U mnie w rodzinie wszyscy lubi? moje myszki a najbardziej mama raz w nocy gdy si? obudzi?am to moja mama siedzia?a przy klatce z w?o?on? r?k? do klatki tata nieraz przychodzi zobaczy? co robi? a tak to sie nimi nie interesuje
patinka [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-04, 16:15
Moja kole?anka dosta?a od ch?opaka który ma du?o myszek jej si? urodzi?y dwie które mi podarowa?a a teraz moj facet kupi? sobie dwie i ca?y czas nad nimi stoi podgl?da bardzo fajny widok:) chyba b?d? o nie zazdrosna...(?arcik)
Imi?: Anna Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 02 Sty 2008 Posty: 542 Skąd: troch? znik?d
Wysłany: 2008-01-07, 19:41
Myszy: obecnie brak
Najpierw by?o " Aaa! ?yyywe myyszyy! "
Potem:"A na co Ci, Aniu, myszy ?"
Potem: "No, je?eli Ty si? cieszysz, to ja te? si? ciesz? "
Teraz, kto mnie zna, to pyta, jak tam
Czyli ogólnie na plus i bardzo milutko, nawet moja Mama i Ciocia co? przeb?kuj?, ?e sobie te? chyba sprawi?
ja jak sobie kupi?em myszke to rodzice nie bardzo za ni? byli, po 2 tygodniach mama juz nie mog?a bez niej ?y? ale tata nie chce jej wzi?? na r?ce tylko nieraz patrzy sie i ?mieje jak robi podkopy pod domkiem
Kiedy? moja ?p. babcia bardzo ba?a sie myszek ale jako? powoli j? przekona?? i nie reagowa?a panik? na jej widok a nawet potrafi?a j? dotkn??. Obecnie mieszkam sama wi?c nie mam problemu z tym ?e komu? nie b?d? si? podoba? moje myszki ale dalsza rodzina gdy si? dowiedzia? ze chce hodowa? myszki to mnie wysmiali. Nie rozmumiej? jak mo?na takie "pskudztwa" trzymac w domu. Wielu ludzi brzydzi sie myszek przez ich ogony.
Wysłany: 2008-03-30, 09:59
Myszy: AISHWARYA RAI NAPOLEON DIVA ZINGER INNY NI? WSZYSCY
Ja rownie? tak powiedzia?am zarabiam to mnie sta? na to aby utrzymac nowych dwoch domownikow.Mama gada?a bla bla bla a dziadek powiedzial ze zwariowa?am.Przedewszystkim chodzilo o to ze nie bede sie nimi zajmowac i takie tam.Je?li chodzi o mysz jako mysz tzn gryzon z okropnym ogonem to rodzinka powiedziala ze sa piekne ale oni sie wola tego nie dotyka?. TAaaaa na drugi dzien sami nosili je na rekach .Wracaj?c do momentu rozmowy o myszkach ze kupie sobie i juz to na drugi dzie? ju? w?drowa?am z klatka i smako?ykami z zoologa. Jak to mamcia zobaczyla to wiedziala ze juz nie ma nic do gadania a nie jest tyranem by mnie wyrzucic wraz z myszami na klatke chociaz nie raz tak mowila ale warto by?o zaryzykowa? i nie interesuje mnie opinia moich znajomych co moge a czego nie moge sobie w domciu hodowa? pozdrawiam
hehe no moja babcia tak samo ale kiedys wzi??a na r?ke i mówi jaie to s?odike male?stwo jeszcze gdyby nie ten ogon ... a moja ciocia i ja jedyni z rodizny lubimy myszki a nasza male?stwa sa rodzenstwem ale jej to sa ogromne .... XP
Wysłany: 2008-03-30, 13:21
Myszy: AISHWARYA RAI NAPOLEON DIVA ZINGER INNY NI? WSZYSCY
Emelcia Masz racje owszem jest ró?nica ale i tak wydaje mi sie ze lepiej postawic na fakt dokonany A je?li rodzice s? bardziej ulegli to rozmowa Przynajmniej ja swojemu dziecku zwierzaka bym pozwoli?a hodowa? byle nie paj?ka bo sie ich boje i wzbudzaja we mnie obrzydzenie.
A najlepiej uzbiera? pieniazki lub jesli sie zarabia to nie powinnoby? problemu choc wiem ?e niektórzy rodzice sa bardziej lub mniej dajacy sie przekonac o zakupie zwierzaka
Wysłany: 2008-03-30, 13:33
Myszy: gdzie jeste?cie?
Widzisz tak to w?a?nie jest twoja mama si? boi myszy i nie pozwala ci ich hodowa? ty znowu swojemu dziecku by? nie pozwala?a hodowa? paj?ka a one by go kr?ci?y rozumiem to ale i tak b?de mia? myszki bez mamy zgody
to sie zle skonczy testowane ... chociaz mój kohcany sp. Szablu? (kotek) kiedy go chowa?em w pokoju przez jakis tydzien i potem sie okazalo ze go mam to zostal
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-03-30, 14:10
humanfactor napisał/a:
Przynajmniej ja swojemu dziecku zwierzaka bym pozwoli?a hodowa? byle nie paj?ka bo sie ich boje i wzbudzaja we mnie obrzydzenie.
A Twoje dziecko b?dzie uwielbia?o paj?ki i przyniesie takiego do domu...
humanfactor napisał/a:
epiej postawic na fakt dokonany
Tak, a potem rodzice postawi? Cie przed faktem dokonanym i np wypuszcz? mysz na podwórku czy oddadz? do zoologa...
Wg mnie posiadanie zwierzaka jakiegokolwiek, to co? wi?cej ni? kupno nowego piórnika czy obci?cie w?osów... Czy to pies czy mysza, lepiej porozmawia? z rodzicami (czy si? ma kilka, kilkana?cie czy wiecej lat) o swoich zamiarach, ba najgorzej na tym mog? wyj?? zwierz?ta.
Wysłany: 2008-03-30, 14:19
Myszy: gdzie jeste?cie?
Myszke wyrzuci? na podwórko?? no bez przesady a moja mama by nigdy nie posz?a do zoologicznego z myszk?... mam swój pokój, klatke wszystko co potrzebne i naprawde du?o informacji wi?c czemu nie?? a tak w ogóle to sobie my?le ?e mama sie tylko tak popisuje ?e si? boi myszy a gdybym je kupi? to sama by si? im przygl?da?a-zawsze tak z chomikami by?o...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach