Imi?: Natka
Hodowla: brak
Dołączył: 13 Lut 2012 Posty: 9
Wysłany: 2012-02-13, 20:58 Pierwsze dni myszy w nowym domu Myszy: Klusia, Violet
No to tak. Mam dwie nowe myszki, ze sklepu zoologicznego. Dopiero teraz dowiedzia?am si?, ?e nie powinno si? tam kupowa?... Wi?c w?o?y?am myszki do klatki, one poniucha?y, zbada?y teren i... wesz?y do domku. Co jaki? czas wychodz?, ?eby zje?? albo si? napi?, i znowu tam wracaj?. Tyle, ?e jedna z nich prawie w ogóle nie wychodzi z klatki tylko tam siedzi. Jak w?o?? r?k? delikatnie, to obie podchodz? i w?chaj? ale zaraz nie tym nudz? i ignoruj?. Po paru godzinach poczeka?am a? jedna wejdzie do rurki od papieru toaletowego i jak wesz?a, to ostro?nie wyj??am j? z klatki. Myszka wesz?a na moj? r?k?, ale zaraz zeskoczy?a na sufit klatki i musia?am j? z?apa?, aby nie uciek?a. Jak oswoi? myszki i bra? je tak, ?eby nie ucieka?y? Boj? si?, ?e kiedy? mi uciekn? z r?ki ;( Troch? si? boj? je z?apa? za podstaw? ogona bo wiem, ?e tak si? nie powinno. No i to normalne, ?e tak przesiaduj? w domku mimo pó?nej pory?
Ostatnio zmieniony przez kat 2012-02-17, 09:05, w całości zmieniany 1 raz
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-02-13, 21:11
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Z czasem poznasz mychy i b?dziesz wiedzia?a, na co je sta?. Tylko jedna z moich myszek zabiera si? do takich nag?ych ucieczek, ?adna inna tego nie robi, wi?c spokojnie i cierpliwo?ci
Imi?: Paulina Pomogła: 3 razy Wiek: 30 Dołączyła: 06 Mar 2007 Posty: 1585 Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-02-13, 21:17
Mametchi, z czasem mychy tak si? przyzwyczaj?, ?e nawet kiedy pu?cisz je na kanap?, to b?d? do Ciebie wraca?y moja ?p Tikusia wraca?a do mnie nawet w ogrodzie, kiedy puszcza?am j? w lecie, ?eby poniucha?a i poszama?a trawy
Imi?: Natka
Hodowla: brak
Dołączył: 13 Lut 2012 Posty: 9
Wysłany: 2012-02-13, 21:18
Myszy: Klusia, Violet
Tobie te? dzi?ki zuza911 Jestem przewra?liwiona, trz?s? si?, ?e le?? razem w domku i ?pi?, chocia? to normalne. Ogólnie, z ca?ym transportem ich do domu by? spory stres (dzi? je kupi?am) bo oczywi?cie w transporterku z tektury, w którym by?y dziurki i pod koniec podró?y wystawia?y ju? ca?e g?owy o.O To normalne, ?e tak siedz? i ma?o si? ruszaj?, zw?aszcza ta jedna? I lepiej czuj? si? przy zapalonym czy zgaszonym ?wietle? Czy za 2-3 dni próbowa? je bra? na r?ce?
Imi?: Paulina Pomogła: 3 razy Wiek: 30 Dołączyła: 06 Mar 2007 Posty: 1585 Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-02-13, 21:19
Mametchi, lepiej si? czuj? przy zgaszonym, tego mog? by? pewna, w ko?cu s? to zwierz?ta, które s? aktywne w nocy
a ma?o si? ruszaj?, bo s? zestresowane, daj im odsapn??
witam , sprawdz czy myszy sa tej samej plci , nawet jesli obserwuj czy ktoras nie jest w ciazy jesli to samice , jelis roznej plci rozdziel , jesli 2 samce zapewnij mniej miejsca by nie mogly utworzyc terytorium
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Imi?: Natka
Hodowla: brak
Dołączył: 13 Lut 2012 Posty: 9
Wysłany: 2012-02-13, 21:34
Myszy: Klusia, Violet
To raczej dwie samiczki, s? "tam" identyczne i ogl?daj?c zdj?cia i porównuj?c, wg mnie to samice. Jak b?dzie w ci??y, to trudno, ale w zoologu mówili, ?e mog? przyj?? m?ode (wiadomo, ?e mo?e k?ami?, ale wszystko si? oka?e po jakim? czasie). Co do oswajania: w?o?y?am r?k? z ziarenkiem (sk?adnik zwyk?ej karmy) i nie rusza?am ni?. Po minucie myszki zacz??y w?cha? d?o?, a po kilku minutach jedna wesz?a przednimi ?apkami, a ta odwa?niejsza wesz?a ca?a i przez kilka sekund trzyma?a si? na mojej r?ce! Po czym str?ci?a sobie ziarenko na pod?o?e, ?eby w spokoju skonsumowa? Wiem, ?e to brzmi banalnie, ale my?licie, ?e to jaki? krok w kierunku oswajania?
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-02-13, 21:37
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Siedzenie w domku jest normalne, bez nerwów. Przy zgaszonym czuj? si? lepiej, ale nie bierz tego za bardzo do g?owy, niech si? przyzwyczajaj? do otoczenia. A za 2-3 dni mo?esz spróbowa? je bra?, najlepiej w?a?nie zaganiaj?c je do tunela. A jak si? boisz, ?e uciekn?, id? z nimi do wanny (tylko suchej i z zatkanym korkiem), tam mo?esz robi? im wybieg (ja zawsze w wannie zapoznaj? nowe myszy ze stadkiem).
[ Dodano: 2012-02-13, 21:39 ]
Mametchi napisał/a:
To raczej dwie samiczki, s? "tam" identyczne i ogl?daj?c zdj?cia i porównuj?c, wg mnie to samice. Jak b?dzie w ci??y, to trudno, ale w zoologu mówili, ?e mog? przyj?? m?ode (wiadomo, ?e mo?e k?ami?, ale wszystko si? oka?e po jakim? czasie).
Je?li samiczka b?dzie w ci??y, nie oddawaj ma?ych do zoologa. Nie wiadomo, co je potem spotka, a chyba nie chcia?aby?, ?eby twoje mychy trafi?y do klatki w??a. Lepiej zamie?ci? og?oszenie na forum, razem znajdziemy domki.
My?l?, ?e powoli zaczn? Ci ufa? ale da?abym im dzie? lub dwa ?eby si? przyzwyczai?y najpierw do otoczenia. Wiesz...ju? tyle prze?y?y a Twoja r?ka jest kolejnym stresem
Takie dawanie karmy na r?ce jest dobrym sposobem - u mnie si? sprawdzi?. Ale b?d? cierpliwa, nie próbuj ich wyci?ga? na si??.
Ró?nie to z myszami jest ale my?l?, ?e wi?kszo?? w ko?cu zaufa
Imi?: Wiki
Dołączyła: 06 Lut 2012 Posty: 8 Skąd: Bielsko-Bia?a
Wysłany: 2012-02-13, 21:44
Myszy: Klapek i Sanda?
Zuza faktyczny dobry patent z t? wanna, musz? tego spróbowa?. Te? jestem na etapie oswajania, drobnymi krokami powoli. Bardziej p?ochliwa to si? a? trz?sie jak r?k? k?ad? na trocinach i biega jak pershing ehehe. Ale damy rad?
Imi?: Natka
Hodowla: brak
Dołączył: 13 Lut 2012 Posty: 9
Wysłany: 2012-02-13, 21:50
Myszy: Klusia, Violet
Dzi?ki wszystkim Temat o oswajaniu wertowa?am par? razy, i b?d? si? trzyma? rolki, czyli zach?ca? myszk?, by tam wesz?a i wyci?ga? Na si?? na pewno nie wyjm?, w ko?cu to jest stworzenie, ma woln? wol? i mo?e wole? klatk? w aktualnej chwili. Ale wanny nie mam Czy du?a miska (plastikowa, z której na bank nie wyjd?, bo ma p?askie i ?liskie ?cianki) si? nadaje? Za jakie? 3-5 dni (jak przyzwyczaj? si? do klatki i mojej r?ki no i stres opadnie) mog? spróbowa? je tam wpu?ci?? Mama mi w tym pomo?e Co o tym my?licie? I jeszcze dwa ma?e pytanka: ta mniej odwa?na mysz, jak wk?adam ostro?nie r?k? to tak ?miesznie kwiczy, ona mnie odstrasza? I jeszcze drugie, co mo?e by? smako?ykiem, aby je zach?ca?, taki prawdziwy rarytas?
EDIT: zielonym poprawi?am b??d, jakby co zmieni? kolor
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach