranoje, przecie? - skoro to myszki z zoologów - takie by?o ich codzienne ?ycie.
jakie? bieganie w ma?ym pude?eczku trz?s?cym si? na wszystkie strony? i to one si? ci?gle przemieszczaj? a nie ludzie za szybk? jak w zoologu. Ci?g?e dotykanie, piszczenie ludzi itd.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Imi?: Paulina Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-10-31, 20:29
Myszy: To?ka i Zo?ka
Luis napisał/a:
Nawiedzona@_@ napisał/a:
Nie popadajmy w paranoje, przecie? - skoro to myszki z zoologów - takie by?o ich codzienne ?ycie.
jakie? bieganie w ma?ym pude?eczku trz?s?cym si? na wszystkie strony? i to one si? ci?gle przemieszczaj? a nie ludzie za szybk? jak w zoologu. Ci?g?e dotykanie, piszczenie ludzi itd.
Przecie? nie b?d? siedzia?y tam nie wiadomo ile godzin
Zreszt?, ja zdania nie zmieni?. Uwa?am, ?e taka dobrze przygotowana podró?, jest na równi z wizyta u weterynarza (moje myszki sie nie boj?).
_________________ nie ma wilgotnego szmeru traw u p?cin(...)
stacja towarowa z ?elaznym d?wigarem
nie zmi?uje si? nad noc? i krowami "Krowy na zabicie s?" J.Czechowicz
Nie widz? sensu w zabieraniu zwierz?t do skzo?y, to tylko dodatkowy, niepotrzebny stres. Mi si? serce kroi jak zbaieram je na wystaw? gdzie s? t?umy ale mimo to s? na tyle odgrodzone by ludzie nie pchali im do klatek lap i nie g?askali. Po co myszy do szko?y? jaki jest sens? weterynarz jest potrzebny, je?eli jest taka potrzeba to si? tam jedzie ale zabiera? myszy do szkoly nie potrzeba. A to ?e s? zz zoologów nie oznacza ?e mog? si? nadal stresowa?, przeciwnie, powinny mie? ju? spokóh skoro si? je stamt?d wyrwa?o.
Zgadzam si? z Fauk?. Jak ja szczury w transporter ( dla kotów swoj? drog? aby by? jak najwi?kszy i najwygodniejszy dla nich ) wsadzam i musze z nimi jecha? do domu czyli jakie? 2h z Kielc to mi si? a? co? robi. Wiem, ?e spokojnie postawi? transporter na pod?odze w busie/poci?gu i luz ale jednak ci?gle sprawdzam czy wszystko gra, g?aszcz? je itd ja si? bardziej od nich stresuj? ( chocia? nie zawsze je zabieram ze sob?, bo to jednak straszny stres dla wszystkich - bior? gdy wiem, ?e kochana s?siadka nie mo?e si? nimi zaj?? bo równie? do domu wraca ).
Raz wzi??am Alex - szczurzyc? do szko?y ale siedzia?a w kapturze ca?? lekcje, czasem pobiega?a w r?kawach bluzy itd Wzi??am j?, bo mieli?my tylko 3-4h lekcji, w obie strony jecha? samochodem, a w transporterku by? tylko podczas przerwy, a sam transporter by? zakamuflowany w plecaku A wzi??am tylko dlatego, ?e nauczyciele chcieli bardzo zobaczy? no i lekcje te? by?y takie, ?e tylko by?y je?li rozumiecie o co mi chodzi np Kiary w ?yciu do szko?y bym nie wzi??a, bo ten diabe? to by j? rozniós?, nie wytrzyma?by chwili w kapturze itd. Alex jest spokojne i bardzo grzecznie si? zachowywa?a. A myszki bym w ogóle nie wzi??a. Nie wiem, mniejsze zwierz?, jako? wi?cej k?opotów. Bardziej bym si? ba?a o mysz mimo, ?e to takie podobne zwierz?ta.
Drugi raz nie wzi??abym zwierzaka do szko?y, ale tak jak mówi?am: trzeba by? do takiej akcji bardzo dobrze przygotowanym, ja np przygotowywa?am si? prawie miesi?c! czeka?am na odpowiednie godziny w szkole, na ?adn? pogod?, itd. Ale tak czy siak nie polecam zabierania zwierzaków do szko?y Trzeba mie? na prawd? jaki? powód ?eby je wzi??. Gdyby si? uprze? ja te? nie musia?am bra? szczurzycy ale wiedzia?am, ?e da rad?, ?e jest przyzwyczajona do ludzi i ?e wszystko powinno pój?? jak nale?y a gdyby tylko co? by?o nie tak wiedzia?am, ?e samochód jest w pogotowiu i ?e bez problemu bym mog?a zawie?? j? do domu .
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Ja te? si? do tego dobrze przygotowa?am. Do klatki, do??czony by? naprawd? porz?dny ( i w dodatku ju? odpowiednio przygotowany przeze mnie) transporter Co prawda w czwartek mam 9 lekcji, ale dzi?ki mojej kochanej mamie, myszki b?d? w szkole ok. 50 min. Bo jedynie na jedn? lekcj?. A do ludzi s? przyzwyczajone ( i ogólnie s? ju? dobrze oswojone), u nas ci?gle mnóstwo osób Tak wi?c my?l?, ?e nie b?dzie tak bardzo ?le A znajd? si? w szkole z dwóch powodów:
1. W naszej szkole organizowany jest "Mam Talent" - i wyst?powa? b?dzie jedna z myszek
2. B?dziemy omawia? budow? czego? tam, wi?c pani prosi?a, abym jak ju? przynosz? myszy do szko?y, to ?ebym z nimi zosta?a t? godzin?
Wydaj? mi si?, ?e przy wspólnych trudach, jako? t? godzin? przetrwamy
_________________ Nie rezygnuj z marze? tylko dlatego, ?e wymagaj? czasu! Czas i tak up?ynie...
Imi?: Paulina Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-12-13, 15:10
Myszy: To?ka i Zo?ka
Genialne @___@
_________________ nie ma wilgotnego szmeru traw u p?cin(...)
stacja towarowa z ?elaznym d?wigarem
nie zmi?uje si? nad noc? i krowami "Krowy na zabicie s?" J.Czechowicz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach