Wysłany: 2011-02-10, 11:14
Myszy: Charlie [*], Bianka [*], Dora [*], Valentino, Vivat, Vito, Vera, Vanessa.
Przez to, ?e moja Charlie si? zmoczy?a, to odesz?a... nie wiem, dlaczego - w ko?cu zaraz po tym, jak si? zmoczy?a, to otuli?am j? r?cznikiem, ogrzewa?am j? i robi?am wszystko, ?eby j? uratowa?. Mo?e by?a mniej odporna, ni? pozosta?e myszy? Nie wiem, chc? tylko da? do zrozumienia, ?e w moim przypadku samo osuszanie nie pomog?o... i przez t? wod? moja Charlie odesz?a do T?czowego Mostu... z góry przepraszam, je?li ta odpowied? nic nie da.
To w???nie, nie ka?de zamoczenie ko?czy si? tak samo, niektóre myszki moga po czym? takim zachorowa?, inne umra a jeszcze inne wyjd? bez szwanku wi?c pytanie nie by?o b?ahe. I to w?a?nie doskona?a odpowied? na posty typu : po co piszesz, nic jej nie b?dzie, to tylko woda.
Kruhhkaa- wspó?czuj?, dla myszki [*]
_________________ Nie chc? mi si? ju? ?y?, po co? Mam ju? do?? tego cholernego ?ycia, ?a?uj? ?e jestem, bior? innym powietrze, koniec...
mysz nie zyje .......wlascicielka najprawdopodobniej juz bardzo zaluje tego co sie stalo ......mysle ze myla i ze woda sie wdarla sie do pluc .......utopila sie poprostu .....
zrobila blad napewno go juz nie powtorzy ..........dajecie spokoj nie klocicie sie to nic nie pomoze
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach