[Maybelline..]

Mam nadziej?, ?e i Cookie si? polepszy.

[SiwaMyszka]

Tyle si? u nas zmieni?o od czasu kiedy tu pisa?am.
Na wst?pie Cookie niestety odesz?a po wizycie u weterynarza. Niestety nie mog? powiedzie? co dok?adnie jej poda? ze wzgl?du na to, ?e by?am wtedy w szkole i blah blah. Z tego co wiem, najbli?szy weterynarz co do gryzoni jest w Szczecinie do którego mam 100 km.
Sophie mia?a ?wierzbowca. Do?? d?ugo zwleka?am co do wizyty i ostatecznie sama pocz??am ja leczy?. ze skutkiem pozytywnym. Iwermektyna podawana w ma?ych ilo?ciach zadzia?a?a.
Wraz ze ?mierci? jej kole?anki, oczywi?cie niezw?ocznie dokupione zosta?y jej kole?anki. Zoologiczny mia? wiele do ?yczenia, ale wr?cz dwie ma?e myszaste. Przez pierwszy tydzie? mia?y podawane mleko dla koci?t i ?adnie wyros?y. Przyj??y sie wraz z moja staruszk?, która z wdzi?czno?ci? z nimi spa?a.
Dwie kolejne myszki nazywa?y sie Chaos i Afera. Niestety afera najmniejsza, po tym jak wróci?am po powrocie ze szko?y cos sobie zrobi?a. Jeszcze godzine temu bawi?a sie ze swoim kole?ankami, a pó?niej zwija?a sie z bólu na dnie klatki. Nast?pnego dnia niestety znalaz?am jedynie jej cia?ko.

Aktualny stan. Moja starucha Sophie sie trzyma choc wydaje mi sie, ze ma na cos uczulenie czy rpzeziebienie. Weterynarz rozk?ada r?ce, wi?c postaram sie jak najszybciej skompletowa? apteczk? i skonsultowa? sie z wami, da? zdjecia i mam nadziej?, z? jak z najmniejszym linczem mi pomo?ecie.

Chaos za? okaza? sie samcem, który aktualnie nie do??, ze jest wielki to perfidnie pokazuje swoja ?ywotno??biegaja? w kó?ku, chyba jedyna mysz, która póki co nie chorowa?a.

[mo?ekiedy?]

Chyba masz du?ego pecha ?e trafiasz na chore myszki... ale wa?ne ?e si? starasz dba? o nie. ?ycz? powodzenia...

[stardust]

[sylwiaff]

Dziwne jest to, ze skoro widzialas ze Twoja myszka cierpi nic nie zrobilas. Leczenie na w?asna reke nie jest odpowiednie, powinnas jechac od razu do weterynarza takiego który sie zna na gryzoniach.