Wysłany: 2010-04-06, 13:41 Historia myszy z domowego McDonalda Myszy: Bill , Tom, Skatex| Pariska, Grecija, Hispaina, Japanka.
Dzia?o si? to dawno, dawno temu, z miesi?c temu, kiedy to mój mysz Tom zawsze mia? sposób na wyskoczenie ze swojego akwarium.
I pewnego dnia... Pewna nastolatka jak zwykle nakarmi?a swoje gryzonie i po?o?y?a sie do ?ó?ka spa?. Lecz w nocy, obudzi?o j? okropne szuranie-Dochodz?ce z kuchni.
Cicho wsta?a z ?ó?ka, równie cicho zakradaj?c si?, aby zobaczy? jaki jest powód tego w?asnie dzwi?ku...
I wtedy zauwa?y?a tak drastyczny, tak straszny widok, ?e niemal ka?da anorektyczna gdyby to widzia?a, natychmiast kipn??a do grobu. w rogu sta? rozgryziony kosz na smieci, a na ?rodku kuchni- Mysz próboj?ca wyliza? stare pude?ko po ?mietanie i paczk? czipsów o smaku papryki.
Bochaterka z?apa?a mysz pozbiera?a ?mieci, i znów wsadzi?a mysz do klatki...
jednak-Ta sytuacja powtazala si? ka?dej prawie nocy!
W ko?cu trzeba by?o dzia?a?. Poprosi?a Wujka o jak?? metalow? siatke, któr? mo?na by przykry? mysie akwarium.
I TO ISTOTNIE ZADZIA?A?O.
Mysz ?yje d?ugo i szcz??liwie, na diecie z?o?onej z ziarenek i zieleninki, a noc? w domu rozchodzi si? uporczywie gryzienie pr?tów...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach