Kochany Kaktusek.... By? z nami az 3 latka. Mój kolega znalaz? go na klatce schodowej-zmarzniety,jeszcze malutki. Przygarnelismy go i juz pierwszego dnia uciekl z klatki. Jak bieg? to skoczy? na kaktusa i tak tez go nazwa?ysmy...Kaktusek..Moj biedny, ma?y, s?odki Kaktusek. Odszed? wczoraj o 20.56 Mia? ranki, bo by.? troche chory, ale po?egna? si? znami jeszcze zanim zasn?? na zawsze. By? najkochanszym zwierzaczkiem. Teraz pewnie juz jest w swoim ma?ym myszowym niebie:(
Zawsze bed? o Tobie pamieta?a, Kaktusek:cry
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach