Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Paź 2012 Posty: 101 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-08, 18:17
Frufru, masz racj?, oczywi?cie ka?dy mo?e wpisa? co mu si? podoba. Tylko, ?e nam kupuj?cym chodzi o to, ?eby te myszki mia?y jednak zdrowych rodziców i nie by?y ??czone z rodze?stwem. I chyba dlatego nam ten rodowód jest potrzebny a przynajmniej uczciwa informacja o rodzicach. Dobrze by?oby te? gdyby hodowca poinformowa? o dacie urodzenia (ja niestety dopiero wczoraj dosta?am tak? informacj? - pewnie mój b??d, ?e wcze?niej si? nie upomnia?am).
Moja poprzednia myszka by?a z zoologa, oczywi?cie nie zna?am rodziców, nie wiedzia?am czy jest zdrowa. Sta?o si? tak, ?e chorowa?a pó? ?ycia bo by? mo?e mia?a jakie? genetyczne choroby.
Dlatego uwa?am, ?e uczciwy hodowca nawet nie wystawiaj?cy rodowodów powinien poinformowa? kupuj?cego o dacie urodzenia i rodzicach.
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-08, 18:19
kiniaczek31, ale mówimy o samym fakcie wr?czenia ich a nie o sytuacji ?e kto? si? wypiera obowi?zku itd.
Tak jak mówi?, je?li dla nas wa?ny jest papier, to lepiej to ustali? z góry z hodowc?, ?e zostanie dostarczony z myszami albo w krótkim odst?pie czasu (lub nawet przed). Je?li nie jest nam od potrzebny do szcz??cia, a np. tak by?o zdaje si? z thorstuni?, to czemu mamy od niej oczekiwa?, ?eby ona z kolei ??da?a rodowodu? Nie zale?a?o jej, to jej sprawa mi?dzy ni? a hodowc?.
A hodowca te? cz?owiek, móg? zapomnie?, a je?li nikt nie przypomina? to... o co robi? awantur??
Betka napisał/a:
Tylko, ?e nam kupuj?cym chodzi o to, ?eby te myszki mia?y jednak zdrowych rodziców i nie by?y ??czone z rodze?stwem.
Przyznajesz ?e mo?e wpisa? cokolwiek, wi?c mo?esz dosta? w rodowodzie malownicz? histori? rodowodowych myszy z królewskich rodów i co z tego, je?li to b?dzie pewnie k?amstwo?
Je?li si? hodowcy nie ufa, to si? od niego nie kupuje. To ?e wystawia rodowód ani troche nie znaczy, ?e nie zrobi nas w balona i nie sprzeda laborek pod rasow? nazw?.
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Paź 2012 Posty: 101 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-08, 18:25
Frufru, co do zaufania masz racj? niestety... zanim trafi?am na forum kupi?am myszki... Niestety zaufa?am, bo wydawa?o mi si?, ?e kto? kto hoduje myszki mnie nie oszuka... stara jestem, ale okaza?o si?, ?e naiwna... ale có?... nauczka na przysz?o??.
Chodzi o sam fakt , ?e wystawienie rodowodu to teraz uprzejmos? ze strony hodowcy ?
Kurcze trzeba by? cz?owiekiem i zrozumie? innych skoro tyle si? klepie o kupowaniu w hodowlach a nie w zoologach to mo?e fajnie by by?o jednaj wystawi? kupuj?cemu ten rodowód ? Przecie? ,to nie jest powtarzam wielki problem pod warunkiem ?e si? ma wszystkie potrzebne dane no chyba ?e sie ich nie ma ...
A co do zaufania to nie ka?dego jeste? w stanie prze?wietli? ja np. ka?demu zaufam cz?sto jednak zra?asz si? dopiero po fakcie ...
_________________ InfinitY ..
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-08, 18:29
Betka, ja jako nowicjuszka i tak posz?am dalej ni? wiele osób, bo z góry planowa?am myszy z hodowli. Rodowodów nie dosta?am nigdy, jedna mysz ju? nie ?yje, druga choruje, acz nie upatruj? w tym winy hodowcy.
Przyznam jednak troszk? nietolerancyjnie, ?e m?odzi hodowcy niestety pope?niaj? wiele karygodnych b??dów w tzw. "obs?udze klienta". Zapominaj? ?e kto? im p?aci za produkt (zwierz?) oczekuj?c profesjonalnego traktowania i wsparcia merytorycznego. Dla nich to jest po cz??ci zabawa w powa?ne sprawy i nie raz nawet tutaj obserwuj? zachowanie które nie przystoi profesjonali?cie.
kiniaczek31 napisał/a:
Chodzi o sam fakt , ?e wystawienie rodowodu to teraz uprzejmos? ze strony hodowcy ?
Nie, to jest "uprzejmo??" je?li ZWI?ZEK DO KTÓREGO NALE?Y hodowca tego nie wymaga. W PMC to jest obowi?zek i nie ma o czym dyskutowa? nawet.
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Paź 2012 Posty: 101 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-08, 18:34
Frufru, no ja niestety za pó?no trafi?am na to forum, chocia? bardzo si? ciesz?, ?e trafi?am.
Oczywi?cie wiadomo, ?e ka?da myszka mo?e zachorowa?, ale jednak myszki od zdrowych rodziców chyba maj? wi?ksze szanse ni? taka myszka ze sklepu.
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-08, 18:36
Betka napisał/a:
myszki od zdrowych rodziców chyba maj? wi?ksze szanse ni? taka myszka ze sklepu.
G??boko w to wierz?, dlatego zawsze b?d? celowa? w myszki hodowlane. Mo?e to egoistyczne, ale swoje ju? zaliczy?am i b?d? zalicza? do ko?ca ?ycia chorej Pralinki, i ani mi si? ?ni przyjmowa? do stada kolejne potencjalnie problematyczne myszy. Wystarczy ?e daj? z siebie 101% kiedy moje obecne stadko choruje.
W PMC jest obowi?zek w SHMR chyba te? jest ... a to jak dla mnie dwa najwa?niejsze zwi?zki .
Ale powtarzam mi chodzi o samo podej?cie hodowcy lub chocia? o info ?e istnieje co? takiego i sam? ch?? informacji na temat myszki która si? sprzedaje.
_________________ InfinitY ..
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-08, 18:38
kiniaczek31, ja nie broni? tego, ?e kto? jest konowa?em i nie zajmuje si? klientem jak nale?y, absolutnie. Ale uwa?am te?, ?e je?li kto? si? decyduje na zwierz? z hodowli to nie jest zwolniony z posiadania minimum wiedzy na ten temat. Tyle si? o tym mówi, ?eby przed zakupem zwierz?cia si? czego? o nim dowiedzie?. To jest cz??? tej wiedzy - ?wiadomo??, czego mo?na oczekiwa? od hodowcy, nie tylko od jego myszek, ale i od niego jako cz?owieka, b?d? co b?d?, specjalisty w dziedzinie hodowli.
...Je?li zwi?zek do którego nale?y hodowca nie wymaga rodowodów bo ma lu?n? polityk?, to nie mamy praw rozlicza? kogo? z tego, ?e dzia?a - b?d? co b?d? - zgodnie z regulaminem. Hodowc? obowi?zuje powiem regulamin....
ale w NKV nie ma regulaminu, oni tam mog? wszystko, nawet po??czy? sklepówk? z poln? mysz? nikt ich nie sprawdza co robi?. Tylko widzisz, holender to uczciwy cz?owiek, a polak to znany na ?wiecie oszust. Bobeczek zarejestrowa? si? w NKV bo chcia? mie? "papier", jego nie interesuje tamto forum, kole?anki i koledzy ze zwi?zku, on zap?aci? banaln? sk?adk? i ma k?opot z g?owy, nazywa siebie hodowc? i ma w nosie potrzeby nabywców
Ja tylko czekam, jak zaczn? zapisywa? si? do NKV terrrary?ci i pseudo, drog? ju? maj? wskazan?
Dla mnie rodowód jest wa?ny, to ?wiadectwo urodzenia mojego kochanego pupila i nikt mi nie powie, ?e moja pro?ba o wydanie rodowodu jest niemo?liwa do zrealizownia. Je?eli kto? nie wydaje rodowodu, bo mu sie nie chce go tworzy? albo nie zna przodków...to powinien to og?osi?, aby nikt nie nadzia? si? na niepotrzebny zakup. Ja kupuj? myszki z rodowodem, a te bez rodowodu mog? zaadoptowa?
Tylko na mnie nie krzyczcie to jest wy??cznie moje zdanie, ka?dy ma prawo do w?asnego zdania - i go nie zmieni?, ale Wy oczywi?cie mo?ecie uwa?a? inaczej
Ira, Twoje zdanie to s? wy??cznie domys?y i stereotypy zahaczaj?ce o pomówienia. To, ?e NKV nie ma regulaminu to sprawa NKV. Je?li Tobie nie odpowiada ten zwi?zek, nie kupujesz od ich hodowców myszy. W czym problem?? Nie rozumiem zapa?u w robieniu awantur o polityk? danego zwi?zku, bo jeden konkretny hodowca nam nie pasuje.
Mo?e po prostu za?ó?my temat pt. "Dlaczego nie lubimy myszy Bobeczka" i przesta?my si? bawi? w te zawoalowane smaczki i podteksty. Jak si? ma do kogo? uwagi, trzeba umie? mu je wprost wytkn??.
Proponuj? za?o?y? z dzia? z opiniami na temat hodowców i tam wymienia? rzetelne opinie o ka?dej mysiej transakcji. Nie widz? innej metody aby nowi si? ustrzegli naci?gactwa, a starzy wyjadacze mieli pole do wypowiedzi i oceny.
Dodam, ?e sposób post?powania Bobeczka i mnie nie pasuje, a jego kiepska s?awa wykracza poza ramy forum mysiego. Ale to nie jest chyba temat dedykowany jednej osobie?
Ostatnio zmieniony przez 2012-12-08, 18:54, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Paź 2012 Posty: 101 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-08, 18:53
Ira, zgadzam sie z Tob?, je?eli kupuj? myszk? rasow? to powinnam dosta? rodowód.
Jak chcia?am mie? "zwyk??" myszk? to posz?am j? kupi? do sklepu. Sta?o si? to zanim trafi?am na forum.
Ira, nie za bardzo Ci? rozumiem. Najpierw prowadzi?a? batali?, czy Bobeczek jest w NKV czy nie, bo nie ma na stronie jego danych. Teraz za? twierdzisz, ?e to ca?e NKV jest o kant du*y rozbi?. Ja nie widz? tu konsekwencji.
Zwracam uwag? na pierwszy post - nie by?oby ca?ej tej dyskusji gdyby nie to, ?e ca?y jeden hodowca, na którego pó? forum jest ci?te, potkn?? si? i wysz?o to na jaw.
Mnie do g?owy nie przysz?o robi? dramatu bo w?a?cicielka hodowli Golden Mouse mia?a zawsze wymówk? na brak rodowodów w postaci "oj zapomnia?am". Uzna?am, trudno. Ma legaln? hodowl?, wi?c wierz? ?e mi nie sprzeda?a farbowanych laborek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach