Wysłany: 2015-04-22, 01:09 Oddam myszy [Warszawa] 23.05.2015 myszy nadal do oddania!
Pod moj? nieobecno?? do klatki samic w?ama? si? samiec i buszowa? w niej prawie trzy dni. Mam pi?? myszy w ci??y i dzisiaj urodzi?y si? pierwsze kluski. Jestem w desperacji, z jednej strony nie chc? oddawa? ich dla gadów, z drugiej strony nadal nie znalaz?am domu dla trzech samców z miotu "wpadkowego" "zoologicznego", oddawanie myszy idzie bardzo ci??ko. Chyba, ?e napisze si? og?oszenie "oddam darmo", wtedy nagle robi si? tysi?c zg?osze? typu "bior? wszystko", a wiadomo, czym to si? ko?czy.
Dwie z moich samic s? wielkie jak kr??owniki, ?e urodz? pewnie ko?o 15 m?odych albo wi?cej. Licz?c, ?e pozosta?e myszy urodz? po 8... mam problem jak cholera.
Co mog? zrobi? innego? u?pi? gluty?
Myszki b?d? ?liczne, nie b?d? wygl?da? jak zwyk?e japonki, wi?c jakby kto? chcia? myszk? do kochania to niech bierze ode mnie, bo w przeciwnym wypadku b?d? zmuszona odda? je dziwnym typom za darmo z og?oszenia, czyli prosto dla gada, albo u?pi? zanim w ogóle otworz? oczy.
[Myszki do adopcji w ostatnim po?cie]
Ostatnio zmieniony przez angus 2015-05-23, 16:21, w całości zmieniany 4 razy
Nie chc? by? okrutna, ale w tej sytuacji jest chyba jedno wyj?cie - uspa? ?lepe mioty.... No chyba, ?e znajdziesz dla nich domy, co przy takiej ilo?ci czarno widz?.
Wysłany: 2015-04-22, 12:32
Myszy: Za TM: Zag?oba, Skrzetuski, Bohun
O nie
Je?li si? tak da (zamro?one?), to do gadów ju? po u?pieniu - przynajmniej inny zwierzak skorzysta...
A samcom przyda si? chyba jaka? dodatkowo zabezpieczona klatka, daleko od samic.
Pomogła: 34 razy Wiek: 40 Dołączyła: 31 Paź 2012 Posty: 2081 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-22, 13:20
Ale u?pienie takiej ilo?ci myszy jest bardzo kosztowne.
I zgadzam si? ze Skarpetk? ?e je?li ju? i tak pozbawia? m?ode ?ycia to niech inne zwierz? skorzysta.
Brutalne ale naturalne.
_________________ ?ycie to nieustanne cierpienie, a potem si? umiera.
Jesli udaloby ci sie je dostarczyc do mnie to moge je wziasc i np gdy ktos bedzie bral jedna rasowa bede dokladac drug? jesli bedzie chcial. Ale do 15 gora bo tyle mi sie w boxie zmiesci. Noi najlepiej jednej plci by bylo dla mnie (albo samce albo samice i trzeba brac pod uwage tez to ze szybciej znajdzie sie dom laskom, takie samce moglabym miec wieki xD) bo mam tez swoje myszory i miejsce jest wazne.
A jesli juz bylabys w takiej desperacji to weterynarz moze je uspic humanitarnie wziewnie...
Po czym gady moga takie myszy jesc. Tylko i wylacznie. Inne zabijanie myszy jest nie humanitarne, i nawet dawanie zywcem jest nie humanitarne bo czesto zdaza sie ze mysz w samoobronie gada ugryzie. Lub waz zle z?apie i mysz zdycha w meczarniach przy okazji raniac gada.
Jesli trafilyby one do mnie potrzebowac bede zaswiadczenia od weta ze myszy nie maja zadnych pasozytow .
Ostatnio zmieniony przez Milagros 2015-04-22, 13:35, w całości zmieniany 1 raz
Nie mam nic przeciwko temu, ?eby jakie? inne zwierz? na tym skorzysta?o. Taka jest kolej ?ycia.
Nie wiem jednak czy weterynarz oferuje tak? us?ug? jak duszenie dwutlenkiem w?gla. Nie wiem jak mia?abym sama w humanitarny sposób u?mierci? m?ode. Zamrozi? je we w?asnej lodówce? Zostawi? ?eby zdech?y z g?odu? Obrzydliwe i dalekie od humanitarno?ci.
Nie znam te? nikogo kto ma gada i nie zamierzam si? og?asza? w internecie, ?e oddam komu? oseski, ju? wystarczaj?co czuj? si? podle.
Takie zamro?enie jest jedna z bardziej humanitarnych opcji w domu jednakze nie jest to zgodne z prawem i moglby cie ktos za takie cos pozwac. Do eutanazji idzie sie do weta. Usypia on myszki dwutlenkiem w?gla.
Jestem z Pi?y. Za 3 tyg bede w Warszawie a w lipcu w Poznaniu.
aShadow, a ja niewiem czy wgl jakies zabijanie mozna uwazac za humanitarne xD
Myszy zastrzyku sie nie poda takiej malej tak czy siak. Z tego co wiem przez zastrzykiem i tak podaje sie glupiego jasia czy cos zeby zwierze nic nie czulo i nie cierpialo W sumie tyle razy bylam na praktach ale jakos sie tym nie interesowalam.
Najpierw powinno wylaczyc sie swiadomosc zwierzecia zanim poda sie cos co np spowoduje nie moznosc oddychania albo to co ze serce przestanie pracowac
Ostatnio zmieniony przez Milagros 2015-04-22, 13:50, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 34 razy Wiek: 40 Dołączyła: 31 Paź 2012 Posty: 2081 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-22, 13:47
Milagros napisał/a:
Takie zamro?enie jest jedna z bardziej humanitarnych opcji w domu jednakze nie jest to zgodne z prawem i moglby cie ktos za takie cos pozwac. Do eutanazji idzie sie do weta.
Nie wydaje mi si? ?e nawet tu na forum znajdzie si? osoba która zrobi z siebie po?miewisko pozywaj?c kogo? o mro?enie mysich osesków gdzie takie praktyki s? powszechnie stosowane w hodowlach karmowych.
A wet jak ju? wspomnia?am nie usypia charytatywnie tylko te? sobie za to liczy, niekiedy wcale nie ma?o.
_________________ ?ycie to nieustanne cierpienie, a potem si? umiera.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach