Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-08-29, 23:47
Myszy: Fafik
Ja zawsze mojemu podstawiam r?k? lub obie r?ce tworz?c z nich taka ?ódeczk? na która Fafik zawsze wchodzi. Jeszcze nigdy nie stosowa?am tak jak Emielcia noszenia za ogon a ju? napewno nie za skórke na karku. Chyba by mi nie wybaczy? tego !
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-30, 09:05
Myszy: tak
Jak widz? mysz wzi?t? za skór? na karku to my?l?, ?e zaraz na zawa? zejdzie. Ale to mo?e nie dobrze, ?e sama w ?yciu nie by?abym do tego zdolna, bo to mo?e by? czasem jedyny sposób na podanie leku.
Za ogon ?apa?am g?ównie myszaki z laboratorium bo tak by?y przyzwyczajone od zawsze. Dopiero potem si? oswoi?ysmy z innymi sposobami.
Hodowla: Little Foot Pomogła: 4 razy Wiek: 39 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 660 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-30, 09:38
Ja czasem lapie za ogon jak ktoras bardzo ambitnie ucieka,ale nie podnosze za ogon tylko podkladam reke Za skore tylko do podania leku i czasem nawet to nie wystarczy, kiedys jedna mysz musialam porzadnie spacyfikowac,zeby dala sobie krople do oczu zakroplic
Generalnie najlepiej,jak mysz sama wchodzi na reke, niz ciagac ja za ogon czy skore
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-08-30, 10:52
Myszy: Fafik
Nie nie Emielciu ?le mnie zrozumia?as! Ja chcia?am napisa? ze podobnie jak Ty nie stosuje noszenia za ogonek! Ale masz racje napisa?am to tak ze brzmi troszk? inaczej jak sie nie zna przes?ania, bo ja która wiedzia?am co chce napisa? tak to rozumie ale Ty mog?as zrozumiec opatrznie za co Cie Przepraszam!!!!
ja nie podnosze myszy za ogon (wg mnie to juz ostatecznosc), bo wydaje mi sie to zbyt dla nich stresujace. jesli mysz sama nie wejdzie na reke a musze ja wyjac to biore ja cala reka (delikatnie, nie sciskajac), ew. obiema rekoma.
tak, probowalam kiedys podniesc mysz za skore na karku (osmielona tym, ze tak swoje mlode nosi matka) i nie bylo zadnych piskow ale mysz wtedy wyglada jak sparalizowana i boje sie czy takie napiecie wszystkich miesni nie jest niebezpieczne, a tym samym nie praktykuje takiego chwytania.
ja ?api? w dwie r?ce... albo w rolk? po papierze
bardzo rzadko za ogon, nigdy za skór? na karku.
No w?a?nie ;P Te? w rolk? po papierze czasem ?api?, ale wtedy timi ucieka i jest bardziej zestresowany, ni? jakbym go z?apa?a chwilka za ogonek i ju?...
Moim zdaniem lepiej za ogon
hm nigdy nie slyszalam o metodzie ?apania w rolk? po papierze... Biore w reke i dziekuje Rzeczywiscie mysz moze byc jeszcze bardziej zestresowana z t? rolk?...
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
No tak ale ja napisa?am, ze za kark i za ogon odpada no ok ok to ta rolka na pewno jest lepsza niz wczesniej wymienione metody To turtury niesamowite. Najlepiej umie? umiej?tnie z?apa? po prostu w pó? lub po bokach i podnie??.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach