Ch?opaków oddzieli?am od mamy i ciotki we wtorek, mama ju? czu?a si? dobrze, ?yse placki zacz??y zarasta? sier?ci?, przyty?a sporo, by?o naprawd? ok. Dzisiaj wyj??am j? z klatki, a ona ma na nodze, w okolicach biodra (?) du?ego guza, naprawd? du?ego. Nie wiem, kiedy zd??y? urosn??, we wtorek na pewno jeszcze go nie by?o. Nic nie wskazuje na to, ?e j? to boli, obmaca?am to, wyg?aska?am j?, zachowuje sie normalnie, tyle, ?e utrudnia jej to troch? chodzenie. Co mam zrobi?, tak mi jej ?al.
Nigdy wi?cej myszek ze sklepu, ?a?uj?, ?e przyj??am ten prezent . Kiedy mysia mama nas opu?ci, zaadoptuj? lub kupi? samiczk? z hodowli.
Niestety guzki mog? si? zdarzy? u ka?dej mysi, nawet wystawowej z rodowodem i kilkoma tytu?ami... nikt nie mo?e da? gwarancji, ?e u danej mysi guz nie wyst?pi.
Co mo?esz zrobi?... przede wszystkim skontaktuj si? z wetem. Z tego co wiem, niektóre guzki u myszek s? usuwane. Poczytaj sobie ten temat: http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=1942
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Tutaj si? ju? zrobi? niez?y offtop, a jako, i? sprawa jest wyja?niona, to w?tek zamykam
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach