Wysłany: 2012-12-11, 13:05 Nelson Myszy: Lisek, Milka, ?winka
Dzisiaj rano Nelson przegra? swoj? walk?. Wci?? wydaje mi si?, ?e to wszystko nie mo?liwe. Brakuje mi go, jakby z t? ma?? myszk? umar? jaki? kawa?ek mnie.
Dzi?kuj? Ci, za ka?dy dzie?, w którym by?e? ze mn?, za wszystkie rado?ci i smutki. Czuj?, ?e Ci? zawiod?am, ?e mog?am zrobi? co? wi?cej. By?e? bardzo dzieln? ma?? myszk?, która cierpliwie znosi?a ca?y swój ból. Mam nadziej?, ?e tam, gdzie teraz jeste?, czujesz si? szcz??liwy.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
NIE!! NIE!! NIE!! NIECH TA CZARNA SERIA SI? SKO?CZY!!!!!
_________________ Za T?czowym Mosteczkiem jeste? Ty, moja jedyna i najdro?sza, sp?dzi?am z Tob? najpi?kniejsze 3 lata i 9 miesi?cy, kiedy? spotkamy si? tam i ju? zawsze b?dziemy razem! (Pami?ci sunieczki Nuteczki), do??czy? do Ciebie Pako, jedyny i wyj?tkowy, zaopiekuj si? nim
Strasznie za nim t?skni?, w ogóle nie potrafi? sobie poradzi? z tym, co si? sta?o. Czuj? si? winna, bo mog?am go jako? uratowa?. W noc przed zacz?? grucha?, wi?c standardowo da?am mu furasemid. Nie za bardzo pomog?o, wi?c postanowili?my, ?e rano mój ch?opak pójdzie z nim do weterynarza, bo ja musia?am i?? na zaj?cia. Medicavet jest czynny dopiero od 10. Bartek naszykowa? transporterek i poszed? wzi?? prysznic, a jak sko?czy?, to ju? Nelson le?a? martwy w klatce. Nie my?la?am, ?e stan Nelsona jest tak ci??ki, bo oddycha? ?adnie boczkami, nie schud?, nie mia? nastroszonej ?mierci. Tak chcia?abym cofn?? czas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach