Wiek: 35 Dołączyła: 10 Wrz 2008 Posty: 60 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-10, 15:38
Myszy: Sakura, Dokuro, Zakuro i Sabato
wróci?am ufffff by?am najpierw na Nowoursynowskiej ale nie by?o weta od gryzoni i powiedzia?a ?e b?dzie dopiero w pi?tek....... wi?c pojecha?am na Ratuszow?, i uda?o si? "Pani Wet" zbada?a myszk? i stwierdzi?a ?e chyba jest to zapalenie ucha i nale?y podawa? jej antybiotyki, dosta?a 3 zastrzyki razem z witaminkami. Musi jeszcze oko?o 5 zastrzyków dosta? tzn b?d? wycieczki na Ratuszow? do pi?tku powiedzia?a ?e powinna wyzdrowie? i ?e jest bardzo ?adn? myszk? oczywi?cie Sakura musia?a wierci? si? na r?kach i próbowa? wej?? do kieszonek fartucha weta Sakura si? dobrze czuje tylko ?e nadal j? troch? "zarzuca" na lew? stron? mam jeszcze jeden problem, jutro musi dosta? zastrzyk a jest ?wi?to wi?c musz? znale?? weta który jutro przyjmuje lub sama spróbowa? jej poda? zastrzyk bo dosta?am od weta ale boje si? sama dzi?kuje za pomoc i zainteresowanie mo?na na was liczy?
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Wrz 2008 Posty: 60 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-11, 16:46
Myszy: Sakura, Dokuro, Zakuro i Sabato
w?a?nie wróci?am od weta uffff uda?o mi si? znale?? go na Nowoursynowskiej w klinice ma?ych zwierz?t sama ba?am si? da? zastrzyk bo nie chcia?am jej krzywdy zrobi? i si? wierci?a Mysza, szkoda ?e dopiero teraz wesz?am na forum bo bym do ciebie przyjecha?a a mieszkasz gdzie? na Ursynowie??
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Wrz 2008 Posty: 60 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-11, 21:07
Myszy: Sakura, Dokuro, Zakuro i Sabato
nadal tak samo j? przechyla na lew? stron? ale wydaje mi si? ?e mniej j? boli (takie mam przeczucie), taka bardziej radosna si? wydaje mam nadziej? ?e jak najbardziej uda si? wyeliminowa? to przechylanie si? na bok
[ Dodano: 2008-11-24, 22:14 ]
myszka wyzdrowia?a nie wida? ju? objawów tzn przechylania g?ówki wet mówi? ?e czasem mo?e j? przechyla? ale to tylko czasem jeszcze raz dzi?ki za pomoc
Postanowi?am napisa?, bo by? mo?e kto? mia? podobny przypadek i mo?e mu pomog?, albo kto? udzieli mi dodatkowych informacji. Józek zachorowa? nagle, z godziny na godzin?, zacz?? traci? równowag?, przewraca? si?, mia? g?ówk? przechylon? na bok. Niby chcia? je?? i pi?, ale nie móg? utrzyma? równowagi. Poniewa? by?a noc, stwierdzi?am, ?e w desperacji pojad? go u?pi?, ale weterynarz odradzi? mi nocn? wizyt?. Rano m?? poszed? do weta (bez Józka), a ten powiedzia?, ?e to zapalenie ucha albo nowotwór. Da? lekarstwo, które mia?o pomóc na to pierwsze (do rozpuszczenia z sokiem porzeczkowym i aplikowania przez strzykawk?). I owszem po 1,5 dnia Józek przesta? si? przewraca?, dalej mia? przekrzywion? g?ówk? i sk?ada? uszko po sobie, ale by?o wyra?nie lepiej. Po 3 dniach (lekarstwo mia? bra? przez 7) dosta? biegunki, przesta? je??, bo by? slaby, dobrze, ?e chocia? pi?. Wczoraj wieczorem wróci?am do domu, ale Józek nie móg? nawet si? ruszy?, by? tak s?aby. Postanowi?am wi?c definitywnie go u?pi?. Zadzwoni?am do weta i us?ysza?am... ?e mo?e by mu ?ebek ukr?ci?:( sk?d si? bior? tacy ludzie?! Posz?am wi?c do kliniki, gdzie przemi?a pani stwierdzi?a, ?e od biegunki nikt jeszcze nie umar? i zaaplikowa?a Józkowi zastrzyk z witaminy B i jakiego? p?ynu, ?eby si? nie odwodni?, da?a te? nowy probiotyk (tak? ?ó?t? galaret?). Dzi? rano po biegunce nie by?o ?ladu, mnóstwo normalnych kupek:) Józek biega jak szalony i nadrabia kalorie. Jeszcze troszk? mu ?ebek przekrzywia, ale jest bez porównania lepiej. Mam nadziej?, ?e jak wróc? z pracy Józek powita mnie ?ebraniem, ?eby go wzi?? na r?ce...
Ostatnio zmieniony przez dark_side_69 2008-11-25, 19:08, w całości zmieniany 1 raz
Jak szynszyla Fumi mia?a biegunk? to dostawa? (z umiarem) li?cie truskawki
ale to szynszyla wi?c tak do myszy...
dark_side_69, na pewno du?o osób skorzysta z tego co napisa?a?
_________________ Sudi za t?czowym mostem
Yuki myszoskoczek na ?ó?ku
Cookie myszoskoczek na kanapie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach