To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Uwagi, pytania, opinie, propozycje - Moderacja tematów

Anonymous - 2013-08-07, 13:08

Yun napisał/a:
Ja mia?am myszk? z zoologa i to niejedn? (kiedy? internetu nie by?o, a jak by?, to nawet mi do g?owy nie przysz?o szuka? po has?ach 'mysz rasowa'. Trafi?am zupe?nie przypadkiem, ale i tak kupi?am z zoologa. I to by?a moja najukocha?sza myszka wszechczasów ;) I nie ?a?uj?.
No to gratuluj?, ?e maj?c dost?p do informacji i tak zrobi?a? ?le. Na pewno masz powody do dumy. Cycki opadaj? jak si? czyta takie teksty moderatora i hodowcy.

I wiesz Yun, nie masz a? tylu lat, ?eby mówi? "kiedy? nie by?o internetu" i tym si? zas?ania?. Teraz z reszt? dzieciaki go maj?, a na komunie dostaj? laptopy i ajfony. Nie ma wymówki. :)

Yun - 2013-08-07, 13:08

Cytat:
Kaza? dzieciakowi patrze? jak mu schorowana mysz zdycha po tygodniu od kupna albo u?wiadomi?, ?e zrobi? ?le i tak w?a?nie si? to sko?czy i nast?pnym razem.


Mój laborek ?y? ponad 1,5 roku. Dwa wcze?niejsze ponad 2 lata. Mysz z hodowli 3 miesi?ce, inne ró?nie od roku do ponad dwóch. Regu?y nie ma. - czy na pewno argument by? trafiony?

Minka. - 2013-08-07, 13:08

Przepraszam, ?e te? si? wtr?cam, ale czemu jest uwa?ane, ?e mysz z zoologa, zawsze musi by? chora ? I musi zdechn?? po tygodniu ?Mia?am kiedy? myszki z zoologa, jedna ?y?a ok.2 lat na pewno, nawet wi?cej i nic jej nie by?o ...
Hurricane - 2013-08-07, 13:08

Nie ka?da mysz z zoologa od razu zdycha. Ja nie uwa?am, ?e kto? zrobi? ?le je?li kupi? mysz w zoologu. Jego wybór, musi si? tylko liczy? z tym, ?e mo?e by? w ci??y lub chora.
Powtarzam Ci, ?e 3 z? przy obrotach myszy jakie s? w sklepie sprzedawcom zwisa.

Ludzie sprzedaj? kundle za 50-80 z?. Koszty utrzymania. I moja kole?anka w?a?nie takiego chce kupi?. Wychowanego w domu i zresocjalizowanego ;)

Swoj? drog? moje laborki, ?y?y d?u?ej ni? wszystkie rasowe jakie mia??m do tej pory.

Anonymous - 2013-08-07, 13:09

Tak Yun, trafiony, bo Twoje prywatne do?wiadczenie nie jest wytyczn? ogó?u.
Yun - 2013-08-07, 13:10

No i co z tego, ?e maj? internet? Czy uwa?asz, ?e branie myszy z hodowli to jedyna s?uszna prawda? Nie, ludzie maj? wybór, swoje sumienie. A Ty twardo si? trzymasz, ?e to z?o wcielone. Dobrze, my?l tak. Ale nie narzucaj tego zdania innym. Mo?esz co najwy?ej zasugerowa?, przedstawi? swoj? wizj?, plusy, minusy. Ot ulotka reklamowa. A nie nachalna propaganda niczym zieloni.
Anonymous - 2013-08-07, 13:14

Yun, to ?e inni nie umiej? czyta? ze zrozumieniem, nie jest moj? odpowiedzialno?ci? ani problemem. Ja zawsze informuj? i wyra?am swoje zdanie na ten temat. Niestety polska mentalno?? ma ten problem, ?e jak kto? wierzy w swoje przekonania to jest od razu traktowany jak "fanatyk" czy agresor. Ale to tak?e nie mój problem, prawd? mówi?c.

Serio, nie boj? si? banów, warnów czy innych straszaków. Je?li mam dosta? w ?eb za swoje - nieszkodliwe - przekonania, to droga wolna. Ale wierz?, ?e to tyko katowi wystawi ?wiadectwo kim jest.


I na boga, we?cie si? opanujcie - gdzie napisa?am, ?e tylko myszy rasowe s? dobre? Cholery mo?na dosta? z takim dorabianiem sobie interpretacji do cudzych s?ów. Mam wra?enie, ?e sobie same robicie podk?adk? do dyskusji bo nie mówi? tego, o co chcecie si? k?óci?. :roll: Prosz? mi nie wmawia? co mia?am na my?li tylko czyta? to, co na prawd? napisa?am. Jeez...

wero - 2013-08-07, 13:15

mózg zniszczony jak to si? czyta.
ka?dy ma troch? racji ;)

Hurricane - 2013-08-07, 13:17

Piszesz, ?e laborki s? z?em wcielonym no to rasowe musz? by? cudowne, tak?
A skoro rasowe te? nie s? cudowne to sk?d najazd na laborki?

Pewnie, ?e mo?na mie? swoje zdanie ale dlaczego tak agresywnie narzuca? je innym mówi?c, ?e laborka ma zdechn?? na oczach dziecka, ?eby zm?drza?o i kupi?o rasówke (która te? pewnie zdechnie po 2 miesiacach) bo Ty uwa?asz, ?e tylko rasówki maja prawo bytu? Mysz ma zdechn?? na oczach dziecka?! Mia?a? styczno?? z dzie?mi w ogóle? Wierz, ?e to TROCH? wra?liwe stworzenia?

Yun - 2013-08-07, 13:21

Wiesz sk?d si? wzie?y rasowe? Z laborek.

A skoro rzuca?a? kamie?, ?e niby nie bra?a? myszy z zoologa, to sk?d wiesz na co choruj?, w jakich m?czarniach umieraj?? Z mnóstwa laborek jakie przewin??y si? w moim domu tylko jedna pad?a mi w bardzo m?odym wieku (odmiana yellow, zdarza si?, równie? w?ród rasówek/.

Anonymous - 2013-08-07, 13:21

Hurricane napisał/a:
Piszesz, ?e laborki s? z?em wcielonym no to rasowe musz? by? cudowne, tak?
No gdzie tak napisa?am, prosz? o cytat. Bo ja widz? tylko Twoj? ?yw? interpretacj? moich s?ów. Tylko wiesz, dodawanie epitetów powoduje, ?e zmieniasz sens mojej wypowiedzi bezczelnie ni? manipuluj?c. A tego si? w dyskusji nie robi. Ot mi?a zasada erystyczna.

Hurricane napisał/a:
Ty uwa?asz, ?e tylko rasówki maja prawo bytu?

Znowu, gdzie to napisa?am? Prosz? Ci? z ca?ego serca o cytat, ?e uwa?am i? "tyko rasowe myszy maj? prawo bytu"? Ja poczekam, posiedz?, serio. Tylko prosz?, udowodnij mi ?e ja co? takiego napisa?am. Bo to jest pieprzone k?amstwo i Twoje niezrozumienie mojej wypowiedzi. Napisa?am ?e myszy zoologa s? schorowane, ?le hodowane, problematyczne. Owszem. Ale nigdzie nie napisa?am, ?e nie maj? prawa ?y?. We? chwil? spowolnij zanim mi odpiszesz bo to jest a? wkurzaj?ce, ?e mówisz o czym? czego nie napisa?am.


Hurricane napisał/a:
Mia?a? styczno?? z dzie?mi w ogóle? Wierz, ?e to TROCH? wra?liwe stworzenia?
Owszem, niestety jestem w takim wieku, ?e mia?am. ;)

Yun napisał/a:
niby nie bra?a? myszy z zoologa
Nie "niby" Yun. Nie bra?am. Nie zwyk?am si? ucieka? do k?amstwa w celach dyskusyjnych, wi?c takie wstawki to zachowaj do rozmów z kim innym, bo to jest brak szacunku dla rozmówcy.

Yun napisał/a:

to sk?d wiesz na co choruj?, w jakich m?czarniach umieraj??
Nie wiem, umiem czyta?, chodzi?am do szko?y, s?ucham co inni mówi?...? Ot takie tam, prozaiczne formy przekazu...
lilith - 2013-08-07, 13:26

mysle ze przekazanie wiedzy czym jest pseudohodowla to nie zadne zlo , a dana osoba moze zmienic zdanie zanim kupi myszke czy z zoologa czy z hodowli , a fakt faktem ze z tego co ludzie pisza myszy zooologoczne czesciej choruja , czesciej zdychaja i szybciej i niejednokrotnie dziecko placze po takim zwierzatku , a nie musialby gdyby wiecej poczytac o tym jak mysz zdrowa wyglada i czym moze grozic chow wsobny , inbred i jak to wplywa na hodowole myszy zoologicznych , tak sie sklada ze pracuje w przedszkolu i mialam nie jeden przyladek dziecka ktore plakalo , nie jeden przypadek kiedy weszlam sama do zoologa i widzialam chore myszy wystawione na sprzedaz , zal patrzec
swiadomosc moze byc bardzo pomocna , a zwlaszcza swiadomosc rodzicow , a jesli nie to nawet dzieci czytajac i szukajac informacji duza sie moga nauczyc i same podjac decyzje o posiadaniu myszy takiej czy owakiej

i nie trzeba krzyczec czy to jest zle czy dobre , pokazac raczej co z tego wynika

Yun - 2013-08-07, 13:26

Frufru, prosze Ci?, na ka?dym kroku piszesz, aby bra? z hodowli, ?e dost?p do informacji ma teraz ka?dy i nie ma wymówki, by zrobi? inaczej i z lenistwa wzi?? z zoologa.

Twoje nastawienie pokazuje jedno - nie dla brania myszek z zoologa. Bez ust?pstw. A zapominasz o jednym - cz?owiek ma prawo wyboru. I kultura jak i poszanowanie jego praw nakazuj? przedstawi? mu swoje racje, zamiast szykanowa? za jego osobisty wybór.

Na szcz??cie uda?o mi si? dojrze? do takiego podej?cia do innych ludzi. Wolnych ludzi z wolno?ci? wyboru.

Hurricane - 2013-08-07, 13:28

Cytat:
Kaza? dzieciakowi patrze? jak mu schorowana mysz zdycha po tygodniu od kupna albo u?wiadomi?, ?e zrobi? ?le i tak w?a?nie si? to sko?czy i nast?pnym razem.


Nie wiem sk?d to bierzesz, bo akutalnie to zdycha wi?cej rasowych ni? laborek. I w jakich m?czarniach maj? zdycha?? Nie zdychaj? w ?adnych m?czarniach, a skoro tak uwa?asz to rasowe jeszcze bardizej si? m?cz?.

Cytat:
Napisa?am ?e myszy zoologa s? schorowane, ?le hodowane, problematyczne. Owszem. Ale nigdzie nie napisa?am, ?e nie maj? prawa ?y?.


Schorowane i problematyczne? Znam tylko jedn? tak? mysz - Pako Ewy.
Tak poza tym to przejrzyj dzia? chorób. SAME rasówki choruj?. I nie chc? znowu wchodzi? w ten temat, ?e rasówki choruj?, bla bla bla. Mysz jak mysz i ka?dy mo?e sobie wybra?, czy chce rasow?, czy te? nie, a myszy z zoologa to nie myszy które wiecznie choruj?. Nigdy laborek nie leczy?am. Raz mo?e si? rozkicha?y.

Anonymous - 2013-08-07, 13:32

Yun, poczytaj sobie do kawy jeszcze raz to co napisa?am. Bo widz?, ?e nami?tnie pomijasz moj? wypowied? o adopcji myszy laboratoryjnych oraz "zrzutów" niechcianych myszy kupowanych w?a?nie w zoologu.

Prawo wyboru w tym temacie zak?ada wi?cej ni? dwie opcje, a Ty mi nami?tnie wmawiasz, ?e ja uznaj? tylko jedn?. O co Ci chodzi kobieto? Wroga publicznego szukasz?

Proponuj? poszuka? w s?owniku co znaczy s?owo 'szykanowa?. Bo kolejn? bzdur? mi wmawiasz.

Jak tak dojrza?a? do uszanowania cudzych pogl?dów to prosz? uprzejmie, uszanuj mój "fanatyzm" - dasz prawidziwy wyraz swojej dojrza?o?ci a nie tylko puste has?a pod publiczk?.

Hurricane napisał/a:

Tak poza tym to przejrzyj dzia? chorób. SAME rasówki choruj?.
Tak? A ile z tych dzieciaków, które si? wita?y i chwali?y myszami z zoologa potem pisze w tym dziale? ;) Bo ja ich tam jako? potem nie widz?. Pewnie d?ugowieczne te sklepówk skubane. :p

Akurat powo?ujesz si? na mocno przek?amane dane, bo to ?e pisz? ludzie z rasówkami mo?e wynika? g?ównie z tego, ?e Ci ludzie si? jeszcze przy okazji interesuj? tymi myszami bo wydali na nie kas? i im zale?y. Nie mamy poj?cia ile myszy sklepowych w tym czasie pada bez opieki czy pomocy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group