To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Rozmna?anie i m?ode - Powody kanibalizmu

AsKeR - 2006-09-14, 23:27

Nie no zaraz nie wytrzymam.... :evil:
JESTE?CIE WSZYSCY NIENORMALNI :!:
Najpierw Kamyczek87, mnie od dzieciaków wyzywa...
potem Fauka, zarzuca nieodpowiedzialno?? i oskar?a o "zabójstwo"...
a teraz KasiaB., sugeruje ?e wychowuje myszy w jakim? "zbrodniczym" celu :evil:
Id?cie si? wszyscy leczy? :evil:
Mo?e was mam jezcze przeprasza? za to ?e urodzi?y mi si? myszy :?:
A mo?e w ogóle mia?em przed kupieniem pierwszej myszy pyta? si? was o pozwolenie :zdziwko:
Jeste?cie ?a?o?ni...

Kamyczek - 2006-09-14, 23:39

Dzi?ki,ty bardziej :) Mi?o by?o pozna? :papa:
kat - 2006-09-14, 23:47

Ej, nie gniewaj si? tak... ;) Formuowicze przewra?liwieni. Trzeba od razu pisa? co i jak, ?eby nie podpa??... Dziewczyny my?la?y, ?e zostawiasz myszki na pastw? instynktów... ;)
Kakaoko - 2007-04-11, 17:26
Temat postu: Jola zjad?a Tofika
Witam serdecznie. Moja ruda mysz o imieniu Jola (z?ota jest) spo?y?a dzisiaj swoje zdech?e niedorozwini?te dziecko o d?wi?cznym imieniu Tofik. Czy to jest zwyczajne zachowanie w wypadku tego gatunku?

Pozdrawiam, Kakoko

kat - 2007-04-11, 17:53

Do??. Zjadanie ma?ych si? zda?a.
Zalewni?a? jej odpowiedni pokarm w zwi?zku z ci????
(Wy?ej masz kilka powodów jakie mog?y by? tego przyczyn?.)

Madziula20 - 2007-05-03, 12:34

myszka przed porodem pewnie ie zd??y?a si? przyzwyczai? do ciebie i nowego miejsca,czuj?c zagro?enie zagryz?a maluchy...
moje mychole by?y ze sob? jakie? oko?o 3 tygodnie zanim mi Krówcia urodzi?a (tyle by?y te? u mnie) prawdopodobnie kupi?am ju? ci??arn?...urodzi?a maluchy w nocy (s?ysza?am nawet ich piski,ale my?la?am,?e Krówcia znowu Limonk? myje (na wzajem si? my?y i przy myciu np ucholków Limonka cichutko popiskiwa?a)...wsta?am rano,a Krówcia w gnie?dzie z dzieciaczkami :D

pó?niej przy obserwacji zauwa?y?am,?e jak Krówka wychodzi to ciotki maluchów (Limonka i Bura) wchodz? do gniazda i ogrzewaj? maluchy (które wtedy przysysa?y si? ciociom do cyców)...
Maluchy maj? ju? 8 dni,ju? rosn? im w?oski,wszystkie myszki dbaj? o nie,Krówcia ufa mi bardzo i np mog? zrobi? wszystko w klatce w??cznie z podsuni?ciem ma?ego pe?zaka do gniazda (no wype?zaj? czasem za mam?/ciociami).

my?l?,?e to,?e myszki by?y u mnie tyle czasu,(same wchodzi?y na r?k?,bra?y jedzonko z r?ki itp) spowodowa?o to,?e zsocjalizowa?y si? ze mn? (du?a mysz jestem ;) ) i ze sob? i dlatego wszystko jest ok.

czasem te? jest tak,?e maluchy s? np chore...wtedy matka te? mo?e je zagry??..

Co do rozdzielania myszy...jak myszy si? znaj? d?u?szy czas,to lepiej nie oddziela? (chyba,?e samca-->ruja poporodowa)bo mysz to stadny zwierz...

Maua - 2009-09-21, 19:22
Temat postu: Moja mysz porzuci?a, a potem zjad?a swoje m?ode.
To tak.. Poczyta?am sobie o myszkach, i stwierdzi?am ?e mam odpowiednie warunki na myszki. To kupi?am wi?kszy transporterek(mie?ci si? tam karuzela, miski, drewienko i domek). Chcia?am dwie samice. Ale mi wcisneli park?, na poczatku nie rozró?nia?am p?ci.. Bo by?y malutkie.. A teraz sie okaza?o ?e ta jedna jest w zaawansowanej ci??y. I urodzi?a(samca narazie odstawi?am, ?eby jej na zap?odni? w rui poporodowej.) Urodzi?a trzy maluchy. Potem je porzuci?a, i one tam le?a?y, na trocinach(nie w gnie?dzie), ale nie interweniowa?am, bo my?la?am ?e nie ma narazie potrzeby.(Ale te maluchy chyba zdech?y). Wróci?am ze szko?y, zagl?dam do myszy, a tam maluchów nie ma. Ani ?ladu. Jakby sie rozp?yn??y. Nikt ich stamt?d nie wyci?ga?, ani nic. A ich poprostu niema. Czy to mozliwe, ?e mysz zjad?a, zdech?e m?ode(moja mysia urodzi?a tylko trzy, b?dzie mia?a jeszcze wi?cej, bo jest poka?nych rozmiarów).
Jak wyt?umaczy? jej zachowanie?

Anisia - 2009-09-21, 19:35

Tak si? czasami zda?a.
Poczytaj
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=3604
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=2480 tu jest troche wi?cej

Do?ka - 2009-09-21, 19:54
Temat postu: Re: Moja mysz porzuci?a, a potem zjad?a swoje m?ode.
Maua napisał/a:
To tak.. Poczyta?am sobie o myszkach, i stwierdzi?am ?e mam odpowiednie warunki na myszki. samca narazie odstawi?am, ?eby jej na zap?odni? w rui poporodowej.)

ju? NIGDY nie ??cz samca i samicy zawsze musz? byc oddzielnie! Mam nadziej?, ze to "na razie" to tylko b??d w pisowni.
Samiczce dokup kole?ank?, a samiec musi mieszka? sam - daj mu du?o zabawek, ?eby sie nie nudzi?. Powodzenia z myszkami.
A co do "du?ego transporterka" ... lepiej zaopatrz sie w klatk? czy akwarium, a je?li transporter jest wystarczaj?co du?y to niech samczyk sobie w nim sam mieszka.
Pami?taj Maua nie rozmna?aj myszy - nie pochwalamy tego.

Nikita - 2009-09-21, 20:46

Mamusia mog?a nie mie? du?o prywatno?ci. Zestresowa?a si?, poczu?a ?e dzieci nie b?d? bezpieczne i je wola?a zagry?? dla ich dobra.

Szkoda ze wzielas samczyka. Bo on musi juz byc sam a samiczka musi miec kolezxankce :)

Maua - 2009-09-22, 14:21

Znaczy, samca i samicy ju? nie po??cze. (Samiec ma ju? klatk?, a samiczka i tak nie wychodzi z gniazda, to pomy?la?am ?e dla samicy kupie klatk?, jak ma?e urosn?, ?eby sobie krzywdy nie zrobi?y przez te pr?ty.) Ale tak sobie pomy?la?am, ?eby zostawi? synka z ojcem(wtedy samiec mia? by przyjaciela), i córk? z matk?. Dla reszty maluszków znajd? odpowiedzialny dom. W którym mog?abym je dogl?da?. (Moje kole?anki s? ch?tne, i rodzice im pozwolili.) A wi?c chyba b?dzie dobrze.
Ale napisa?am bo si? przestraszy?am, nie czyta?am o takim zachowaniu myszy.:)

Anisia - 2009-09-22, 21:27

Z tym tatusiem i synkiem to ja bym nie ryzykowa?a, to,ze s? spokrewnieni wcale nie gwarantyje ?e sie polubi?, a jesli b?dziesz po?wi?ca? du?o czasu samotnemu samczykowi, to nie b?dzie mu smutno. Oni tak w?a?ciwie to przecie? nie b?d? sie znali, silniejszy móg?by atakowac s?abszego.Ale mo?e poczekaj a? wypowie sie kto?, kto ma jakies do?wiadczenie praktyczne w tej kwest.W ko?cu rózne s? mysie charakterki, jedne sa mniej terytorialne, inne bardziej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group