Witam. Mam, a raczej mamy z myszem problemy, a mianowicie BonBon bez przerwy kicha, drapie si? po karku, za uszami, ma przerzedzone futerko na pyszczku, dzi? obudzi? si? z zaropni?tym oczkiem. By?em u weterynarza, ten przyj?? niech?tnie, bo mysz. Da? par? ml jakiego? p?ynu w strzykawce i mówi?, ?eby wstrzykiwa? do pojnika codziennie po 2 kreski przez 5 dni, dzi? min?? pi?ty dzie?, lecz mu to nie pomaga. Sugerowa?, ?e to alergia. Zmieni?em ?ció?k? na 'przyjazn? alergikom', wymieni?em domek, jedzenie. Moje pytanie, to czy móg?by kto? pomóc naprowadzi?, co to w?a?ciwie mo?e by? ? Czy kto? mia? ju? podobny przypadek ze swoim podopiecznym ? ?ebym móg? jako? naprowadzi? weta.
pasozyty : wszoly , idz do weta niech ci da ivermektyne , stosowac naskornie , z tego co piszesz inwazja wszolow jest juz bardzo duza skoro myszak kicha , dostaly sie juz do przewodow nosowych , zakraplac raz na tydzien przez 3 tyg , potem raz na 2 tygodnie conajmniej 3 razy , jesli masz inne myszy tez je musisz zakroplic , spal zabawki drewniane , poniewaz wszoly maja 3 stadia rozwoju i jaja moga zostac w drewnie a nie da sie tego niczym usunac , zrezygnuj z siana , zmieniaj trociny raz na 2 dni conajmniej , myj klatke lub box domestosem i dokladnie plucz ( plastikowe zabawki tez ) jesli mysz mieszka sama mozna na okres leczenia umiescic ja w mniejszym pojemniku , jest latwiejszy do utrzymania czytsosci
sprawdz jaja widac na wlosach , biale przyklejone kuleczki , zwlaszcza na czarnych powinny byc widoczne , wet jest kiepski skoro nie rozpoznal ( objawy bardzo dobrze pasuja ) pasozytow ktore wystepuja tez u duzych zwierzat jak psy i koty ,,,,,,,,,,,,,
przedewszystkim zmien weta , jest niechetny do leczenia jak sam piszesz i raczej hm ,,,,,niezbyt dobry w rozpoznawaniu pasozytow nawet tak popularnych
wetom czesto nie chce sie nawet ogladac tak malych zwierzatek ,,,,,a leczenie nie jest trudne tylko dlugotrwale ,,,,,,,,,zrezygnuj z sianka i stosuja grubsze trociny
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Ogl?dn??em mysza dok?adnie, na razie brak jakich? jajeczek. Przenios?em do mniejszej klatki, terra posz?o do mycia. Szukam weta. Zastanawiam si? nad ?wierzbem, nasz kot kiedy? chorowa? lecz zosta? wyleczony, ale czy to mog?o si? na mysza przenie??, który jest z nami od 5 mies. Nie wiem, zobacz? jak trafi? na bardziej kompetentnego weta. Dzi?kuj? za pomoc :3
jaja sa bardazo drobne mozesz ich nie zauwazyc , to nie sa wilekie jaja ,,,,,,,moze ci sie nawet zdawac ze to pylek , kichanie wlasnie sklonilo mnie do myslenia o wszolach i te zmiany drapane , przy swierzbie nie ma kichania
[ Dodano: 2012-08-04, 19:00 ]
mozliwe tez ze jaja juz przerodzily sie w larwy ,,,,,
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Mo?liwe jednak, ?e ten przepisany ?rodek troch? pomóg?, myszol mniej kicha, ale du?o ?pi. Uwielbia ten dywanik, widoczny na zdj?ciu, z konopii, który pono? 'naturalnie' zwalcza paso?yty. Jutro wizyta u weta.
bardzo sie ciesze ze zdrowieje , ale pamietaj to nie koniec leczenia , trzeba konsekwentnie do konca leczyc ,zeby sie nie odnowilo , wyglada juz duzo lepiej , widac ze bardzo o niego dbasz i zalezy ci
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Jest prezentem urodzinowym od dziewczyny, ale i te? ?yw? istot?, wi?c jestem zobowi?zany dba? o niego podwójnie Przywi?za?em si? do niego bardzo, a i mysz jest bardzo towarzyski :3 B?dz? o niego wytrwale walczy?
jak to milo czytac ,,,,,,mezczyzni duzo rzadziej maja uczucia dla zwierzat , zwlaszcza tak malych , jestes takim przypadkiem ze bym Cie ozlocila w dobie znieczulenia i zidiocenia ogolnego ,,,,,,,,,co jest juz bardzo ostatnio widoczne na forum( oczywiscie nie mam na mysli stalych uzytkownikow ;0 )
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Wychowywa?em si? z psem, kotami, królikami, jaszczurkami, mas? terraryjnych owadów, myszami, mo?e to dlatego Dziewczyny mi mówi?y, ?e jestem bardzo uczuciowy i nie wiem czy to z jednej strony komplement, czy oznaka braku 'stereotypowej m?sko?ci'
a co jak facet to nie mo?e mie? uczu? wy?szych ?
Ja kiedy? kupi?am swojemu obecnemu m?zowi królika na urodziny i równiez si? nim dobrze opiekowa? ,,, ja nie wiem co to za stereotypy
A tobie to si? tylko chwali
Myszol szybko wraca do zdrowia, cho? wet nie ustali? do ko?ca przyczyn, futerko odrasta bez specjalnego leczenia, cz?ste kichanie te? ustaje. Przy okazji chcia?em si? pochwali?, a mo?e i 'po?ali?' nowym nabytkiem, a mianowicie czarny, podpalany na brzuszku samczyk. Od razu otrzyma? zacne imi? Kangus, strasznie wysoko skacze, jakby w jego drzewie genealogicznym by? te? myszoskoczek. Ma pogryziony ogonek, wydaje si?, jakby nie mia? w nim od pewnego miejsca czucia, bo jest po prostu bezw?adny, nie pachnie naj?adniej, mo?liwe ?e przez te rany. W zoologu przy 'wysypywaniu' myszek z kartonika gdzie wcisn??o si? ich mo?e z 20, wysypa?a si? te? strasznie poraniona mysz, z otwartymi krwawi?cymi ranami na pyszczku i zadku, wi?c od niej te? ten zapach mo?e by?. Zwróci?em sprzedawczyni uwag?, spotka?em si? z odpowiedzi? 'a bo inne j? gryz?, bo jest s?aba'. Mo?e jakby dosta?a zaka?enia, i przenios?oby si? ono na inne myszy, to by j? to zainteresowa?o, w ko?cu zacz??yby pada? a co za tym idzie pieni??ki by zacz??y 'ucieka?'. x_x Masakra.
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-08-10, 13:58
. . .
Ostatnio zmieniony przez 2013-10-31, 19:46, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach