Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-09-20, 19:35 Czy warto chodzi? do weta Myszy: Fafik
Nasze przypuszczenia to jedno a fachowa opinia to drugie! Wedlug mnie jak sie co? dzieje co odbiega od normy to powinno si? od razu i?? do weta. To jest zwierze i jest tylko i wy??cznie zale?ne od nas. I ja nie mog? poj?c jak widz?c swojego ma?ego przyjaciele w takim stanie mo?na siedzie? spokojnie i sie nie ruszy? do weta!Mnie sie to nie mie?ci w g?owie i tyle.
Mog? zosta? tu wyklni?ta i mo?ecie mnie uwa?a? za zo?z? ,ale ja takie zachowanie uwa?am za nieodpowiedzialne i tacy lduzie wed?ug mnie nie powinni mie? zwierz?t. Mo?e niech zostan? na maskotach, bo z nim nie trzeba i?? do weta, nie jedza i nie trzeba na nie ?o?y? kasy!
_________________ Fafik suuuuper Mysz
Ostatnio zmieniony przez Laraine 2012-08-03, 23:39, w całości zmieniany 2 razy
Kochanie me nie denerwuj si? Napisa?am tylko, ?e to by? wylew. To, ?e dosz?a do tego jej mama nie jest dobre ale mimo to si? nie myli?a. Chocia? zapewne nie zawsze trafi tak genialnie na poprawn? odpowied? i przez jej b??d moze myszka straci? ?ycie... wi?c masz racj? bejbe. Weterynarz na pierwszym miejscu.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-09-21, 21:43
Myszy: Fafik
Luisku mój kochany nie chodzi mi o to kto doszed? do jakiej diagnozy i jaka ona by?a. Mnie chodzi o t? beztrosk?. Widz?c zwierze w z?ym stanie nie zrobic nic to dla mnie jest nie do zrozumienia. St?d moje zdenerwowanie bo ja takiego zachowanie nie trawi?. I nie b?d? na forum tego komentowa? bo by musia?o byc bardzo niecenzuralnie!
Jak ju? pisa?am nazwyjamy myszki naszymi ma?ymi przyjaciólmi. One sa na nas ca?kowicie skazane ich ?ycie jest w naszych r?kach. Wi?c odpowiedz mi Luis i inni jak mo?na w takiej sytuacji, widz?c przyjaciela jak cierpi nie udzieli? mu ?adnej pomocy! Gadanie nad nim i mówienie co mu jest nie pomo?e mu ani nie z?agodzi bólu i cierpienia! JA tego nie pojmuje!!!!!
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-22, 08:14
Myszy: tak
Niestety s? ró?ni ludzie, mo?e mama nie uwa?a ?ycia myszki za tak wa?ne, a mo?e nie na tyle wa?ne by zap?aci? za benzyn?/bilet i wizyt?, a tak?e po?wi?ci? swój czas. A Myszonka ma tylko 13 lat i nie wiele mo?e. Mo?e jeszcze pom?czy? mam?, mo?e zawrze? jak?? umow? (sprz?tanie, oceny, w ramach prezentu pod choink? czy imienin)? A mo?e te? co? na przysz?o??, jakby mama znów nie pozwoli?a na wizyt? jak co? si? stanie.
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-22, 10:59
Myszy: tak
Wiesz, ludzie maj? ró?ne podej?cia do zwierz?t. Cz?sto jest to - cz?owiek jedyna istota maj?ca prawo do godnego ?ycia, zwierzak - jedzenie, co? mojego z czym mog? robi? co mi si? podoba. (Nie mówi?, ?e w przypadku mamy. ) No ale zacznijmy od tego, ?e dopiero teraz w ogóle zaczyna si? chodzi? z ma?ymi zwierzakami do lekarza. Do tej pory popularne by?o podej?cie, ?e takich maluchów si? nie leczy. Jeszcze nie dawno nawet leczenie psa czy kota by?o czym? dziwnym. W ko?cu przecie? i specjalistów od ma?ych zwierz?t jest nie du?o i dopiero zaczyna ich przybywa?.
Niedziou, ILE RAZY MAM CI MÓWI? ?E MAMA MI NIE POZWALA ISC DO WETA?!?!?!
po pierwsze nie krzycz ( bez caps Locka!), po drugie nie umiesz wyj?? i pój?? do weterynarza? Nie t?umacz si?, ?e nie masz pieni?dzy... Zapewne dostajesz drobne na cukierki, nie wiem inne duperele. Zacznij odk?ada? i na pewno zdob?dziesz odpowiedni? cen?. Czasem trzeba po?wi?ci? kas? na swoje zachcianki aby nasze zwierz?ta czu?y si? dobrze i w razie czego mo?na by?o je zaprowadzi? do weterynarza.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-09-22, 17:42
Myszy: Fafik
Matko Luis ja Cie kocham! Ty poprostu wyci?gasz mi my?li z g?owy i wylewasz na forum!Jak sie decydujemy na zwierzaki trzeba si? liczy? z tym ze mog? zachorowa? , a wtedy wymaga to pewnych wyrzecze?. Je?li nie jeste?my na nie gotowi nie miejmy zwierz?t po co im robi? krzywd???
Hodowla: GLODAR Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 108 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2007-09-22, 18:16
Zdoby? mo?na kwot?, a nie cen?
BTW, nie wiem po co i?? do weterynarza, chyba ?e ma si? takiego, który zajmuje si? gryzoniami. A mysz podobno ma si? lepiej, wi?c po co ten ca?y be?kot...
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-09-22, 18:25
Myszy: Fafik
Glodar ca?y ten b?ekot to po to ?eby nauczy? si? mo?e odpowiedzialno?ci.?ywe zwierze to nie przedmiot te? cierpie? potrafi i trzeba wtedy pomóc, je?li taka sytuacja nie jest dla Ciebie dziwna ze zostawia si? zwierze w takim stanie bez fachowej opieki to o czym my rozmawiamy? Ju? co jak co ale Ty jako hodowca powiniene? to najlepiej wiedzie?!
Hodowla: GLODAR Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 108 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2007-09-22, 18:33
Ja jako hodowca wiem z do?wiadczenia, ?e wizyta u weterynarza zazwyczaj w niczym nie pomaga, a czasem nawet szkodzi. Chodz? do weta tylko po leki i na u?pienie. Niestety, mysz to nie pies i nie mo?na jej leczy? na co? powa?niejszego ni? ropiej?ce oczy... mo?e si? z czasem doczekamy wetów od gryzoni, ale póki co nie ma sensu na ludzi napada?. Jak mysz jest w agonii i trzeba u?pi?, a kto? nie idzie do weta "bo ma pó? godziny tramwajem", to wtedy tak, ale w innych przypadkach... nie wiem o czym rozmawiamy.
glodar powiem brzydko: zamknij si? i nie pisz takich pierdó? aby zniech?ca? ludzi do chodzenia ze swoimi zwierzetami do weterynarza! Jeste? ogolnie bezczelny i niewychowany ale trudno. to k?opot twoich rodziców, który najwyrazniej nie interesuj? si? zbytnio tob? i twoim wychowaniem. Poczytaj sobie Prawa Zwierz?t i Opiek? nad zwierz?tami.
1. Zwierz?, jako istota ?yj?ca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzecz?. Cz?owiek jest mu winien poszanowanie, ochron? i opiek?. Prawa zwierz?t opieraj? si? na twierdzeniu, ?e zwierz?ta s? istotami czuj?cymi, zdolnymi doceni? warto?? swojego ?ycia i z tego wzgl?du nale?? im si? prawa, które chroni?yby ich autonomi? One czuj? wi?cej od ciebie. Nie wa?ne czy to pies, s?o? czy zwyk?a mysz. Jezeli uwazasz, ?e jezeli myszka ,,ma si? lepiej i po co chodzi? do weterynarza" to keep out.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach