[Gryzaczek]

By? u mnie krótko. Szybko odszed?. By? bardzo nie?mia?y, spokojny (a? za bardzo) i okroooooopnie ma?y na swój wiek. Rzadko go widzia?am, du?o spa?. Zagl?da?am do niego. Pewnego wieczora zasta?am go z czym? dziwnym na plecach. Takie wystaj?ce ró?owe. Guz albo garb. To by?o niepokoj?ce. Troch? wyszed?, zjad? i po?o?y? si?. Normalnie na ?ció?ce, nie w domku. Mia? przechylony ?epek, ci??ko oddycha?. Na pocz?tku jeszcze si? rusza?, pó?niej nie mia? si?y. Umar? na moich oczach.

Czy to mo?e mie? co? wspólnego z niepokoj?cym spokojem i nie ro?ni?ciem mojego kochanego ogonka? Czy to mo?e by? choroba genetyczna?

[kamila]

To moze by? rak skoro piszesz ?e mia? guz na plecach a to jest genetyczna choroba mo?e sie ujawni? ale nie musi. Szkoda myszki pewnie sie m?czy?a.

[Luis]

Szkoda myszki... (*)

[Gotik]

Pewnie rak biedna mysia [*]

[Maciek]

Szkoda myszki [']

[Frania]

Przykre to jest. Na pewno go bola?o Je?li du?o spa? i zauwa?y?a?, ?e nie by? ruchliwy mog?a? i?? do weta:( Ale có? ju? za pó?no:) Wiec [*]

[Gryzaczek]

Tak, pope?ni?am ogromny b??d, teraz mam wyrzuty sumienia. Niby czyta?am o myszkach, ale my?la?am ?e Zein ma tak charakter. Szkoda go [*]

[Frania]

Teraz b?dziesz wiedzia?a, ?e trzeba szybko i?? do weta.Czasem b??dy s? ogromne. Jak mówi powiedzonko " Cz?owiek uczy si? na w?asnych b??dach".