Gdy to si? sta?o by?am na angielskim. Kiedy wróci?am do domu tata powiedzia?, ?e jakie? 20 min wcze?niej myszy strasznie piszcza?y. Pierwsze co zrobi?am to polecia?am zaj?e? do klatki co si? sta?o. Wiedzia?am, ?e Chokunia zawsze ?pi w domku wi?c odruchowo tam zaj?a?am. Mysiaczki nie by?o. Potem szybko sprawdzi?am w domku na pi?terku, te? jej nie by?o, i dopiero wtedy zobaczy?am j? le??c? bez ruchu przed domkiem, w trocinach. Anio?ek by? jeszce ciep?y i mi?kki wi?c to musia?o si? sta? 20 min wcze?niej. Wsadzi?am mysiunie do pude?eczka po cherbacie, podpisa?am i od razu zakopa?am tam gdzie spoczywaj? wszystkie moje ma?e zwierzaczki( na pewno ju? nie ?y?a, bo zacz??a nie mi?o pachnie?, a jej oczka si? powoli wysusza?y ).
Biedny anio?ek, przez ca?y miesi?c by?a tak chora i chuda. Dostawa?a lekarstwo w pa?cie, ale widocznie nie pomog?o. Jeszcze na dodatek gryz?a j? Kloe, ale nie w ostatni dzie?. Wtedy wszystkie mysie ze sob? spa?y. Nikt nie piszcza?,ani si? nie gryz?. Widocznie wiedzia?y. Dzie? wcze?niej wydawa?o mi si?, ?e jej si? polepszy?o. Wygl?da?a jakby jej by?o zimno, wi?c wzie?am strzykawk?, nala?am do niej gor?cej wody i trzyma?am myszk? na mojej r?ce. Chokunia le?a?a na strzykawce przez oko?o godzine, a potem zacz??a si? ?wawiej ni? zwykle porusza?. Wtedy mia?am j? na r?kach ostatni raz, to by?o nasze po?egnanie...
_________________ 'Wicher wieje, wicher s?abe drzewa ?amie, hej
Wicher wieje, wicher silne drzewa g?aszcze, hej
Najwa?niejsze to by? silnym, wicher silne drzewa g?aszcze, hej'
Tadeusz Nalepa - kiedy by?em ma?ym ch?opcem
Wydaje mi si?, ?e zrobi?o jej si? ciep?o. Wod? co chwile wymienia?am, a Chokunie trzyma?am blisko cia?a i by?a przykryta drug? r?k?. Poczu?a si? na pewno lepiej. Nawet nie chcia?a wraca? do klatki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach