Wysłany: 2005-08-30, 12:58 Najwi?ksze okrucie?stwo na ?wiecie!
Ostatnio by?am we wrocku z bratem i w galeri dominika?skiej jest super zwierz?cy a tam by?o takie dziecko z ojcem i taka scenka
- Tato patrz jakie s?otkie myszki !
- Te? mi co? - pokarm dla w?zy ...
My?la?am ?e co? mu zrobie ! (ju? kiedy? tak zrobi?am kole? mnie zaczepi? jaK OGL?DA?AM MYSZKI i powiedzia?- Kupujesz dla kotka? a ja jak nie wypalilam - jak pan mo?e ! Przeciesz to s? ?YWE MYSZY a nie jaki? pokmarm ! ) ale w ostatniej chwili brat mnie powstrzyma? i sobie poszli?my :zdziwko:
Ostatnio zmieniony przez kat 2006-07-18, 17:29, w całości zmieniany 2 razy
Niestety wielu ludzi uwa?a myszy za nie potrzebne szkodniki zapasów, kojarzy je z pokarmem dla w??y i kotów. Tak b?dzie ale mo?na stara? si? co? z tym zrobi?!!
Imi?: Kasia Pomogła: 3 razy Wiek: 113 Dołączyła: 09 Maj 2005 Posty: 104 Skąd: K?odzko
Wysłany: 2005-08-30, 13:39
No có?, to jest niestety okrutna prawda, ale w ten sposób ko?cz? nie kupione zwierzaki w wiekszosci zoologow....
A jeste? pewna mili ,?e ten cz?owiek [-kupujesz dla kotka?], nie ?artowa??
A z reszt? je?li nawet to ja dziekuje za takie zarty...
Jedyne co mozemy zrobic to przeciwstawic si? ów ludziom, Mili , brat niepotrzebnie cie powstrzyma?, g?upio by?oby facetowi, gdyby dziecko okaza?o si? w tym przypadku m?drzejsze od niego. Nast?pnym razem idiota pomy?la?by zanim co? powie...
_________________ WINA JEST ZAWSZE PO STRONIE ADMINA ;p
Wiem ?e nie ?artowa? bo przyszed? do sklepu po karme (kitiket) dla kota (by? razem z kotem na r?kacjh ) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Staram sie sprzeciwstawia? ... Ale mój brat ma znajomych we wrocku i pewnie dlatego mnie powstrzyma? ...
Wiem ?e karmi sie nimi we?e ale bez przesady !
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-08-30, 16:32
Myszy: tak
Heh... to mnie w?a?nie wkurza... jak kto? si? dowiaduje, ?e mam myszy to jest np. jak moja mama powiedzia?a "ciocia mówi, ?e mo?e przywi?? do nich swojego kota"... Mia?am welonk? "mmm, bedzie karp na ?wi?ta", mia?am królika i wszyscy gadali g?upoty o przerabianiu go na pasztet, przyzwyczai?am si? do tego, a kiedy królisia umar?a i nied?ugo potem pojechali?my do rodziny z jakie? okazji, to jako? si? zgada?o, ?e króliczek nie ?yje, na co m?? mojej siostry ciotecznej "przynajmniej by?o co je?? na ?wi?ta" i za?ad?a konsternacja... Czy tak trudno zrozumie?, ?e to by? cz?onek rodziny? Tacy ludzie bardziej by? p?akali za zniczonym dywanem ni? za zwierzakiem...
Ja te? ci? popieram! Wredni ludzie... Wiecie co, mój brat ci?gle tylko mówi: "kiedy Stiuard wko?cu zdechnie... wi?cej nie dawaj mi myszy", "to jaki? super mysz, ?e ?yje 2 lata!". Albo: "Jak moja mysz zdechnie, to nie kupuj wi?cej..."... moja mama i tata te? (kiedy tata by? dzieckiem, butem zabija? myszy!). Nie nawidz? takich ludzi !!
No s? wstr?tni, okropni, okrutni !!! Z twoim tat? - kiedy? niestety tak sie robilo (nie popieram tego) ale teraz nie ma ju? takich pu?apek jak kiedy? - teras mysz ?apie sie do klatki kupionej w zologu (takiej specjalnej) i wypuszcza sie j? w pole
Malinaaa Gość
Wysłany: 2005-11-13, 18:08
Niestety ludzie nie doceniaj? tych pi?knych zwierz?tek
Nikt, z was nie zmieni ?a?cuchów pokarmwych - zwierz?ta mi?sozerne zawsze b?d? jad?y ( mi?so tych zwierz?t do których s? przyzwyczajone w tym wypadku => myszy)
Nie mam nic do hodowania tego rodzaju zwierz?t, ale trzeba przyj?c jedn? zasadnicz? sprawe mysz zy jakie kolwiek inne zwierze to tylko zwiewrze.
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-11-30, 09:45
Myszy: tak
No aleee... jak dla mnie ka?dy zwierzak którego przyjmuj? do cha?ypy, to cz?onek rodziny... wi?c mo?na (rodzina, znajomi) chocia? uszanowa? moje uczucia (zboczenia ) i trzyma? j?zyk za z?bami... Bo to o g?ównie chodzi. Ci ludzie przecie? nie mówi? takich rzeczy serio, tylko dla ?artu... I to jest g?upota, bo to zawsze ?ycie... (Nie b?d? si? dalej wy?uczsza?, bo wyjdzie na jaw jaka jestem nie halo... )
Tylko zwierze<< cz?owiek to te? tylko zwierze, wi?c co ludzie maj? do tego ?e w Tajlandii tygrysy na nich poluj? .
Ale myszki to zwierz?ta, powinno si? je szanowa? je?li ju? chce si? je zabija?, bo to morderstwo. Moze inne zwierz?ta si? nimi ?ywia, ale my te inne hodujemy ?eby patrze? jak zjadaj? inne. Polecam ksi??ke "Mysi Rycerz".
Gość
Wysłany: 2005-11-30, 17:36
Cz?owiek to zwierze z dusz?, czyli co? wy?szego ( bardziej wykszta?conego od Animalia) Cz?owiek jest na szczycie piramidy ?a?cuchowej wi?c nie wiem sk?d takie NIUSSY ze w Tajlandi tygrysy poluj? na ludzi <lol> Cz?owiek wchodzi na terytorium Tygrysa to musi liczy? si? z atakiem, ale potrafi si? obroni?. I tak si? z?o?y?o ze to Cz?owiek dominuje na tej planecie a nie myszy. Bardzo szanuje myszy bo s? zwierz?tami i my?le, ?e gdybym mia? swoj? mysz to nie da?bym jej do zjedzenia np. W??owi ale nie mam nic przeciwko temu, ?eby z?apa? takow? mysz i da? mu do jedzenia.. przecie? na trawi go chowa? nie mo?na..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach