[Milagros]

Skad myszy ? przecudasne astrexy ;d lilithowe ?

[Nikoladrop]

Jest na dole napisane
Wszystkie myszki s? z hodowli Mystic Rodents, bardzo dzi?kuj? lilith, bo maluchy przeby?y naprawd? d?ug? podró? - ok. 800 km.

[Sana]

Milagros, tak - s? od lilith

Cytat:

"Gdyby takie istnia?y to móg?by reklamowa? szampon dla myszek, z takim fryzem na g?owie ;d"

Hahaha, ju? to widz? : Jeste? tego warty... *w tym miejscu potrz?sa g?ow? w zwolnionym tempie, a w?osy idealnie opadaj? na czo?o, bujne, l?ni?ce i mocne * Haha xD

Nikoladrop , uprzedzam ?e si? rozpisz?.... Bo wiele osób w?a?nie negatywnie podchodzi do samców ze wzgl?du na zapach... Moi znajomi te? zawsze si? dziwi?, ?e trzymam myszki(samce) i do tego w sypialni, jak sobie daje rad?, "przecie? to ?mierdzi" itp. Przede wszystkim, je?eli komu? przeszkadza na tyle zapach zwierz?cia, to go po prostu nie we?mie. Ja liczy?am si? z tym, ?e ró?ami to one raczej nie pachn? i wiem, ?e ich mocz, no co tu du?o gada?, bez owijania w bawe?n?... brzydko pachnie, ALE istniej? sposoby, ?eby ten aspekt nieco za?agodzi?. Ka?de zwierz? ma jaki? charakterystyczny zapach. U mnie przewin??o si? ju? troch? takich typów, w tym w?a?nie myszki, koszatniczki, króliki, chomiki, szczurki i ka?de z nich mia?o intensywny zapach moczu, no mo?e nie tak intensywny jak mysich samców, ale jednak. Obecnie mamy pod dachem te? starego królika- niekastrowanego i mog? ten zapach równie dobrze porówna? do zapachu moczu samców myszy, gdy? s? bardzo do siebie zbli?one, a mimo to wchodzisz do pokoju i... nie czu?. Uwierz mi, ?e nie potrafi?abym spa? w takim miejscu, gdzie ?mierdzi, jestem na tym punkcie przewra?liwiona. Lubi? jak jest porz?dek, ?ad i sk?ad i ?adnie pachnie. W tym celu w?a?nie dbam o wymian? powietrza - codziennie wietrz? pokój, akwarium, w którym s? ch?opaki, u góry ma pr?ty, wi?c jest dobry przep?yw powietrza, jako ?ció?k? u?ywam trocin wymieszanych z warstw? ?wirku i zauwa?y?am, ?e dzi?ki temu tak cz?sto wcale nie musz? wymienia? ca?o?ci, wystarczy ?e wybior? zasiusiane trociny, przemieszam trociny ze ?wirkiem i zapach jest ju? normalny, staram si? cz?sto my? metalowy ko?owrotek, wymienia? chusteczki czy papier, wyparza? kokosa i elementy drewniane - mniej wi?cej co cztery/ trzy dni, hamak i tunel polarowy pior? co sze??/siedem dni, zostawiam na kaloryferze a? wyschnie i wk?adam z powrotem i powiem Ci, ?e przy tym, mog? wymienia? im ?ció?k? nawet co dwa tygodnie i tego zapachu wcale nie czu?. Najbardziej jest on wyczuwalny w?a?nie na elementach drewnianych, czy hamakach. Wiem, ?e niektórzy stosuj? tylko drewniany pellet dla samców, ja niestety jako? no... nie potrafi?, bo one uwielbiaj? kopa? w tych trocinach i dlatego rozwi?za?am to po?owicznie. Zastanawiam si? tak?e nad zamian? trocin na ?ció?k? konopn?, bo lepiej wsi?ka wilgo? ni? trociny, na pewno to jeszcze wypróbuj?. Je?eli chodzi natomiast o hodowców, to w?tpi?, czy wszyscy maj? problem z samcami... Zauwa?y?am, ?e niektórzy decyduj? si? oddawa? je za darmo albo w ni?szych cenach, ale to samo tyczy si? starszych myszek, myszek z bia?? ko?cówk? ogonka, czy bia?ymi paluszkami(tzw. niewystawowymi), lub takimi, którymi nie ma zainteresowania, przede wszystkim chodzi o miejsce - to w ko?cu hodowle, nie maj? pod dachem siedmiu myszek, a zdecydowanie wi?cej. Wi?c je?eli chodzi o samce, to dwóch raczej te? nie trzymaj?, a wi?ksze ilo?ci, tym samym zapach staje si? intensywniejszy... Zw?aszcza, je?li nie ma si? czasu ju? po prostu na takie zabiegi praktycznie co dziennie... Hodowcy zajmuj? si? na prawd? du?? ilo?ci? zwierz?t, a wiele z tych osób ma oprócz hodowli jeszcze inne zwierzaki, wi?c nie ka?dy ju? potem ma ochot? i czas na takie zabawy. Ja trzeciego myszaka te? powiedzmy "dosta?am w prezencie", mog?am jeszcze czwartego i w sumie troch? ?a?uj?, ?e tego nie zrobi?am :<

Oprócz tego, jeszcze mog? poleci? olejek zapachowy o jakim? naturalnym, delikatnym zapachu, ja u?ywa?am ostatnio sosnowego i bardzo przyjemnie pachnia?o, ale nie a? tak intensywnie. Cz?sto zapalam ?wiece zapachowe czy w?a?nie u?ywam olejku zapachowego, ale zawsze stawiam to po drugiej stronie pokoju, ?eby aromat si? rozchodzi?, no i w sumie tyle.

Zapewniam, ?e nie ma czego wspó?czu? Jak kto? kocha, to rozumie natur? zwierzaka, wybacza, zapomina, dba i kocha.

A tutaj kilka fotos mysza?ek ^^
Dorian:


Alvin:

Coraz okr?glejszy

Niuch.Niuch.


Jogging ch?opaków.

Mini wybieg na biurku

Pani zg?upia?a

Spanko-przytulanko


Skromne przemeblowanie - jeszcze brakuje zamawianego wkrótce sputnika, mostka i schodo/domku. No, zobaczymy, czy to upchn?.

[Skarpetka]

?liczne kr?conki Zgodnie (w miar?) ?yj? ze sob? i z Pani?? Dorian jaki ?adny domek dosta? Na pierwszym zdj?ciu jego uszka wygl?daj? jak z bia?ej czekolady

[enamorarse]

AAAAAle cha?upka super! No pi?knie! i mysie te? szcz??liwe pewnie

[Sana]

Skarpetka - my?l?, ?e jak na mysich ch?opaków, to ?yj? ze sob? dobrze. Zdarzaj? si? przepychanki, najcz??ciej o jedzenie, ale nie s? to krawe walki, po prostu przeganianie do domku albo w jakie? inne miejsce, troch? pisków przy tym(bardziej ze strachu) i w?a?ciwie potem jest spokój, wtulanie w siebie, iskanie, ca?kuski, mizianka. Tak?e widok rewelacja. Na pocz?tku mia?am obawy, co do tej rzekomej przestrzeni w ich lokum, ale tak na prawd? to nie ma tam wiele miejsca i widz?, to gdy ich obserwuje. Wyro?li sporzy, najmniejszy jest Mort i to on jest przez pozosta?? dwójk? dominowany. Dorian jest najbardziej zaczepny w stosunku do nich, ale do mnie te?:D Cz?sto wychodzi jak dosypuje jedzenia albo sprz?tam, podchodzi i próbuje mi zje?? r?k? , no wiem ?e po prostu nie ?yczy sobie mojej obecno?ci w jego supera?nym domku, ale musi zrozumie? ch?opak, ?e jest u mnie, a nie ja u niegoxD Alvin jest najwi?kszy i najbardziej zrównowa?ony, nie boi si? a? tak jak Mort, lubi chodzi? po r?ce, ?ó?ku i nie ?apie z?bkami. Je?li chodzi o nasze stosunki, to mog? pog?aska?, ale najlepiej jak nie s? w akwarium, bo wtedy si? dosy? boj?, wol? by? g?askane na jakim? neutralnym gruncie: bluza, kolana, ?ó?ko, czy nawet inny pojemnik s?u??cy za "poczekalnie", do r?ki podchodz? aczkolwiek panowie nie s? super mizia?ci i odwa?ni, my?l? ?e to te? kwestia czasu albo po prostu s? tacy bardziej wycofani, ale mi to w zupe?no?ci nie przeszkadza. Szanuj? ich natur?, staram si? i jest ok. ?a?uj? z perspektywy czasu, ?e jeszcze jednego samca nie wzi??am gdyby da?o si? ich tak ?atwo ??czy? jak samice, to pewnie mia?abym ju? spor? gromadk?, bo ?wietne s? mysza?ki, uwielbiam je obserwowa?.

A "domek" jest ca?ej trójki do u?ytku Podpisany z trzech stron :p

enamorarse, dzi?kowa?

Zamówienie zrobione(tylko przelew musz? zrobi?;>), w hipciu - teraz tylko czekamy na dostarczenie rzeczy i czego? na z?b dla ch?opaków. Wzi??am im na spróbowanie mysi specja? JR Farm i VL Crispy - zobaczymy jaki b?dzie rezultat. Jaki? czas ju? dosy? ?adnie jedli, kupi?am VL dla ptaków hm... zimuj?cych(?) i doda?am do niej troch? karmy, która zosta?a - spisa?o si? ca?kiem dobrze, no ale si? sko?czy?o, wi?c teraz wypróbujemy to. O... i da?am im chyba po raz pierwszy mase?ko - ale zajadali Chyba nawet bardziej im smakuje ni? jogurt naturalny, herbatniki i wafle ry?owe. Pierwszy dorwa? si? do tego Alvin, potem ukrad? mu Dorian, a resztki wyjada? Mort

Wczorajszy "oksi??kowany" wybieg:p

Mniam.Mniam. Wcinanko orzecha.

I takie foty:

[Mysia panna]

Witajcie pi?kni panowie Po cz??ci rozumiem ci?, bo te? uzale?ni?am si? od samców

[Sana]

Ciesze si?, ?e kto? podziela moje zdanie

A tymczasem u nas no prawie... sielanka, gdyby nie to, ?e ch?opcy troch? g?o?no "myszkuj?" w nocy i nie daj? Pani spa? ^^ Przekopywanie trocin to na prawd? fajna frajda, zw?aszcza z jednego ko?ca na drugi, ale chyba najwi?kszym powodzeniem cieszy si? akrobatyczne rzucanie na hamak, tylko tak ?eby zatrz?s?a si? ca?a pokrywa i by?o s?ycha? dudnienie rozchodz?ce si? po pokoju - inaczej nie wchodzi w gr? Kocham te moje ?obuzy kr?cio?kowate... I st?d pstrykn??am kilka nie najlepszych zdj??, musicie wybaczy?...

Czego mi tu przeszkasza...?

Ah, ta lampa

Wcinanko

Drapanko

Niewyra?na trójeczka

...Nikogo nie ma? Mog? wia??...



No i przysz?y zmiany w domku... Szkoda, ?e nie kupi?am jeszcze jednego mostka, bo by si? przyda? zamiast tego strasz?cego na wej?ciu obdrapa?ca


Dorian na zwiadach


A tu jeszcze kilka staroci:
Buziaczek


No i ma?y dodatek pt."Najlepszy telewizor na ?wiecie"


A no i chyba pozby?am si? problemu z wybrzydzaniem ^^ Ch?opakom zasmakowa? JR Farm, który znika w oka mgnieniu i VL Crispy Muesli, z którego te? zdecydowana wi?kszo?? jest wyjadana. No oby to trwa?o, oby.

Pozdrawiamy:o)

[ Dodano: 2015-04-10, 00:51 ]
Ma?y f?fel Alvin

A gdzie najlepiej? No oczywi?cie w stopach Pani ;p

Brwi! Mam brwi! Nadzwyczajnie b?agalne spojrzenie...

Tak przy okazji, nie wiedzia?am ?e myszy s? tak zmienne pod wzgl?dem charakteru. Ma?y agresor sta? si? podporz?dkowanym boi dudkiem ;p

Dorianus



Morcik :3
Zasypiam, a Pani mi lamp? po oczach... <Eh.. z?a jestem.>



[ Dodano: 2015-04-15, 00:12 ]
Pisa?am w temacie o paso?ytach, ale napisz? i tu... Cho?by na tym ostatnim zdj?ciu w?a?nie wida? takie "okulary" u Morta i jestem tym zaniepokojona. W?a?ciwie nic podejrzanego nie zauwa?y?am oprócz tego w?a?nie, wszystko jest w normie, ch?opak si? nawet nie izoluje, ale odwiedzimy jutro weta, zobaczymy, co powie. Troch? si? zacz??am tym martwi?...

[ Dodano: 2015-04-15, 14:37 ]
Dzi?kuj? Wam wszystkim za odpowied?. By?am z ca?? trójk? u weterynarza, naczeka?am si? z nimi chyba z 1,5h, ale ch?opcy to dzielnie znie?li. Weterynarz nie pobra? zeskrobiny od Morta, bo zmiany na oczkach s? zbyt ma?e i nie chcia? uszkodzi? rogówki. Powiedzia?, ?e teraz za wcze?nie na wdro?enie jakiegokolwiek leczenia i faszerowanie zwierzaka chemi?, bo uwa?a ?e to nie jest ?wierzb a bardziej podra?nienie wywo?ane ?ció?k?, a najpewniej trocinami, które prawdopodobnie zbyt pyl?. Gdyby jednak zmiany si? powi?kszy?y lub pozosta?a dwójka mia?aby podobne zmiany, to wtedy znów czeka nas wizyta i tym razem zostanie podany lek przeciw ?wierzbowy i odrobaczaj?cy zarazem(ale nie iwermektyna a co? na s... nie pami?tam, mówi? ?e lepsze), póki co to jednak na to jest za wcze?nie. Zalecenia to zmiana ?ció?ki na r?czniczki papierowe lub papier bezzapachowy, przemywanie oczek codziennie czarn? li?ciast? herbat?. Zobaczymy, czy b?dzie poprawa. Przede wszystkim, ?wierzb wed?ug weta jest bardzo zara?liwy dla osobników ?yj?cych razem, wi?c je?li co? by by?o, inne prawdopodobnie zacz??yby te? mie? jakie? objawy. Poza tym, najcz??ciej atakuje uszy, na których ju? wyra?nie wida? zmiany. Niemniej jednak, wyparz? wszystko i wymyj? domestosem, wol? tak zrobi?, zmieni? ?ció?k? i b?d? przemywa? oczko. Odby?o si? te? wa?enie: Mort w?a?nie jest najmniejszy, wa?y 41g, Dorian 51g, a Alvin 54g. Konsultacja kosztowa?a 15z?. Moje pytanie o koszta wynika?o st?d, ?e chcia?am wiedzie? ile mniej wi?cej mam pobra? z konta, bo kiedy? nas bardzo du?o pieni??ków skasowali za wyleczenie kota, o wiele wi?cej ni? w drugiej klinice, ale tam niestety nie maj? zbytnio poj?cia o gryzoniach, tutaj jednak jest ta specjalizacja. Troch? si? uspokoi?am, ale nie do ko?ca zawierzam temu bez specjalistycznych bada?, niemniej jednak dostosuj? si? póki co do zalecenia.

[ Dodano: 2015-04-16, 23:59 ]
Martwi? si? o Morta... Ja nie wiem, nie spa?am wczoraj pó? nocy prawie tylko mu si? przygl?da?am i wpatrywa?am, a potem próbowa?am wszystko przetworzy?. Chyba znów b?dziemy musieli i?? do weta, zmian nie widz? post?puj?cych, ale zauwa?y?am dzisiaj ?e ?zawi mu oczko... Co to mo?e by?? Szuka?am konkretnych informacji na ten temat, ale w?a?ciwie nie znalaz?am. Co mo?e by? przyczyn? ?zawienia oczek? Alergia? Przecie? po to wybiera?am ?ció?k?, wszystko wyparza?am dok?adnie, ?eby si? pozby? roztoczy i wszystkiego innego... Ja nie wiem... Ch?opcy s? na r?czniczkach papierowych, papierze toaletowym zwyk?ym bia?ym bezzapachowym i takich samych chusteczkach. Nic si? nie zmienia?o ostatnio, mo?e oprócz ich diety... bo zmieni?am karm?, ale to trwa ju? od miesi?ca bodaj?e i wcze?niej ?adnych objawów nie by?o, dopiero teraz na przestrzeni dni/tygodnia... Ani nie zapala?am ?adnych ?wiec ani niczego jak tylko zauwa?y?am, ?e co? jest na rzeczy. Nie wiem, co mam o tym my?le?...

Morcik




Spróbuj? mu zaraz przemy? ?wietlikiem na patyczku te oczko.

[Minka.]

Ja niestety nie pomog?, ale hopam, ?eby by?o widoczne
ps ?liczni ch?opcy

[Sana]

Dzi?kuj? Minka

Nikt mimo to nie odpowiedzia? przez ten czas, na szcz??cie rozmawia?am jednak z Pani? Basi?, tzn. lilith i troch? mnie uspokoi?a. Przede wszystkim, musz? zakrapia? mu do oczka krople, bo mog?o si? tak zdarzy?, ?e sobie po prostu je zatar?. Pewno?ci jednak nie ma, musz? poobserwowa? poczeka?, czy co? si? zmieni. Je?li chodzi o "okulary" to te miejsca nie s? na tyle widoczne na dwóch oczkach, a ?eby faktycznie przypuszcza?, ?e to ?wierzb. Niemniej jednak gdyby zaistnia?a taka potrzeba to b?d? musia?a ca?ej trójce poda? iwermektyne i potem w odst?pach j? zakrapia? na kark. I odstawi? czarn? herbat?, któr? zaleci? wet... Nie, no bardzo sympatyczny facet, bardzo lubi zwierz?ta i to czu?, ale jednak nie do ko?ca chyba wie jak podej?? do mniejszych gryzoni. W?a?ciwie to nie potrafi? przytrzyma? Morta, ja go wzi??am i sama przytrzyma?am mu pyszczek by si? nie rusza?, ?eby mu si? przyjrza? i dopiero móg? co? stwierdzi?. Nie wykluczam tak na prawd? ?wierzba, jak tylko b?d? jakie? zmiany si? pog??bia?y od razu podaje iwermektyne. Wczoraj ju? zakrapia?am mu oczko, mia? znów takie mokre ko?o niego, ale tylko ko?o tego, drugie by?o w porz?dku.

To s? tak delikatne zwierzaczki, ?e wiem i? wystarczy niewiele by co? si? rozwin??o w bardzo szybkim tempie, co mo?e powa?nie zaszkodzi? takiemu mele?stwu... St?d moja troska.

Niestety nie mam ?adnej super extra lustrzanki z obiektywem, któr? mog?abym porobi? zdj?cia, ?eby by?o wida? w czym rzecz, mam tylko t? najzwyklejsz? przestarza?? cyfrówk? o 6,3mpx i jedyne zdj?cia jakie wychodz? to z lamp? b?yskow?... niestety.

[Skarpetka]

Kciuki dla Morcika. Czym zakraplasz, sol? fizjologiczn?, czy Lilith Ci poleci?a jakie? delikatne krople do oczu?
Niestety, weci, u których bywa?am, te? za bardzo nie umieli powiedzie?, o co chodzi z obwódkami wokó? oczu, i niby je zauwa?ali, ale troch? lekcewa?yli. Na razie go obserwuj, mam nadziej?, ?e si? nie rozwinie.

Cytat:

A gdzie najlepiej? No oczywi?cie w stopach Pani ;p

...moi te? mi lubi? w i na stopach siedzie?

[Wiktoriawika]

CUDAKI ^^ Zawa? na miejscu. A? pozazdro?ci?.

[lilith]

slicznie rosna , juz radzimy , majprawdopodobniej sie wdal jakis pasozyt ze sciolki , wszystko bedzie dobrze ciesze sie ze wlasciciele do mnie pisza , dzwonia i pytaja bo w wiekszosci przypadkow moge im pomoc oraz mysiaczkom
mysle ze niedlugo problem zniknie
oczywiscie pasozyty nie sa z winy wlasciciela , mozliwe ze partia sciolki trafila sie zakazona , pisze zeby watpliwosci nie bylo , tak dobre domki dla moich wychowankow to prawdziwy skarb i BARDZO DZIEKUJE za taka dbalosc

[Sana]

Skarpetka, na pocz?tku ?wietlikiem, potem Betadrinem do oczu, bo akurat mia?am. Lilith poleci?a Starazolin, o ile dobrze pami?tam i chyba w nie zainwestuje, bo oczka nadal s? mokre... Do?? w porz?dku si? zakrapia, my?la?am, ?e b?dzie gorzej.

Niestety bez iwermektyny si? nie obesz?o. ?yse miejsce ko?o jednego oczka si? powi?kszy?o a Mort zacz?? si? drapa?, nie jako? natarczywie, ale jednak si?ga? ?apkami do pysia i troch? drapa?. By?am u weterynarza znowu i poprosi?am o podanie iwermektyny na kark. By? inny weterynarz, musia?am wszystko na nowo t?umaczy?, ale w ogóle zero jakiejkolwiek reakcji ze strony tej Pani... Strasznie si? rozczarowa?am jej podej?ciem, stwierdzi?a ?e nie ma do tego insulinówki odpowiedniej ani samej iwermektyny, potem zadzwoni?a do kolejnego weta, który si? zna? bardziej na gryzoniach - czeka?y?my na jakie? informacje, potem zdecydowa?a si? na kolejny telefon do innego weta z pytaniem, co robi? z tymi myszami i w ko?cu w ostateczno?ci zdecydowa?a si? poda? iwermektyn? i nagle cudownie odpowiednio ma?a insulinówka si? znalaz?a jak i sama wcze?niej odradzana iwermektyna...

Oczywi?cie dosta?am iwermektyn? dla pozosta?ej dwójki, ?eby te? im zakropi? na kark i musia?am ca?? jej zawarto?? wyla? (na szcz??cie) na karton a nie na mysz, bo by?o jej wi?cej... Ekhm odwali?am lip?, bo mi ta insulinówka dos?ownie wybuch?a iwermektyn? przy delikatnym naduszeniu i tym o to sposobem pierwsz? dawk? Alvin i Dorian dostan? dopiero 30.04, wtedy kiedy Mort drug? na kolejnej kontroli u weterynarza, tym razem znaj?cego si? pono? na gryzoniach. Póki co, nie maj? ?adnych zmian<odpuka?>, Mort ma chyba wi?kszy apetyt ni? przedtem, ale ?zawi? mu oczka nadal. Zaczn? im podawa? Silivet dla go??bi jak tylko przyjdzie, zamówi?am na allegro, nie wiem czy dobrze zrobi?am. Ile kropelek dodawa? do ok. 50ml wody?

Je?li chodzi o akcesoria to na bie??co wszystko wygotowuj? w solance, wyparzam, dezynfekuj? Domestosem, w weekend pobawi? si? w zamra?anie drewnianych akcesoriów, ?eby totalnie zminimalizowa? ju? jakiekolwiek wyl?ganie si? ponownie jaj, o ile takowe s?, bo po raz kolejny odmówiono mi pobrania zeskrobiny. Du?o roboty jest przy tym, ale jak trzeba to trzeba, byleby im pomog?o. Bardzo prosz? o trzymanie kciuków za ca?? trójeczk?.

A ja dzi?kuj? za te s?owa lilth i przede wszystkim za to, ?e mog? zawsze liczy? na Twoj? odpowied?, je?li mam jak?? w?tpliwo??.

Brzd?ce razem:

?pioch


No i biedne oczko Morta, na którym wida? zmiany

[Skarpetka]

Oj, te? mam tendencje do wybuchania strzykawek Z iwermektyn? robi? tak, ?e wystrzykuj? do jakiego? p?askiego pojemniczka, zbieram na palec i dopiero paluchem smaruj? karczki.
Z t? zeskrobin? teee?, jedni pobior?, inni b?d? marudzi?...

Cudne zaspane mordy, zw?aszcza Alvin (na drugim zdj?ciu to on, tak?)