Wysłany: 2012-08-26, 16:16 Malowanie farb? a myszy Myszy: kolczatki, mastomysy, tanki i szczurki :)
Mój tata zamierza pomalowa? mebel w moim pokoju farb? olejn?. Pono? nie ?mierdzi ona tak bardzo jak inne i okna b?d? pootwierane, ale mimo wszystko czy powinnam wynie?? klatki z myszami?
Ja bym wynios?a. Farba to jedno, ale okna b?d? pootwierane wi?c mychy mo?e przewia?.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Wiem, ?e po ptokach, ale dopisz?, jakby kto? kiedy? szuka? podobnych informacji. DOTYCZY FARB MALARSKICH, nie budowlanych. A ?e mam z nimi kontakt, mog? powiedzie?, ?e jest tak: sama farba olejna ma przyjemny, nieszkodliwy zapach. U?ywany jako spoiwo olej lniany jak dla mnie brzydko pachnie, jakby ryb?, ale wszyscy robi? wy?upiaste oczy jak to mówi?. On po prostu ma swój zapach, ale nie jest on szkodliwy. To, co szkodzi, to terpentyna, s?u??ca jako rozpuszczalnik. Mo?e powodowa? alergi?, wdychanie jej w zamkni?tym pomieszczeniu po jakim? czasie powoduje zawroty/bóle g?owy. To tak nawiasem, jakby kto? kiedy? wpad? na pomys? strzelenia olejnego portretu swoim myszkom.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach