To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Behawior, czyli zachowania myszy - Czy ratowa? myszy ze sklepów

Nikita - 2009-03-26, 20:57

Je?li od przyjaciela mo?esz uratowa? myszk? to jak najbardziej je?li jej los nie jest Ci oboj?tny. Pami?taj tylko ?e labo cz??ciej maj? ró?ne infekcje i w razie gdyby? zobaczy?a cokolwiek niepokoj?cego reaguj by Twoja tera?niejsza myszka nie rozchorowa?a si?.

Wykupywanie myszek ze sklepów zoologicznych to temat sporny - z jednej strony niby ratujemy od zgubnego losu, z drugiej podkr?camy sprzeda?. To zale?y czy w danym sklepie wi?cej ludzi kupuje je na karm? czy na pupila. W tym drugim przypadku niekupowanie takich myszek mog?oby spowodowa? zamkni?cie takiej toksycznej hodowli ;p - mini off top

Babli - 2009-03-26, 21:35

Mam samca od dzisiaj.. Biedne toto i sponiewierane przez kolegów, ale w innym temacie to opisa?am. Istnieje jaka? szansa, ?e myszak teraz jeszcze zaakceptuje kogo?? Póki si? nie zaaklimatyzowa?? :smile:
Alishia - 2009-03-26, 21:45

Nie radz? dokupywa? drugiego samca, gdy? s? one bardzo terytorialne i mo?e si? to ?le sko?czy?. Zapewnij mu du?o zabawek, aby mia?, co robi? i po?wi?caj mu wolny czas. W ?adnym wypadku nie kupuj samicy, dlaczego? Jest o tym do?? na forum.
Babli - 2009-03-26, 22:39

Dzi?ki ;) Tak my?la?am, chcia?am si? upewni?. A co do samicy - bro? bo?e... Mimo, ?e nowa, to i owo wiem ;) No to teraz dodatkowy zwierz w 'inwentarzu', eh. :roll:
yss - 2009-03-27, 16:48

cze??, babli.... :)
witaj w?ród zamysionych z przypadku :)

Babli - 2009-03-27, 18:49

Ostatni off:
Cze?? yss ;) . Spróbuj? znale?? dom myszowi. Jak nie wyjdzie, to zostanie..

Emielcia - 2009-03-28, 10:08

A ja uwazam ze to nie ma znaczenia czy labka czy rasowa...
Wezmie myszke w ktorej sie "zakocha" i nie powinna byc pietnowana czy namawiana na t? czy inn?.

Janette, przy takim podejsciu i z takimi tekstami dojdzie do tego, ze przestana sie rodzic myszki hodowlach gdzie otacza sie zwierzaki troska i uczuciem.
Nie mam zamiaru tutaj sie spierac, ale stawianie "uratowania bidy" ponad "troske i opieke z hodowli"... nie do konca chyba fajne.

Szczegolnie ze w przypadku myszek jest zupelnie inaczej niz w przypadku np. psów. Psy czesto hoduje sie dla kasy... a zaden hodowca myszek nie zarobil chyba na hodowli, raczej sie doklada niezle sumki... po co? Ja np. po to aby moc "zamysiac" fajnymi, zdrowymi, silnymi zwierzakami, ktore beda sprawiac radosc ;)

Jak ktos pisze, nie bierz rasowki bo jej sie nie dzieje krzywda tylko "uratuj z zoologa" (gdzie to ratowanie jest bardzo pozorne) to jest mi troche przykro.

yss - 2009-03-28, 14:06

poza tym nakr?canie popytu w zoologu to taki raczej ?redni pomys? :/ im wi?cej sprzedaj?, tym wi?cej sprowadzaj? z hurtowni [czy raczej mordowni].
to nie ratowanie.
to dostarczanie kasy w?a?cicielom zoologów, którzy zamówi? nast?pne myszki, bo na tym zarabiaj? - dzi?ki naiwnym dzieciakom, mi?dzy innymi :> a sprowadzanie zwierz?t z hurtowni nie przebiega g?adko - nieraz przyje?d?aj? ze z?amaniami, pogryzione, z paso?ytami, z ropniami..... tego klient sklepu nie widzi. "uszkodzone" zwierzaki nieraz l?duj? na ?mietniku, bo wi?kszo?? sprzedawców musia?aby je leczy? na w?asny koszt. i czasem to robi?, je?li im zale?y - dla wi?kszo?ci to tylko praca, a zwierzak to kolejny towar, w dodatku k?opotliwy.
w?a?ciciele sklepów maj? to gdzie?.
taki handel chcesz nap?dza?, janette? zamniast poprze? ludzi, którzy hoduj?c zwierz?ta dbaj? o ich zdrowie fizyczne i psychiczne? gratulacje :]

Luis - 2009-03-28, 15:28

Emielcia napisał/a:
Jak ktos pisze, nie bierz rasowki bo jej sie nie dzieje krzywda tylko "uratuj z zoologa" (gdzie to ratowanie jest bardzo pozorne) to jest mi troche przykro.

No tu si? zgadzam w 100% a najbardziej z tekstem ,,ratowanie pozorne".
yss napisał/a:
dla wi?kszo?ci to tylko praca

Otó? to. Trzeba liczy? si? z tym, ?e kto? mo?e chcie? mie? myszk? i kupi z zoologicznego, bo pomy?li, ?e nawet dobry uczynek zrobi bo uratuje zwierzaczka. Ale nie ka?dy do tego tak podchodzi a szczególnie sprzedawca, który my?li kategoriami: ,,fajnie, ?e si? sprzeda?y gryzonie, zamówi? ich wi?cej" a nie jak przeci?tny mi?o?nik gryzoni ,,dobrze, ?e si? sprzeda?a, o jedn? wi?cej uratowan? myszk?, mam nadzieje, ?e przestan? je zwozi? do mojego sklepu".



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group