Co za ró?nica czy oddawane za 'symboliczne 5 z?oty' czy 'symboliczne 100'. Je?li s? rozmna?ane celowo, to masz szanse uratowa? myszki i da? im dom.
Wiem, ?e ma?e, kilkudniowe zwierz?tka s? super i w ogóle, ale trzeba my?le? racjonalnie
Haletha Teraz to Ty twierdzisz, ?e posiadanie myszy nie jest dal ka?dego, mimo, ?e ja mam do tego warunki. Twierdzisz, ?e najlepiej b?dzie jak zostan? na chomikach - sama si? nimi zajmij jak chcesz. No przepraszam, ale ja dalej nie wiem o co do mnie te w?ty. Skoro mam godne warunki to czy ja im zrobi? krzywd? ? I naprawd? nie rozumiem o co Ci chodzi z tym argumentem na nie. Bo co ? Bo planuj? jakie zwierzaki chc? mie? w przysz?o?ci ? To zbrodnia ?
[ Dodano: 2014-08-11, 14:19 ]
Wiedz? teoretyczn? zdobywam ca?y czas ju? od ponad 3 lat [z chomikami 4]. Praktyka to dla mnie opieka nad tymi stworzeniami. Jednak twoim zdaniem jest inaczej.
enamorarse ja takie sprawy wol? zg?osi? gdzie trzeba, ni? nabywa? zwierzaczki u takiej osoby i tylko nakr?ca? jej biznes. No taka prawda, przykra, ale prawda.
_________________ "Ból jest chwilowy, chwa?a jest wieczna."
Chc?, chc?, chc?. Tylko czytam, ?e chc? kolejnego psa, kota, 20 chomików i 50 myszy kolczastych, bo s? fajne i do tego rozmna?a? myszy bo chc? ich wi?cej. Wiesz, ?e zwierz?ta to nie zabawki, a ich utrzymanie kosztuje? Masz dopiero 14 lat, nie pracujesz. Jeste? pewna, ?e sta? Ci? na utrzymanie tylu gatunków zwierz?t?
My?l? racjonalnie i nie wiem co jest z?ego w tym, ?e zak?adam sobie jaki? cel na ?ycie. Nie jestem g?upia aby kupi? 50kg psa i po tym jak doro?nie zostawi? go w lesie bo "jak by? ma?y to by? s?odszy". To samo tyczy si? myszy mimo, ?e s? to dwa ró?ne gatunki. Ale nadal ?ywe stworzenia.
_________________ "Ból jest chwilowy, chwa?a jest wieczna."
Owszem, posiadanie nie jest dla ka?dego Jednak ja ca?y czas mówi?, ?e rozmna?anie tym bardziej nie jest dla ka?dego. I nie mów, ?e kto? ma do Ciebie w?ty. Zacz??a? temat w poprawny sposób, my?l?, ?e by?y osoby gotowe da? Ci nawet kredyt zaufania. Jednak im g??biej w las tym wi?cej drzew. Planowanie jest dobre - dla mnie planowanie jest podstaw? wszystkiego co robi?. Jednak zajmuj?c si? zwierz?tami, trzeba na piedestale postawi? ich dobro, to co przez osoby znaj?ce si? (mia?a? wypowiedzi hodowców) jest z?e lub dobre. W ogólnym poj?ciu samodzielne rozmna?anie jakichkolwiek zwierz?t za dobre nie jest uznawane. Je?li mo?esz, chcesz, masz warunki zaj?? si? nawet innymi zwierz?tami bez niepotrzebnego rozmna?ania ich - zdecydowanie jest to lepsza droga.
Pyta?a? ludzi o opinie - przyjmij j? do siebie, a nie odrzucaj dlatego, ?e nie odpowiada temu co chcia?aby? tutaj zobaczy?.
I sta? mnie. Jak by mnie nie by?o sta? to bym si? na to nie porywa?a. I "pracuj?" bo dwa razy w tygodniu wyprowadzam psy z okolicznych wsi i dziennie zarabiam nawet do 400z?. My?lisz, ?e za co mam te wszystkie terraria ? Z nieba mi spad?y ?
[ Dodano: 2014-08-11, 14:26 ]
Nie odrzucam, po prostu wy uwa?acie, ?e jestem kolejnym rozwydrzonym bachorem i jak co? powiem to ma tak by?. Zwierz?ta s? ze mn? od zawsze i nie wyobra?am sobie jednego dnia bez nich. Ty najwyra?niej s?dzisz, ?e to wszystko to tylko chwilowa zachcianka. No przepraszam, ?e chc? rozwija? swoj? pasj?. Najlepiej zamkn? si? w pokoju i b?d? si? bawic lalkami bo przecie? nie jestem pe?noletnia wi?c co ja mog? wiedzie? o ?yciu.
_________________ "Ból jest chwilowy, chwa?a jest wieczna."
pracuj?" bo dwa razy w tygodniu wyprowadzam psy z okolicznych wsi i dziennie zarabiam nawet do 400z?
przeprowadzam si? tam o_O
ja tam stoje po stronie zuzy. tylko ?e kiedy bierzesz myszy z zarejestrowanej hodowlii zazwyczaj obowi?zuje umowa w której jest zakaz rozmna?ania tych myszy poza zarejestrowanymi hodowlami. musialabys albo k?ama? albo wziac myszy od hodowcy, ktory sie na to zgodzi i ew b?dzie s?uzy? rad? i pomoc? przy ci??y.
_________________ I think i've reached that point where giving up and going on are both the same dead end to me.
stardust no tak to jest jak si? sp?dza jakie? 5 godzin na spacerach z psami. Wyprowadzam ich oko?o 15. Czasami dojdzie do 20 to wtedy te 400z? do kieszeni wpadnie. Gorzej w zim? bo zimno i ci??ko si? biega z psami, ale jak pomy?l? o tym, ?e s? zarobki to jest motywacja I wiem, ale ju? jaki? tydzie? temu pisa?am do jednej hodowli i pani powiedzia?a, ?e jak warunki b?d? godne i na pewno zapewni? im dobry domek to ona mi nawet doradzi. Oczywi?cie pani ta do ko?ca mnie nie popar?a, ale powiedzia?a, ?e je?li mam taki zamiar to mog? poprosi? np. mam? aby zg?osi?a miot i b?d? mog?a wtedy rozmno?y? je "na czysto". Jest taka mo?liwo?? ? Bo nic o tym nie wiem...
_________________ "Ból jest chwilowy, chwa?a jest wieczna."
stardust nie wiem. A czy jak by moja mama np. si? zarejestrowa?a w zwiazku to ona mo?e zg?osi? taki miot ? Nie wiem, ta pani mi w g?owie namiesza?a i ju? nie wiem ;P
wero jakie klatki ?
_________________ "Ból jest chwilowy, chwa?a jest wieczna."
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2014-08-11, 16:11
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
lilith napisał/a:
co do krytyki Zuza , nie widze potrzeby - kazdy ma wlasne zdanie na dany temat i wcale nie trzeba krytykowac i bluzgac zeby je wyrazic
A gdzie? ja tu bluzgam? Krytyka jest jak najbardziej potrzebna, nie widz? sensu "kiszenia si? we w?asnym sosie" i wznoszenia samych ochów i achów.
Oczywi?cie, samce tworz? terytoria i nie mog? mie? zbyt du?ej przestrzeni, ale to nadal myszy, które jednak powinny mie? gdzie si? obróci?, nie wpadaj?c na inn? mysz.
lilith, nie wiem dlaczego wzi??a? moj? wypowied? tak bardzo do siebie. Celowo napisa?am, ?e chodzi mi o przeci?tn? hodowl?, ?eby nikt nie poczu? si? dotkni?ty i ?ebym nie musia?a przez kolejne 10 stron wyja?nia?, o kogo to mi nie chodzi?o.
aShadow napisał/a:
Zuza... troch? przykro czyta sie Twój post bior?c pod uwag?, ?e sama jeste? zarejestrowanym hodowc?.
Kto ma to napisa?, je?li nie zarejestrowany hodowca? Dla mnie rejestracja w PMC by?a jak najbardziej idealistyczna, ale wtedy te? ja by?am inna, do wielu rzeczy mia?am inne podej?cie i z wielu nie zdawa?am sobie sprawy. Obecna rejestracja w NKV jest rejestracj? "dla ?wi?tego spokoju". Nie widz? ró?nicy w byciu i "niebyciu" zarejestrowan?.
Nie widz? te? sensu w porównywaniu myszy do psów czy kotów. Pies ?yje 15 lat, jak nie lepiej. W przypadku myszy 2 lata to ju? super. Pies wymaga du?o miejsca, uwagi, nak?adów finansowych, mysz... nieporównywalnie mniej. Psów do adopcji jest ca?a masa, wsz?dzie i przeró?nych, myszy niekoniecznie. Owszem, s?, ale przynajmniej ja ich nie widuj? jako? szczególnie cz?sto.
Dziewczyna podesz?a do sprawy uczciwie. Równie dobrze mog?a kupi? myszy i napisa? "oj?, samica uciek?a do samca, b?d? m?ode, pomó?cie". To chyba wystarczaj?co ?wiadczy o dojrza?o?ci i uczciwych zamiarach. A ?e my?li o chomikach, myszach kolczastych, psach czy czymkolwiek innym? Ok, mo?e nie napisa?a tego w sposób wzbudzaj?cy zaufanie, ale ja nie widz? nic z?ego w posiadaniu wielu zwierz?t, dopóki jest si? w stanie zapewni? im godne warunki. I rozumiem, ?e nastolatka nie pali si? do wydania 200 czy 300z? na kupno myszy.
Mo?e jestem dziwna, ale wol? udzieli? jej kilku rad i pomóc, dopóki jeszcze ma dobre ch?ci. To na pewno lepsze ni? wykurzenie jej z forum, bo jak zechce myszy rozmno?y?, to i tak to zrobi. A to na pewno lepszy sposób ni? nap?dzanie zoologów czy kupienie z tablicy za "symboliczne 5z?".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach