Wysłany: 2012-07-24, 17:22 Sposoby na zaaplikowanie leku w p?ynie. Myszy: zolcia(*), milka(*), dzikasia(*), nelcia(*), gosia(*), riko(*), kuba(*)
Witam. Takiego tematu nie znalaz?em wi?c mam pytanie do osób maj?cych w tej kwestii do?wiadczenie. By?em z wizyt? u weterynarza i myszka dosta?a dwa razy zastrzyk. Lekarz zaleci? dalsze aplikowanie leku doustnie. Dosta?em z lekiem strzykawk?. Pokaza? mi jak si? to robi. Wzi?? mojego Riko za fa?d? skórn? na karku. Odwróci? do góry brzuszkiem i wsun?? koniec strzykawki do pyszczka podaj?c lekarstwo. Ile przy tym by?o stresu (wyrywanie, pisk, siusianie) nie musz? mówi?. Nie chc? nara?a? mojego myszaka na taki stres to raz, a dwa nie mam takiej jak lekarz wprawy. Riko musi dostawa? dziennie jedn? kropelk? antybiotyku. Jak poda? w inny sposób lekarstwo aby mie? pewno??, ?e dawka w jakim? tam przybli?eniu zostanie przyj?ta? Do poide?ka z rurk? chyba raczej nie. My?la?em o plastikowej nakr?tce od butelki. Riko takie rzeczy przewraca. Sypie wiórki i wylewa wod?. Pro?ba o pomoc w tej sprawie.
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 33 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-07-24, 17:33
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Ja podawa?am syrop ze strzykawki prosto do pyszczka, ale myszk? po prostu zamyka?am w d?oni, nie by?o ?adnego ?apania za skór? ani paniki ?e strony myszki
Mo?esz te? spróbowa? sposobu, jakim za granic? karmi si? oseski - tzn. przy u?yciu p?dzelka, jak na zdj?ciu:
Oczywi?cie p?dzelek taki musi by? nowy i wyparzony.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Z doswiadczenia wiem, ze myszy zupe?nie inaczej zachowuja si? w domu oraz u weta. Spróbuj, a nó?/widelec nie b?dzie si? wyrywa? w domu jak z?apiesz na skór? na karku. Nie musisz od razu Riko w powietrze podnosic, luciutko, aby unios?y si? przednie ?apki (u mnie dzia?a?o ).
A jak nie, a mo?esz lek miesza? z jedzeniem, to mo?e jogurt, bia?y serek? Moje np kochaj? smietane
_________________ "?le czy dobrze, oka?e si? pó?niej. Ale trzeba dzia?a?, ?mia?o chwyta? ?ycie za grzyw?. Wierz mi, ?a?uje si? wy??cznie bezczynno?ci, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, cho? niekiedy przynosz? smutek i ?al, nie ?a?uje si?."
Riko lekarstwo zjad? z jogurtem Milka jest bardziej wybredna. Jogurt trzeba by?o pos?odzi?. Nie ?eby tak ochoczo si? rzuci?y na jogurtowe lekarstwo. Zabra?em im podstawowe jedzonko. Obudzi?y si? g?odne i nie mia?y wyboru, cho? pretensji sporo by?o. Wygl?da?y przez kratki i patrzy?y na mnie z wyrzutem, ?e jedzonka nie ma. ?eby inni lokatorzy nie zjedli lekarstwa zabra?em ich na spacer
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-25, 21:45
Pozwol? sobie podbi? w?tek pytaniem - co s?dzicie o ew. "umileniu" myszy przyswajania Unidoxu poprzez podawanie go nie z sam? wod? ale np. z odrobin? soku z czarnej porzeczki w?asnej roboty (z w?asnych porzeczek)? Niestety moim myszom podawanie leku na jogurcie nie dzia?a wi?c musz? aplikowa? insulinówk?. Do tej pory podawa?am z sam? wod? przegotowan?, ale czy ew. dodanie kropelki soku ma sens jako polepszenie/uatrakcyjnienie smaku leku?
Ja dawa?am jedna kropla soku malinowego jedna kropla antybiotyku ile przy tym by?o zabawy i stresu heh ...
wsuwa?am strzykawk? przez pr?cik od klatki przylatywa?y i pi?y :0
_________________ InfinitY ..
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-25, 21:52
kiniaczek31 napisał/a:
suwa?am strzykawk? przez pr?cik od klatki
Wow, marzenie ?ci?tej g?owy. Ja moje musz? bra? za skór? za uszami i stanowczo wsuwa? w pyszczek bo nie ma opcji ?eby samodzielnie wzi??y.
Jaghut, a to klasyka. Starsza rekonwalescentka to jest bojowa jak nigdy przy podawaniu leków. Normalnie ostoja cierpliwo?ci i zaufania, ale jak mam da? jej leki to si? wygina tak, ?e serce mnie boli. Druga grzecznie za?apa?a ?e inaczej nic nie zdzia?a wi?c ?yka jak daj?.
Sok z porzeczki zda? egzamin 50/50. Ta mniej nerwowa polubi?a, druga nadal wariuje jak jej co? aplikuj?. Eh, mog?oby by? na odwrót jednak...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
).
Milka jest bardziej wybredna. Jogurt trzeba by?o pos?odzi?. Nie ?eby tak ochoczo si? rzuci?y na jogurtowe lekarstwo. Zabra?em im podstawowe jedzonko. Obudzi?y si? g?odne i nie mia?y wyboru, cho? pretensji sporo by?o. Wygl?da?y przez kratki i patrzy?y na mnie z wyrzutem, ?e jedzonka nie ma. ?eby inni lokatorzy nie zjedli lekarstwa zabra?em ich na spacer 
)
Eh, mog?oby by? na odwrót jednak...
