Hamak mo?na zrobi? ma?y - ja kiedy? robi?am i mi taki wyszed?.Mo?e ty te? spróbuj ...W M1 jeden ko?owrotek kosztuje 3,10 wi?c prawie zgad?a? (a tam b?d? kupowa?).
Mo?e lepiej zostaw klatk? ...Zawsze przewiew i wspinaczka .W osiadlowym sklepie to moze kupi? domki,ko?owrotków nie,bo nigdzie nie ma bez pretów tkaiego,wype?nionego ...(obszuka?am kiedy? wszystkie sklepy w okolicy i nic).
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-12-25, 15:13
Myszy: tak
No ale wiesz, DUNa to ogromna powierzchnia w stosnku do tej... zw?aszcza dla dwóch facetów - problem terytorium. A chomik ?pi ca?y dzie?, w nocy ma?o wychodzi. Tyle tylko, ?e normalnie myszy wynosz? na noc i boj? si?, ?e bym musia?a wszystkich wynosi?... Zawsze mog? spróbowa? zamieni? a potem spowrotem... tylko, ?eby si? nie pomyli?a, ju? kilka razy chcia?am od?o?y? chomika do klatki myszy, to by? by sajgon...
Spróbowa? zawsze mo?na .Dzisiaj w ko?cu znalaz?am drug? cz?s? dachu od starego domku(no,nie tkaiego starego,kupilam go dla Mili i Chrumci,jak je kupowa?am,i mia?y go w akwa,w klatce ju? nie,bo za ma?o miejsca,a teraz jak mam tak? big klatk?,to mo?na da?).Domek jest plastikowy.Brakuje jednej bocznej ?cianki,ale to nic .Domek da?am im na parter - tam jest najlepiej.b otroty wokól i mog? sobie u?cieli?(jak na pi?trach to na pr?tach,a na pr?tach spa? = niewygoda.Ten domek nie ma pod?ogi.
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-12-28, 16:51
Myszy: tak
Tyy... ona jest duuu?a...
Myszki maj? fajnie...
Ja przez zamin? musz? za?atwi? pojnik do Duny... Chomik z miski pije, bo pojnik by? zepsuty od nowo?ci... My?l?, co jeszcze powinnam za?atwi?, ?eby by?o ok...
Pojnik do Duny kup taki jak do akwa .Wczoraj kupi?am moim myszkom kuwet? naro?n?,ciemnozielona,niedu?? do siusiania i kupkowania dla moich myszek !Wsypa?am do niej troch? startego(na py?)wapna ;P.Ale tylko tyle ?eby zakry?o dno.I wiecie co ?Myszki siusia?y do kuwetki i kupkowa?y .
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-12-28, 17:19
Myszy: tak
Troch? to niewygodne przy obs?udze, zw?aszcza mocowanie si? z przyssawk?. Taki to Duny te? ma przyssawki, ale wlewa si?wod? od góry i ?adziej si? odkleja... Zobacz? jak tam pasuj? takie z nie prost? rurk?...
Tak czytam wasze wypowiedzi i rozmy?lam ...Wiecie,mnie Makelysek po prostu ...denerwuje.On jest taki bez ?ycia,taki powolny,?e szok.To na pewno od tego ?e nie ma kolegi ...I jak go g?aszcz?,to on si? tak przymila ...to te? mnie denerwuje,wydaje mi si? ?e on si? podlizuje.Nie wiem co si? ze mn? dzieje ...Porad?cie mi,co mam robi? ?nie chc? go krzywdzi? ani czu? do niego z?o?ci !!!Chc? go pokocha? ...;(.
Ostatnio zmieniony przez Natte 2007-05-03, 20:34, w całości zmieniany 1 raz
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-12-29, 16:04
Myszy: tak
Nati, mo?e on po prostu ma taki charakter? Mo?e taki jest...
Co do przymilania, to nie wiem czy o to Ci chodzi, ale powiem Ci jak ja mam. Kiedy? gdzie? czyta?am o takiej sytuacji, ?e dziewczyna by?a cicha i spokojna i jaka? inna powiedzia?a, ?e takie zachowanie wr?cz prowokuje ch?? skrzywdzenia jej. Kompletnie tego nie rozumia?am. Teraz troch? tak. Mój pies jest strachliwy, i jak np. co? spadnie czy ja si? denerwuj?, to on wysy?a mi sygna?y uspokaj?ce, zni?a si? i zwalnia t?po... a mnie to denerwuje... Mo?e to wynika z tego, ?e wkurzamy si? na zachowanie, które dla nas jest irracjonalne? Nie wiem... Pomy?l, ?e on jest jak twoje dziecko, zdany na Ciebie... nie wiem, moze jeszcze co? pomy?l?...
Czasem,jak go g?askam(i to intensywnie,chc? ?eby mi zaufa?)to on tak si? przymila,zamyka oczka ...Wiem,komu? innemu mo?e si? to zdawa? ?e to s?odkie ...On jest bezbronny ,mnie ta jego bezbronno?? denerwuje ...Przyda?by mu si? jaki? kolega ...No có? musi mu wystarczy? Chrumcia.KAT dzi?ki za pomoc ...Przemy?l? ...
Ostatnio zmieniony przez Natte 2007-05-03, 20:36, w całości zmieniany 1 raz
Myszka mojej kole?anki jest podobna z chcarakteru ...
Taka ma?o ruchliwa, lubi?ca pieszczoty ...
Martin to kompletne tego przeciwie?stwo - dla niego najwi?ksza kara jest siedzenie w jednym miejscu przez pi?c minut (jak czasem mnie ugryzie - cho?by delikatnie - to potem siedzi na mojej rece tak ?e niemo?e zej?? i potwornie si? nudzi - potm przez conajmniej tydzie? jest grzeczniutki).
Sensey jak dla mnie jest nudny ?e niewiem, ale luiza bardzo go kocha !
Po prostu trzeba si? przyzwyczai?.
Tylko dodam jeszcze ze Sensey gdyczasem spotka si? z martinem to si? ozywia ... moze Makelyskowi potrzebne jest cz?stsze mysie towarzystwo ?
Mo?e tak ...Do?? dawno ju? nie widzia? Chrumci(Mili nie widuje,bo zwariowa?a na jego punkcie).Ale to mi?e jak si? do mnie tak przytula ...Jednak tylko na czas okre?lony ...Ja mu chyba zast?puj? towarzystwo ...Tak jakby ...Dzisiaj zobaczy Chrumci? .
Ostatnio zmieniony przez Natte 2007-05-03, 20:36, w całości zmieniany 1 raz
Cytuje z mysiego rycerza "nigdy nie zast?pie drugiej myszy" ...
*Nati12* napisał/a:
Dzisiaj zobaczy Chrumci? .
Fajnie - zobacz jak sie beda razem zachowywaly Ale niech ozywi?cie si? z ni? tez pobawi (oczywi?cie pod katrol? - bez zadnych zabaw ktore sk?cz? si? ci??? ;])
*Nati12* napisał/a:
Jednak tylko na czas okre?lony ...
To postaraj sie go tak rozruszac ?eby nie mogl potem ju? sie przytula?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach