Czy lubicie d?d?ownice?
Ja strasznie lubi? je obserwowa?.
A gdy widz? jak?? d?d?owniczk? na chodniku, bezbronn? automatycznym odruchem jest wzi?cie jakiego? patyczka i prze?o?enie j? na trawk?. Czy co? ze mn? nie tak? Nie wiem, ja my?l? po prostu ?e na chodniku umr?, a na trawce wejd? w ziemi? i po?yj?.
Czy wy te? tak robicie, czy jestem jedyn? woluntariuszk? dla d?d?ownic?
No i ostatnio zainteresowa?am si? hodowl? d?d?ownic.
Szczególnie na filmach czasami wida? akwarium z ziemi?, ale te? niektórzy ludzie tak robi?.
Prowadzili?cie kiedy? tak? hodowl?? ja bym chcia?a, ale niestety mama si? nie zgodzi na 100% procent...
A i takie pytanie g?ówne:
- czy lubicie te stworzonka?
te? tak robi?am, g?ównie na dzia?ce. Teraz rzadziej tam je?dz?, a na chodniku podnosi? w r?k? nie b?d?, bo co pomy?l? przechodnie?
D?d?owniczki s? bardzo po?ytyczne, i je?li ju? by mama si? zgodzi?a na hodowl? (na balkonie chocia?by, przy zamkni?tym akwa) to co jaki? czas wywoziliby?my je na dzia?k?, i wyk?adali na ziemi?, aby mog?y do niej wej?? i j? spulchnia?.
nie lubi? d?d?ownic;/ po deszczu wychodz? na ulice i mam wra?enie, ?e powietrze pachnie d?d?ownicami ;/
buuu...
Ja ostatnio po deszczu przenosi?am razem z kole?ank? 60 d?d?owniczek na ziemi? z chodnika. A wczoraj jak po deszczu widzia?am tyle bezbronnych stworzonek na chodniku, to te? je przenosi?am. Dla mnie nie ma innej opcji!
kiedy?, kiedy? sz?am z mam? na spacerze z psem chodnikiem po deszczu. By? wtedy ogrom d?d?ownic, niektóre w fatalnych stanie, zmia?d?one do po?owy. Oczywi?cie nie przy mamie takie rzeczy, ?e ja d?d?ownice podnosz?. Wi?c uda?am, ?e ich nie widz?. Na nast?pnym dzie? na spacer z psem posz?am sama, w to samo miejsce. Wszystkie z nich (a nadal by?o ich na oko tyle samo) wysuszone z braki wilgotnej ziemi, lub po prostu zmia?d?one.
Myszata napisał/a:
Jest ich pe?no
szczególnie po deszczu. Jednak s? to niezwykle powolne stworzenia, trzeba im pomaga? w zamian one pomagaj? nam.
Imi?: Maciek
Hodowla: Brak Pomógł: 4 razy Wiek: 27 Dołączył: 28 Sty 2010 Posty: 1788 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2011-04-03, 16:51
Myszy: ChlebiSzyna :D
Wójek czasem zabiera mnie nad taki stary obornik a jest to ogromna ha?da, wystarczy ?e rozgrzebie ok dwóch metrów kwdaratowych i nazbieram tych robaków tyle ?e 3/4 jedno litrowego widereczka jest zape?nione potem daje jes kur? na poa?rcie Nie uwa?ajcie mnie za sadyst? kury prócz paszy i zieleniny nic innego nie jedz? a takie ob?lizg?e bia?ko jest dla nich jak KFC.
ja te? tak kiedy? robi?am a ogólnie to lubi? ?limaki kiedy? przynosi?am do domu jak by?am ma?a a tera zawsze zbieram z ulicy czy ?cie?ki by je nie rozdeptywano
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach