To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Myszy - ogólnie - Jak pomoc myszy z zoologa

theJagerek - 2009-12-21, 20:30

to tak g?opio troche wzywa?TOZdo sklepu gdzie wszystko jest to znaczy BY?O naprawde super.to jest to znaczy BY?najlepszy zoologiczny jaki widzia?am!do czasu gdy nie przywi?li tej myszy... te sprzedawczynie niejednokrotnie doklada?y si? u mnie na karm? dla bezdomnych psów i nie by?y to ma?e sumy :roll: ryby te?im zawsze mog?am odsprzeda? :smile: normalnie g?ow? bym da?a sobie odci?? ,?e to dobrzy ludzie a tu nagle taki szok :shock:
Kana - 2009-12-21, 20:41

theJagerek, a nie myslala? zeby zalatwi? tego normalnie?

Mo?e sprzedawczynie maj? male do?wiadczenie z tymi zwierz?tami.
Wytlumacz im ?e mysz si? w tym m?czy i jako sklep zoologiczny powinni ?wieci? przykladem i dobrym imieniem.
Je?eli si? brzydzi myszy to mo?e Tobie j? odda? b?dz zaoferuj swoj? pomoc przy wymianie trocin, przelozenia myszki do wi?kszej normalnej klatki.

Nie atakuj od razu.

theJagerek - 2009-12-21, 21:05

te sprzedawczynie maj? do?wiadczenie. ow?osione myszy bior? nawet na rece.poprostu to jest taka dyskryminacja :mcenzura:

poprzemy?leniu wszystkich za i przeciw wysz?o mi ,?elepiej jagbym go wzie?a bo jaki madry cz?owiek by sciagal druga taka jak sie nie sprzedaje przez miesiac i utrzymanie kosztuje wiecej niz cena... transportowka(15) + jedznie przez ten czas(10) + chusteczki zmieniane codziennie(15)=40z? a mysz=16 to si? nie op?aca :wink: a jak sie nie op?aca to wi?cej tego nie sprowadzi

Kana - 2009-12-21, 21:12

theJagerek napisał/a:
te sprzedawczynie maj? do?wiadczenie. ow?osione myszy bior? nawet na rece.poprostu to jest taka dyskryminacja


?adna dyskryminacja, zwykle obrzydzenie...


theJagerek napisał/a:
poprzemy?leniu wszystkich za i przeciw wysz?o mi ,?elepiej jagbym go wzie?a bo jaki madry cz?owiek by sciagal druga taka

Dziwne te Twoje my?lenie...
Taki "m?dry" czlowiek zobaczy ?e sprzedala si? i ta to kupi nast?pn?.

Nie rozumiem Twojego toku my?lenia ale to nie jest zachowanie godne podziwu.
Tak nie robi milo?nik myszy. To zwykle nap?dzanie im interesu.
Mo?e jednak odpu??...

Spróbuj t? metod? ktor? napisalam Ci wyzej.
Uwierz to zwykle obrzydzenie gol? mysz?.

theJagerek - 2009-12-22, 09:44

obrzydzenie tych pa? prowadzi do dyskryminacji tej myszy...

szef ju? na samo utrzymanie tej myszy przez ten czas wyda? sum? dwa razy wi?ksz? ni? kosztuj? zwierz?... nie op?aca mu si? to. oprócz tego(wiem bo si? pyta?am)tylko ja i jaka? pani nie brzydzimy si? tego zwierzaka :cry: . brzydzi si? go obas?uga sklepu(szef i sprzedawczynie) i brzydz? sie go klienci. centralnie sie czasem pytali A CO TO JEST :m:/: a potem komentarze typu OHYDNY itd.

chcia??m mysze wzi???. w?a?nie mia??m po niego i?? ale teraz dalej mam w?tpliwo?ci. stworzy??m ten temat ?eby?cie mi pomogli podj?c lepsz? decyzj? ale widze ,?e jeste?cie mocno podzieleni :roll: chcia??m tylko podj?c lepsz? decyzj?, zale?y mi na dobrze zwierz?t a wy pewnie za chwil? zaczniecie na mnie naskakiwa?... dzisiaj nie ma mnie w szkole ale i tak musz? i?? po pokarm dla w??a(nie bójcie si? bo on nie je gryzoni tylko ?ywi si? larmami ohotki itd) wi?c znowu mam na niego patrze?? i znowu tylko porozmawia? ze sprzedawczyni?? od miesi?ca my?lalam sama i nie mog??m niczego innego wymy?li? jak pogada? ze sprzedawaczyniami i st?d wiem ,?e one si? go brzydz?... LUDZIE, JA NIE CHCE ZROBI? B??DU

zrobie mu dzisiaj zdj?cia to same zobaczycie jak jest

Kana - 2009-12-22, 18:19

Znasz moje zdanie.

Kupisz go = nakr?cisz im handel.

Czy to logiczne jest wykupywanie wszystkich myszy z zoologicznego w zlych warunkach ?
Mo?emy to zwalczy? jedynie niekupowaniem zwierz?t.

Nie kupuj tego myszaka.
Mo?e staraj si? poprawi? mu warunki.

Do?ka - 2009-12-22, 18:34

Moje te? znasz - nie kupuj zwierzaka.

Mo?esz powiedzie?, ?e skoro tyle na niego wydali ju? i, ?e nikt go nie chce kupi? to mo?esz go WZI??, ale WZI?? a NIE KUPI?. Niech to rozwa??.

theJagerek - 2009-12-22, 20:35

zdj?tka zrobione. po ostatniej rozmowie facetka da??mu trociny i ma nawet rurk? od papieru toaletowego :shock: tylko szkoda ? zabiera ona mnóstwo miejsca :m:/:

zauwa?cie jaki luksus :razz: ma misk?... szkoda ,?e bezwody bo to na karm? :roll:

to jest pomieszczenie z dzisiaj(codziennie ma wymieniane bo pani twierdzi ,?e on strasnie cuchnie...
http://thejagerek.wrzuta....sWfko1/sdc10848

bardzo mi?e, zapewniaj?ce poczucie bezpiecze?stwa gniazdko :m:/: >>>
http://thejagerek.wrzuta....fLBdc5/sdc10849


i milusi?ski:
http://thejagerek.wrzuta....bg8rA5/sdc10853
http://thejagerek.wrzuta....OwDQLf/sdc10851
http://thejagerek.wrzuta....yGuern/sdc10856

Myszonka - 2009-12-22, 21:01

Pi?kna mynia!
Co to za baba... sama ?ysa, a myszke beszta...
Do?ka napisał/a:
Mo?esz powiedzie?, ?e skoro tyle na niego wydali ju? i, ?e nikt go nie chce kupi? to mo?esz go WZI??, ale WZI?? a NIE KUPI?. Niech to rozwa??.


zgadzam si?, po przemy?leniu.

Kana - 2009-12-22, 21:49

A nie pytalas si? czy j? oddadz??
theJagerek - 2009-12-23, 14:20

nie pyta?am si? jeszcze czy j? oddadz? bo post o oddaniu by? po mojej wizycie w tym sklepie :moops:

znaczy si?,?e za darmo bra?? ajakmam p?acicto zostawi??czy si? targowa??

Laayla - 2009-12-23, 16:15

po prostu wyja?nij im, ?e jej utrzymanie jest za drogie i przewy?sza warto?? myszki, jak klijenci si? jej brzydz? to nikt takiej nie kupi a na pokarm tyle te? nikt nie wyda na mysz tyle kasy skoro u pseudohodowców s? po 1z? a s? tak samo kaloryczne ^^""""

tzn. nie op?aca si?, zajmuje miejsce, poch?ania kas? i odstrasza klientów. :>

[ Dodano: 2009-12-23, 16:17 ]
... oraz ?e je?li tylko chc? to mo?esz j? wzi?? do siebie bo w takich warunkach za kilka dni/tygodni zdechnie a i tak nie b?dzie sprzedana i poch?onie troch? kasy ;]

Kana - 2009-12-23, 17:05

Wzi?? ... owszem mo?esz .. Kupowa?... NIE!
theJagerek - 2009-12-24, 17:11

myszak u mnie. ze wzgl?du na g?adk? j?drn? skór? bez zmarszczek nazwany zosta? Garnier :m:):

jest bardzo towarzyski. szybko si? oswoi?. teraz biega mi po r?ce... jednak mam bardzo powa?ny problem. Garnier ma bardzo d?ugie pazurki. Nie chc? próbowa? mu ich obcia? bo si? boje ,?e odetne mu paluszki. Garnier nie dawa? rady w chodzeniu po pr?tach bo ca?y czas si? zachacza? pazurkami i co chwil? bardzo si? szarpa? ?eby si? uwolni? wi?c ca?? klatka(oprócz parteru) zosta?a wy?o?ona kartonem. macie jakie? pomys?y odno?nie tego problemu?

Kana - 2009-12-24, 18:09

Id? do veta ?eby obci?l mu pazurki.

Dali Ci go czy ... kupiles?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group