Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-09-18, 00:25
Wilczyca97 napisał/a:
domowe i dzikie maj? ró?ne geny
B?agam, nie wytrzymam. Ludzie, jak sie totalnie nie orientujecie to nie piszcie takich g?upot. Albo sobie sprawd?cie porz?dnie w jaki? wiarygodnych ?ród?ach, albo zapytajcie cho?by nauczyciela, który Was uczy biologii... Nawet Johannsen si? w grobie przewraca.
Agata., trudno, w sumie troch? szkoda myszek, ale mo?e lepiej, ?e tak sie sta?o, zw?aszcza, ?e z tego co pisa?a? Twoja myszka ju? jest wiekowa. W?a?ciwie z tych Waszych problemów mo?na wywnioskowa? jedno- trzeba uwa?a? na nasze samiczki, co by ich jakie? obce dzikie samce nie dorwa?o. Brzmi to kolokwialnie, ale co? w tym jest...
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Jak by nie patrze? myszki w czasie rui pewnie bardzo intesywnie pachn? dla samczyków i kto wie, czy trzymanie w domu samiczek nie sprowokuje jakiego? dzikiego samca i gdy ten zwietrzy zapach pon?tnych panienek to postanowi zamieszka? u nas za szaf?.
Moja mysz Lukrecja wygl?da jakby by?a w zaawansowanej ci??y.
Par? dnie temu zauwa?y?em rosn?c? tyln? cz??? cia?a.
Porusza si? z trudno?ci?.
Czy druga samica zaakceptuje ma?e?
Tak?e nie wiem z kim on ma t? ci??e?
P.S. W sklepie by?y myszy z jednego miotu. Czy myszy z tego samego miotu mog? mie? dzieci?
Prosz? o szybk? odpowied? bo nie wiem kiedy urodzi.
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-11-15, 17:37
pumba1784 napisał/a:
Czy myszy z tego samego miotu mog? mie? dzieci?
tak i to jest w?a?nie chów wsobny, dlatego nie powinno si? m.in. kupowa? myszy w sklepach zoologicznych (bracia zap?adniaj? siostry, tatu? córki...)
Druga samica powinna zaakceptowa? m?ode. Przejrzyj ca?y dzia? o rozmna?aniu. A je?li samiczka jest w ci??y, to jej sie tak wizualnie "brzuch na boki rozlewa", mo?e ta Twoja po prostu bardzo przyty?a. Albo nie daj Bo?e - nowotwór. Mo?e przejdziesz sie z ni? do weterynarza od gryzoni. Powodzenia
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Dzi?ki za odpowied?.
Przy pyszczku ma w?sko i dalej tak ja zdrowa myszka a przy ogonie brzuch po obu stronach jest wielki. Brzuch Jest Oko?o 1,5 cm grubszy od tu?owia.
Nazbiera?a ju? ca?e siano i trociny do domku. Czy w ten sposób nie przygotowuje domku dla ma?ych?
Prosz? o odpowied?
Hodowla: Artistic
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 20 razy Wiek: 35 Dołączyła: 06 Mar 2010 Posty: 1287 Skąd: Strzelin/Wroc?aw
Wysłany: 2010-11-15, 17:56
Tak, najwidoczniej jest w ci??y. I niestety nie jest to nowo?? czy niespodzianka - w zoologu, jak mieszkaj? samce i samice razem to na bank przyniesie si? do domu gratisa.
[no chyba, ?e s? zbyt m?ode aby by?y p?odne, ale wtedy te? s? zbyt m?ode, aby je oddziela? od matki... a si? tak zdarza]
Tym gorzej dla m?odych, je?eli to chów mi?dzy rodze?stwem...
Zostaw obie samice razem, jak siebie akceptuj? to powinno by? dobrze.
Poczytaj temat o rozmna?aniu, etc. Przyda si?.
kurcze, by?am pewna ?e rodze?stwo si? nie zap?adnia ;/, a tak w ogóle jak ju? szykuje sobie gniazdko to raczej jednak ci??a, gdy by?am ma?a rodzica kupili w zoologu(niestety) dwa (podobno) samce. Niby wszystko spoko dopóki jeden nie gryz? drugiego i nie siedzia? ci?gle w jednym miejscu.
Yun napisał/a:
Zwierz?ta to nie ludzie, nie maj? zakodowanego "siostra, nie tyka?". Robi? to z kim popadnie, aby by?o jak najwi?cej m?odych. Niestety, trzeba samemu upilnowa?.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach