Wysłany: 2007-10-20, 21:35 Chów razem dzikiej myszy i labo
Na pocz?tku wrze?nia znale?li?my na chodniku w Zakopanem male?stwo - mia?o mo?e 4 centymetry i by?o strasznie zmarzni?te. Zabrali?my je ze sob?, jak dowiedzieli?my si? od weterynarz, uratowali?my male?stwu ?ycie. Nosalek podrós? i jest ju? troch? wi?kszy od myszki sklepowej-ma oko?o 10 cm (jak mialam kiedys myszy to byly wieksze od tych sklepowych, szczury które mam teraz s? jednak wi?ksze duzo), ma pr?g? na grzbiecie, wi?c to albo myszka polna albo smu?ka (wet niewyklucza, ?e to krzyzówka ze szczurem, bo jest za du?y troch?).
Mimo chowania od male?ko?ci taki dzikusek z niego, srednio przepada za ludzmi. Nie chcemy, ?eby by? samotny i my?limy o towarzyszu dla niego.
Mo?e kto? co? doradzi?? Jakiego towarzysza da? Nosalkowi?
Ostatnio zmieniony przez kat 2010-09-06, 16:09, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 3 razy Wiek: 36 Dołączyła: 21 Lut 2006 Posty: 764 Skąd: z kosmosu
Wysłany: 2007-10-20, 21:45
Myszy: rudy ch?opak o imieniu Miodek
No je?eli to samczyk,to niestety ?adnego,poniewa? z innym samcem si? nie zaakceptuj?. A z samiczk? to wiadomo dlaczego nie mo?na po??czy?. A z t? opini? weterynarza to mnie nawet rozbawi?o ,krzy?ówka ze szczurem raczej nie jest mo?liwa. Je?eli to mysz polna to Nosalek (swoj? drog? ?wietne imie ) ma normaln? wielko?? dla swojego gatunku,jest wi?ksza od myszy sklepowych poniewa? w wyniku krzy?owania wsobnego bardzo cz?sto s? skar?owacia?e.
Hmm je?eli myszek nie jest bardzo oswojony z ludzmi,to mo?na rozwa?y? wypuszczenie,jednak wiadomo co go czeka na wolno?ci...Pewnie bardzo ci??ka decyzja by to by?a dla Ciebie,ja osobi?cie nie wiem co bym zrobi?a.
Hodowla: Little Foot Pomogła: 4 razy Wiek: 39 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 660 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-21, 08:34
Jesli mysz jest wychowywana od malego w domu,to moze sobie nie poradzic na wolnosci. Ciezko wyczuc. Ja bym chyba nie ryzykowala. Zle jej w domu nie bedzie,a bedzie pewnosc,ze nic jej sie nie stanie.
Krzyzowka ze szczurem tez mnie mocno rozbawila no i sam fakt,ze weterynarzowi moze cos takiego przyjsc do glowy
Moim prywatnym zdaniem wypuszczenie odpad?o w momence, gdy wzi?li?my male?stwo na r?ce. By? narawd? tyci, nie mia? z?bów i potyka? si? o w?asne ?apki. ?rednio mamy poecie sk?d si? wzi?? na chodniku ponad metr powy?e poziomu ??ki.
Pomys? z krzyzówk? ze szczurem wzi?? si? zapewne st?d, ?e Nosalek ma nadal za duze ?apki tylne i nie wiedzieli?my, zy dalej nie uro?nie. Fakt faktem, jest za du?y w stosunku do typowej hodowlanej myszki nowadays Szczur jest dla iego za duzy, z reszt? ryyko po?arcia Nosalka jest za du?e.
Teraz mieszka u mojego chlopaka, gdzie trz?sie ca?ym domem (w tym 2 kotami). Oboje studujemy dziennie, wi?c z czasem jest ró?nie, dlatego chciei?my , ?eby mia? towarzystwo. Kiedy? moj chlopak trzyma? razem myszoskoczk? i myszki (tak dosta? od kogo?, moze to jest jaki? pomysl?
Wysłany: 2007-10-21, 10:45
Myszy: Po [*], Whiser [*], Mia [*], Panna Smerfetka [*], Lexi [*],Tusia[*], BIA [*]
Zale?y od usposobienia. Wiem , ?e gatunków nie mo?na ??czy? . B?dzie mog?o si? te? zdarzy? tak , ?e si? nie b?d? lubi? to co z myszoskoczkiem ?? Zrób jak uwa?asz ..
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-10-22, 12:58
Myszy: Fafik
Jak ju? wy?ej zosta?o napisane, wypuszczenie równa?oby si? ze ?mierci? malucha. Skoro maluch znalaz? si? poza gniazdem , to albo zosta? celowo przez matk? swoja wyrzucony, albo ca?a jego roidzn? co? z?ego psotka?o. Je?li ta peirwsza mo?liwo?? to maluch musi by? jaki? s?abszy lub chory przez co jego matka nie zdecydowa?a si? go utrzyma? przy ?yciu. Taka brutalna strona natury. Wi?c wypuszczenie go skaza?o by go na ?mier?. Ja my?l? by? si? nim po prostu z oddaniem zaopiekowa?a. Dzikiej myszy ju? z niego nie b?dzie a tak mo?e sp?dzi? dobre ?ycie:)
A tak na marginesie pode?lij fotke tego stworka to si? stwierdzi co to jest
Powtórz? si?- jnie mo?na ??czy? z innymi gatunkami. Je?li to smu?ka ( w co w?tpi?) to jest to gatunek z Polskiej Czerwonej Ksi?gi i jego trzymanie w domu jest przest?pstwem.
No to co ona ma z ni? zrobi?? Je?eli j? wypu?ci, to ska?e j? na prawie pewn? ?mier?, bo nawet je?eli jest to gatunek zagro?ony, to w tej sytuacji lepiej zwierzakowi b?dzie w domu. A przecie? nie musi si? wszystkim chwali?, ?e ma w domu zwierz? z gatunku Polskiej Czerwonej Ksi?gi.
Chocia? te? w?tpi? w to, ?eby to by?a smu?ka. To pewnie jest zwyk?a myszka, tylko wyro?ni?ta, mój Bobek ma np. 11cm.
_________________ ,,Cz?owiek jest jedynym zwierz?ciem, które si? czerwieni i ma ku temu powody...''
Chyba wola?abym pope?ni? przest?pstwo, ni? odda? zwierz?, które dobrze si? u mnie czuje do jakiegokolwiek zakladu Mysl?, ze zamiast "gdyba?" trzeba sie upewni?, co to jest za zwierz?. Tylko wtedy b?dziesz wiedzie?, jakie ma potrzeby i jak mo?na próbowa? uprzyjemni? mu ?ycie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach