To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Behawior, czyli zachowania myszy - myszy a dzieci

snowdog - 2013-08-29, 11:54

Cytat:
Ja osobi?cie uwa?am, ?e prozaiczne "nie wolno" stanowczym tonem powinno wystarczy?

Moja mama uwa?a tak samo, pyta?am przed chwil? :lol: Nie wiem co si? zmieni?o od moich czasów, ale dalej nie mog? wyj?? z podziwu jak to dzieci si? zmieni?y. Dzieciak powinien rozumie?, ?e nie znaczy nie.

mysiamama1989 - 2013-08-29, 11:55

Nie robie problemu skorzystam z tych rozwi?za? tylko odpowiadam. Wiesz po prostu si? boje bo to dziecko jest nie obliczalne ... Chcia?am Waszej pomocy jakiej? rady...


Pami?taj , ?e s? dzieci i dzieci. Dzieci które sa bez stresowo wychowane i dzieci które maj? jakie? zasady i nie dostaj? wszystkiego co chc?....! Ja np by?am z takich dzieci , ?e nie rusza?am czego? póki mi nie pozwolono , a znowu kuzynka bez pytania bra?a mimo , ze nie pozwalano bo wiedzia?a , ?e tatu? j? obroni...

snowdog - 2013-08-29, 11:56

mysiamama1989, to nie by? pojazd po Tobie ;)
wero - 2013-08-29, 11:59

no to du?o rad a na ka?d? odpowied? nie bo co?;D nic im nie bedzie jak komus je dasz ja jeden dzien xd
snowdog - 2013-08-29, 12:00

Cytat:
Pami?taj , ?e s? dzieci i dzieci. Dzieci które sa bez stresowo wychowane i dzieci które maj? jakie? zasady i nie dostaj? wszystkiego co chc?....! Ja np by?am z takich dzieci , ?e nie rusza?am czego? póki mi nie pozwolono , a znowu kuzynka bez pytania bra?a mimo , ze nie pozwalano bo wiedzia?a , ?e tatu? j? obroni...

No i tu jest sedno - ten brak konsekwencji jest najgorszy w wychowaniu. My?l?, ?e przede wszystkim trzeba porozmawia? z matk? tego dziecka. Niech wie, ?e stanowczo nie zgadzasz si? na jakiekolwiek ingerencje w ?ycie myszy bez Twojej zgody, a ju? zw?aszcza bez wiedzy. A je?li im si? nie podoba - niech przyje?d?aj? bez dzieci. My?l?, ?e jakby im w ten sposób przedstawi? sytuacj?, to wezm? sobie do serca.

[ Dodano: 2013-08-29, 12:02 ]
wero, dziewczyna ma po prostu w?tpliwo?ci, które chce tu rozwia?, dlatego jest "nie, bo co?" ;)

Co do tego wynoszenia myszy - moje cz?sto podró?owa?y ze mn? poci?giem z akademika do domu, jak nie chcia?am ich na weekend zostawia?. I to cz?sto w zim?, jak by?y nieziemskie mrozy (wtedy by?a akcja zapewnienia ciep?a w transporterze). Nic im nie b?dzie, jak zostan? przeniesione ;)

mysiamama1989 - 2013-08-29, 12:03

to znaczy wiesz o ch?opaku to my?la?am wcze?niej tylko tutaj po prostu gdzie? wyczyta?am , ?e noszenie jest m?cz?ce i stresuj?ce ale skoro tak mówisz to mo?e takie wyniesienie b?dzie najlepszym rozwi?zaniem, k?ódki te? nie s? z?e. Ale jakby by?y u mojego ch?opaka my?l? , ze Ja bym wiedzia?a, ?e tam b?d? najbardziej bezpieczne. k?odeczki dam na klatk? , a ch?opaka poprosz? by po nie podjecha? i zabra? na pare dni do siebie...
snowdog - 2013-08-29, 12:27

Ludzie, co Wy z tym, ?e "noszenie jest m?cz?ce i stresuj?ce"? :shock: Przecie? nic im nie b?dzie, to nie jest codzienne wynoszenie myszy na spacer po parku, tylko raz na ruski rok przeniesienie w inne miejsce. Równie dobrze mo?emy nie sprz?ta? klatek, bo ci?g?e wyci?ganie myszy, przenoszenie do transporterka i zmienianie im ?rodowiska powoduje u nich stres. Nikt nie b?dzie ich wynosi?, je?li nie ma takiej potrzeby - a tu jest potrzeba, wi?c myszy musz? si? z tym pogodzi?. Moje ze mn? je?dzi?y w jedn? i w drug? stron?, nic im nie by?o i nie by?y jako? specjalnie zestresowane, skoro nami?tnie biega?y w ko?owrotku i ?azi?y po transporterku, wi?c chyba czu?y si? bezpiecznie, je?li nie siedzia?y ci?gle w domku.

[ Dodano: 2013-08-29, 12:44 ]
http://demotywatory.pl/41...ciszej-sie-bawi

mysiamama1989 - 2013-08-29, 12:47

oki to Ja juz za?atwi?am im transport jad? do ch?opaka dzisiaj po po?udniu na kilka dni;p
Ell - 2013-08-29, 12:53

I bardzo dobrze zrobi?a?. Moja kole?anka mia?a kiedy? kilka myszy i myszoskoczków - mia?y?my lat... nie wiem, 12? 13? Na tyle du?o, ?e wiedzia?y?my, jak si? ze zwierz?tami obchodzi?. Za to mój kuzyn mia? z 6. Wysz?y?my na chwil? z pokoju na ciasto czy co? w tym stylu, a kuzyn myk myk ?ap? do klatki i tak ?cisn?? myszoskoczka, ?e Rudzia mia?a zmia?d?one ?ebra, mia?a problemy z oddychaniem i umar?a tego samego dnia.
Czasem nie wyt?umaczysz rozpieszczonemu bachorowi i dla ?wi?tego spokoju lepiej jest przewie?? myszki do kogo? innego, ?eby im si? krzywda nie sta?a :)

mysiamama1989 - 2013-08-29, 13:37

No w???nie tego si? obawia?am ?e albo otworzy klatke Ci sie nie zorientuj? i myszki pójd? na spacer a,ze moja babcia mia?a 80 to ten tydzie? jeszcze jest u mnie rodzina to pe?no walizek i , ?e mysie sobie same krzywd? zrobia nó?k? przygniot? albo co?. ALbo tak jak Ty piszesz zgniecie mi myszola bo takie dzieci jako? chyba nie ogarniaj? , ?e robi? krzywd? zwierzakowi a myszki wyj?tkowo sa delikatne. Dlatego stwierdzi?am tutaj po radach jakie mi da?y?cie, ?e najlepiej b?dzie jak pojad? do ch?opaka , juz s? przygotowane do drogi Ja zaraz id? do pracy a on zaraz b?dzie po myszki :D
Anonymous - 2013-08-29, 14:13

Ell napisał/a:

Czasem nie wyt?umaczysz rozpieszczonemu bachorowi i dla ?wi?tego spokoju lepiej jest przewie?? myszki do kogo? innego, ?eby im si? krzywda nie sta?a :)
I to jest najwi?kszy b??d - odpu?ci? i podda? si? presji "ma?ego diabe?ka" zamiast stanowczo egzekwowa? swoje. Jak t?umaczenie stanowcze nie dzia?a, to opierdoli? z góry do do?u bachora a nie ust?powa? "bo nie wyt?umaczysz". Potem wyrastaj? takie ma?e Hitlerki, którym zawsze ust?powano i dyskretnie chowano, ?eby nie musie? si? zbytnio wysila? w t?umaczeniu.
wero - 2013-08-29, 14:18

no jak nie jest to jej dziecko to co b?dzie si? wysila?:P
snowdog - 2013-08-29, 14:19

Ale jej myszy.
wero - 2013-08-29, 14:22

to ty chyba nie wiesz jak matki reaguj? jak kto? poucza jej dzieci a jeszcze gorzej jak si? na nie wrzeszczy:D
snowdog - 2013-08-29, 14:23

To wtedy si? mówi "to prosz? sobie dziecko wychowa?, ?ebym ja nie musia?a" :P Matki MUSZ? liczy? si? z tym, ?e jej dzieci nie powinny nikomu przeszkadza?.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group