nieprzyjemnie to wygl?da.
Nie znam si? na tym, ale skoro jest napisane, ?e jest to dezyfenkcja i rzeczywi?cie, tak lekarz zakaza? to chyba nie jest to niew?a?ciwe.
Chocia? nie podoba mi si? mycie bezpo?rednio pod strumieniem.
To przecie? mo?na delikatnie zrobi? strykawk? (bez ig?y) lub g?bk?.
Temat ju? by?, Ma?a Mysia, nast?pnym razem szukaj uwa?niej.
Imi?: Michalina Pomogła: 5 razy Dołączyła: 29 Sty 2010 Posty: 717 Skąd: Dobre Miasto
Wysłany: 2011-03-08, 20:01
Lecz czasem (prawdopodobnie jak w tej sytuacji z linku) jest to czasem konieczne. Cho? nie podoba mi si? to, ?e jest myta bezpo?rednio pod strumieniem wody...
Pu?? sobie wod? tak i otwórzbuzi? Apo drugie myszjest ma?a , ma smuk?? g?ow? wi?c wszystko sp?ywa w dól a ona jak otworzy pyszczekto ma to w buzi , nie popieram tego i nie radze tak robi? z waszymi myszkami, nie zamierzam si?k?óci? ale to g?upota i tyle, tak samo jak traniki dla myszy, to jest g?upi wymys? cz?owieka, ?eby si?pobawi? myszk? anie z myszk?. A jako? myszy nie umieraj? od zwyk?ej wody wi?c nie widz?problemu w podawaniu jej, (sorry za off)
_________________ Nie chc? mi si? ju? ?y?, po co? Mam ju? do?? tego cholernego ?ycia, ?a?uj? ?e jestem, bior? innym powietrze, koniec...
mycie myszy pod kranem jest takie samo jakby cz?owiek my? si? pod wodospadem. Woda dla myszy mo?e by? ci??ka tak jak dla nas taki wodospad. A osobi?cie uwazam ?e by?oby ci??ko...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach