Mia?a by? myszka japo?ska (st?d imi?), ale jest mieszaniec, mysi kundelek. Tak przynajmniej okre?li?a j? pani w zoologicznym. Mam j? ju? miesi?c, ale nadal troch? si? mnie boi i nie pozwala wzi?? na r?ce, a ja nie chc? robi? nic na si??. Staram si? j? powoli przyzwyczaja?. Na razie mnie nadal w?cha i bierze ode mnie smako?yki.
Ostatnio zmieniony przez agatekm 2011-06-23, 22:13, w całości zmieniany 1 raz
W?a?nie mia?am zamiar kupi? dwie myszki. Pyta?am sprzedawcy, czy b?dzie jej lepiej z kim?, ale powiedzia?, ?e je?li zapewni? jej rozrywk? w klatce i b?d? si? z ni? bawi?, to mo?e by? sama... I kupi?am jedn?, bo ba?am si?, ?e dwie zaczn? si? gry?? i b?d? mia?a problem...
Wysłany: 2011-06-19, 21:55
Myszy: Pigwa, Gryzelda, Berta, byli jeszcze trzej faceci.
To lepiej szybko dokup drug?, najwyra?niej sprzedawca si? nie zna i gada g?upoty. Samiczki s? stadne i musz? by? przynajmniej dwie, w przeciwie?stwie do samców.
Kurcz?, jak juz j? kupi?am, to nie bra?am tego pod uwag?. Czyli ogólnie nie robi? jej jakiej? wielkiej krzywdy tym, ?e jest sama, ale lepiej by by?o, gdyby mia?a kompank??
W zasadzie mam jeszcze jedno pytanie. Studiuj? architektur? i mam mas? makiet, czy mog? jej w?ozy? któr?? do zabawy? Zwykle s? z tektury, albo pleksi, ale klejone klejem. Czy to nie szkodzi?
agatekm, co do tych makiet to troch? martwi mnie klej. Ja bym raczej nie próbowa?a. Po prostu dla bezpiecze?stwa myszki. Proponuj? zrobi? mini plac zabaw. Mój potwór taki mia? i by? zadowolony. Kilka rolek po papierze, pude?ka po du?ych chusteczkach, kilka drabinek i woda w miseczce. Bobek mia? taki wybieg na biurku. Mo?esz nad takim 'wybiegiem' pomy?le?.
Oczywi?cie, podpisuj? si? pod dziewczynami z góry - dokup samiczk? z hodowli.
I swoj? drog? to ?adniutka myszka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach