olka - 2008-06-08, 10:01 porówna?am jedzenie mi?sa do hodowli w??y, bo pad?o tu stwierdzeni, ?e "mo?na hodowa? w??e i kocha? gryzonie, tak samo jak je?? mi?so i nazywa? sie mi?o?nikiem zwierz?t" cz?owiek ma woln? wol? (wbrew obiegowej opinii zwierz? te?:P), tyle ?e jego natura w pewien sposób go zobowi?zuje do ró?nych zachowan- wegetarianizm nie jest zdrowy, wi?c nie ka?dy si? na niego decyduje. a ty sk?d wiesz, jak czuj? si? te zwierz?ta mieszkaj?c tak blisko siebie? (owszem kota w domu z gryzoniami te? nie powinno si? trzyma?- tak przynajmniej mówi?a weterynarz w jakim? telewizyjnym programie, nie ma mo?lwo?ci trzymania gryzonia i fretki, bo to równie? naturalni wrogowie. w??e maj? jeszcze to do siebie, ze one ca?y czas myszki jedz? (a koty czy fretki niekoniecznie) wiedza co znaczy zapach ?ywej myszy. mój kolega równie? ma w??e, kiedy? by?am u niego, chcia?am dotkn??, ale on powiedzia?, ?e w?? mnie zaatakuje, bo pachn? myszami (bo si? mu przyzna?am, ?e wcze?niej trzyma?am waciorka na r?kach;))... wi?c sam zapach wyzwala w nich do?? du?a agresj?. mam si? nie wypowiada??- troch? idiotyczne by?o by forum na którym nie mo?na by wyg?asza? swoich (nawet b?d? co b?d? dziwnych) spostrze?en w celu nawi?zania dyskusji. wida? przy tak du?ej ilo?ci przeciwników hodowania w??y nie czujesz si? pewnie i boisz konfrontacji, skoro mnie tak uciszasz. Argos - 2008-06-08, 10:15
Podobnie jak Ty w 100% nie mog? o tm wiedzie? bo nie wiem co czuje i jedno i drugie, ale w przeciwie?stwie do Ciebie nie pisz? ja to jest  zwróc uwag? ?e w poprzednim po?cie to Ty pisa?a? o tym jak si? czuj? myszy z w?zami a nie ja po drugie Ty masz tylko myszki, ja mam wiele gryzoni i w??y i b?d? co b?d? o ich zachowaniu w stosunku do siebie mog? powiedzie? wi?cej ni? Ty 
Czy ja Ci zabroni?em tego?
Zanim co? napiszesz zastanów si? 2 razy i nie pisz wszystkiego pod wp?ywem impulsu (chwili). Nie czuj? si? pewnie? Czuj? si? tutaj tak samo pewnie jak na "naszym" forum terrarystycznym. Nie widz? powodów ?eby mia?o by? inaczej. Napisz mi prosz? o jak? konfrontacj? Ci chodzi bo nie bardzo Ciebie tutaj zrozumia?em bo gdyby? czyta?a moje posty tutaj raczej nie twierdzi?a by?, ?e boj? si? konfrontacji - wr?cz przeciwnie, ale nie po to zarejestrowalem si? na tym forum
Nie uciskam Ciebie tylko staram si? przedstawi? Twoje pogl?dy moimi oczami a do tego mam takie samo prawo jak Ty do wypowiadania si?
olka - 2008-06-08, 10:37 nie uciskasz- tylko uciszasz. mam myszk? ( z pocz?tkowym przeznaczeniem na karm?) i szynszyla. skoro mówisz ?ebym si? nie wypowiada?a, to znaczy, ?e ucinasz dalsz? dyskusj? ( o tak? konfrontacje mi chodzi?o) Argos - 2008-06-08, 10:43 Co do "usiszasz" przepraszam mój b??d ?le przeczyta?em
Co do dalszej dyskusji ja Ci nie zabraniam pisa? tylko prosz?, je?li masz co? do zarzucenia mi czy innemu "terraory?cie" to u?ywaj jakich? konkretnych i przemy?lanych argumentów (czasami nawet a? mi?o z kim? tutaj porozmawia? kto jest przeciwny terraryst? ale potrafi to ?adnie i sensownie wyt?umaczy?). pozdrawiam
pituophis - 2008-06-08, 12:30 Olka, nie jest tak, jak sie obawiasz. Ja w pokoju hodowlanym z gadami mialem tez rozne gryzonie, np. bardzo wrazliwe na stres myszy berberyjskie, ktore czuly sie swietnie, mnozyly sie swietnie, i naprawde weze im nie przeszkadzaly - a to sa bardziej dzikie myszy, niz udomowione M. musculus. Z innymi gryzoniami bylo podobnie, koszatniczki wypuszczone na pokoj podbiegaly do terra z samica Pituophis catenifer na podlodze, czaila sie, polowala przez szybe, a one nic. Gdyby argument o drapieznictwie byl prawdziwy, to myszy nie mozna byloby hodowac w ogole - czlowiek to tez potencjalny drapieznik, ktorego myszy sie boja i musza sie do niego przyzwyczaic. Natomiast kota faktycznie wiekszosc moich gryzoni sie bala, dlatego nie miala z nim nigdy kontaktu, ale kot jest bardziej od weza dla nich przerazajacy- nawet na wolnosci wiele gryzoni wezy i jaszczurek boi sie stosunkowo mniej niz drapieznikow ssaczych, tolerujac ich obecnosc np. w norach. Konrad - 2008-06-08, 16:42 Argos jakie masz w?ze?
Btw. Zrozumcie ?e w??? musza je?? gryzonie ptaki itp. Tego nie zmienicie!! Musieli by?cie wybic wszystkie w?ze  a w tedy by?cie mieli zemn?do czynienia ( z reszt? terrarystów pewnie tez)
pozdro i pokój! Kamyczek - 2008-06-08, 16:51 Konrad,ale po co znów zaczynasz?.My?l? ?e wszyscy o tym wiedz?,nie musisz powatarza?. Konrad - 2008-06-08, 16:55 A no to przepraszam ale chyba pora juz skonczy? ten temat
Emielcia - 2008-06-08, 18:08
W??e musz?.... A czy "terrary?ci" musz? ok?amywa? hodowców? Czy nie mog? szanowa? woli hodowcy który nie chce im sprzeda? myszy ze swojej hodowli? Katia - 2008-06-08, 20:11 To obrzydliwe.  .
Oszuka? kogo? wymy?laj?c k?amstwa tylko dlatego,?e hodowca chce wybra? taki dom dla myszek, jaki mu si? podoba dla nich. Takie k?amstwa,posuwanie si? od oszustw,?eby wy?udzi? myszki jest wstr?tne.  
Ratoncita - 2008-06-08, 20:30 Chyba hodowcom nawet nie wolno sprzedawa?/oddawa? myszek jako mi?ska dla innych zwierzaków (niech mnie jaki? hodowca poprawi, je?li si? myl?)... Luis - 2008-06-08, 22:05 Ale macie problemy  A tekst z tym, ?e mysz czuje obecno?? w??a i jest zdenerwowana i na odwrót to najwi?ksza g?upota jak? s?ysza?am xD KAZDY terrarysta powie Ci droga Olu, ?e jego myszki s? tak spokojne, ?e nawet by ko?o w??a przesz?y oboj?tnie I dziwi mnie to, ?e wypowiadasz si? w takiej kwestii nie maj?c w??a %) Us?ysza?a? i paplasz na lewo i prawo nie my?l?c czy to prawda czy te? nie. Myszki zachowuj? si? normalnie i s? pe?ne ?ycia. Co za paranoja ja nie mog? hehehe. Nie b?d? si? k?óci?, bo Ty przecie? wiesz najlepiej  Jestem pewna, ?e s?ysz?c t? bzdur? nawet mia?a? nadzieje, ?e to prawda i uwierzy?a? to w 100%, bo przez to przecie? myszki ,,cierpi?" ( tj s? zdenerwowane tak? xD).
Prosz? zastanów si? nast?pnym razem nie dwa, nie trzy ale minimum pi?? razy zanim napiszesz co? na temat w??y, o których wida? nie masz zielonego poj?cia. Pozdro Emielcia - 2008-06-08, 22:30
i kto to mówi..... fajnie jakbys sie sama stosowala do tych madrosci ktore teraz wypisujesz
olka - 2008-06-08, 22:37 tak jak juz powiedzia?am mój znajomy hoduj?cy w??e (dwie zbo?ówki i mahonia- ?eby nie by?o ze kr?c?:P) nie pozwoli? mi ich dotkn?? kiedy powiedzia?am mu ?e trzyma?am waciora- wi?c czy co? nie tak z moja dedukcj??... a ty luis ile razy si? zastanawiasz zanim co? palniesz:D ja nie czu?abym si? dobrze w twojej sytuacji, ale wida? to ju? kwestia indywidualnego sumienia, wi?c róbtacochceta. Luis - 2008-06-08, 22:38 Wiedzia?am, ?e to skomentujesz ale nie wiem czy nie zauwa?y?a? czy po prostu tak Ci to utkwi?o w g?owie, ale od bardzo dawna pisz? tylko tam gdzie jakie? poj?cie na dany temat mam lub s?dz?, ?e powinno si? w danej sytuacji zrobi? tak czy tak. Dziel? si? swoim do?wiadczeniem, a nie wypisuj? tego co us?ysza?am od kogo? tym bardziej nie maj?c zwierzaka w domu O.o to zupe?nie co innego. |
||||||||||||||||
