Wysłany: 2011-11-04, 14:02 jak namówi? rodziców na myszke
mia?am 3 ?winki morskie ale je odda?am ,mia?am tak?e króliczki miniaturki które te? odda?am .By?o to spowodowane poprzez to ?e ?winki musia?y byc w kot?owni a króliczki na polu!!!!mia?am te? w tedy 3 pogrzeby moich najbli?szych osób.Jak my?licie czy odzyskam zaufanie rodziny co do zwierz?t?jak przekona? rodziców ?e myszki sa s?odkie i maj? ?liczne ogonki.
Moja mama te? ma pocz?tku nie chcia?a myszy, bo mówi?a ?e s? brzydkie.
Ale gdy powiedzia?em ?e b?d? adoptowa? od takiej jednej dziewczyny i klatka z wyposa?eniem w prezencie powiedzia?a, ?e mog? mie?.
By?a troch? zniech?cona ale gdy je zobaczy?a to si? jej spodoba?y;].
Mam nadziej?, ?e b?dziesz mia?a tyle szcz??cia co ja.
Mam? mo?esz namówi?, ?e myszki biegaj? po nocach w ko?owrotku ale nie ha?asuj? zbytnio w plastikowych.
mycha2, a ile masz lat? Bo odnosz? wra?enie ?e myszki to taka twoja chwilowa zachcianka.
Mo?esz naprzyk?ad odzyska? zaufanie rodziców imponuj?c im jak?? wiedz? na temat myszy np ?e samice s? stadne, ?e minimalna ?rednica ko?owrotka to 17 cm, jakie s? minimalne wymagane wymiary klatki, co ile trzeba sprz?ta?, jakie firmy si? poleca. Po prostu poka? rodzicom ?e co? o tych zwierz?tach wiesz i b?dziesz umia?a o nie zadba?.
Oczywi?cie najpierw jest pytanie czy cokolwiek o nich wiesz.
mycha2, wybacz, ale po Twoim po?cie nie odda?abym ci ?adnego zwierz?tka.
Nie wiem, dlaczego przygarn??a? ?winki i króliki, skoro nie mia?a? na nie warunków.
Owszem, myszki s? s?odkie i maj? ?liczne ogonki, ale to ?ywe istoty, tak jak i ty, i nie mo?na ich oddawa? z byle powodu. ?adnych zwierz?t nie mo?na.
Przed przygarni?ciem zwierz?cia trzeba zastanowi? si? czy mamy na nie warunki - je?li nie mamy, to zwierzaka nie bierzemy, proste. Dlatego nie rozumiem, czemu wzi??a? ?winki a pó?niej trzyma?a? je w kot?owni, i czemu wzi??a? króliki i trzyma?a? je na polu.
Najpierw powinna? dojrze? do zwierz?t, to nie s? zabawki ani maskotki, które mo?na rzuci? w k?t jak si? znudz?.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
mi te? rodzice nie pozwalaj? mówi?, ?e mam psa i mi wystarczy
Ale mam ju? tapet? z myszami w telefonie i w komputerze czytam o nich i opowiadam
Ale razie to nie dzia?a
A ja tak od zawsze marzy?em o takim ma?ym gryzoniu
Imi?: Weronika
Hodowla: brak Pomogła: 5 razy Wiek: 23 Dołączyła: 23 Wrz 2012 Posty: 308
Wysłany: 2013-02-12, 19:09
Myszy: Elwood [*], Blues [*], Loki
michal6, a cho? jedno z rodziców jest po twojej stronie?
Je?eli tak to pro?ciej b?dzie.
A mo?e zaproponuj czas próby, np.: Je?eli przez miesi?c b?dziesz wzorowym dzieckiem (?adnych k?ótni z rodzicami, dobre oceny i posprz?tany pokój) to mo?e pozwol??
_________________ There's no point in thinking about yesterday
It's too late now
It won't ever be the same
Postawi? przed faktem dokonanym jak ja zawsze po?a?owali by po ka?dej próbie usuni?cia zwierza nawet je?li powiedz? nie, po tygodniu si? zes**j? z wra?enia nad zwierz?tkiem
_________________ Za T?czowym Mosteczkiem jeste? Ty, moja jedyna i najdro?sza, sp?dzi?am z Tob? najpi?kniejsze 3 lata i 9 miesi?cy, kiedy? spotkamy si? tam i ju? zawsze b?dziemy razem! (Pami?ci sunieczki Nuteczki), do??czy? do Ciebie Pako, jedyny i wyj?tkowy, zaopiekuj si? nim
Pomogła: 34 razy Wiek: 40 Dołączyła: 31 Paź 2012 Posty: 2081 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-12, 19:46
Ewa nie mów tak... rodzic te? cz?owiek, nie ka?dy mo?e chcie?/móc si? prze?ama? ?eby takiego malucha w domu trzyma?. Mam kole?ank? która tak panicznie boi si? myszy, ?e powiedzia?a ?e dopóki b?d? u mnie w domu to ona do mnie nie przyjedzie (jej ból swoj? drog? )
Micha? postaraj si? ogólnie przekona? rodziców do myszek, poka? jakie s?, zapro? ich na forum, niech zobacz? ?e to naprawd? fascynuj?ce zwierz?tka i jest mnóstwo ich pasjonatów we? przyk?ad jak si? zajmujesz psem, ?e myszkami te? si? zaopiekujesz, ?e nie odczuj? ich obecno?ci, ?e b?d? u Ciebie w pokoju, próbuj na ka?dym froncie trzymam kciuki
_________________ ?ycie to nieustanne cierpienie, a potem si? umiera.
Ja si? ba?am, ale jak zobaczy?am u kole?anki ten pi?kny pyszczek, to go zabra?am do siebie
_________________ Za T?czowym Mosteczkiem jeste? Ty, moja jedyna i najdro?sza, sp?dzi?am z Tob? najpi?kniejsze 3 lata i 9 miesi?cy, kiedy? spotkamy si? tam i ju? zawsze b?dziemy razem! (Pami?ci sunieczki Nuteczki), do??czy? do Ciebie Pako, jedyny i wyj?tkowy, zaopiekuj si? nim
michal6, a cho? jedno z rodziców jest po twojej stronie?
Je?eli tak to pro?ciej b?dzie.
A mo?e zaproponuj czas próby, np.: Je?eli przez miesi?c b?dziesz wzorowym dzieckiem (?adnych k?ótni z rodzicami, dobre oceny i posprz?tany pokój) to mo?e pozwol??
Jedynie m?odszy brat
W?a?nie to robi?
Ale ju? mi si? powoli udaje bo mama powiedzia?a, ?e te? by chcia?a ?eby mysz by?a, ale mówi te?, ?e jest pies i to by by?o du?o (moim zdaniem s?dzi, ?e nie b?d? si? ni? zajmowa? ) ale musz? i??, doko?cz? pó?niej
Michal6 spróbuj powa?nie porozmawia? z rodzicami je?eli faktycznie jeste? w stanie zaopiekowa? si? odpowiedzialnie nowymi zwierzakami . Udowodnij im to . na pocz?tek rozmowa przekonaj jak bardzo ci zale?y poczytaj o myszach dowiedz si? o nich jak najwi?cej , przedstaw rodzicom zdobyt? wiedz? mo?e to ich przekona ?Spokojnie .
A oprócz tego zawrzyj z nimi uk?ad "co? za co?" nie wiem mo?e psa dbam o porz?dek w pokoju po szkole codziennie sam siadaj i odrabiaj lekcje to dobry argument , mo?e to faktycznie na nich wp?ynie
ja niewiem czemu niektórzy rodzice niechc? mie? myszy lub psa bo ja jako? mam DWA psy,ryby,papug? i pi?? myszy
jakie? korniki w szafie i czasem psy jeszcze jakie? pch?y przynosz?
Wysłany: 2014-02-20, 18:18 Jak "namówi?" rodziców na myszki?
Ju? od d?u?szego czasu rozmy?la?am nad jakim? zwierz?tkiem klatkowym, poniewa? ca?kiem niedawno mój kanarek zdech?. Trafi?am na fan page na facebooku, gdzie dzieczyna wstawia?a zdj?cia swoich myszek itd. i si? zakocha?am w tych zwierz?tkach!
Nie jestem dzieckiem, które CHCE myszk? za wszelk? cen?.
Moi rodzice po kanarku nie chc? godzi? si? na ?adne tego typu zwierze (tzn. klatkowe).
I mam pytanie:
Jakim sensownym argumentem ich przekona?? Mówienie "jestem ju? du?a, wi?c odpowiedzialna" nie skutkuje.
Chodzi o jakie? zalety myszek
zalety slodkie , kochane , mozna je obserwowac , mozna sie zaprzyjaznic , zwlaszcza z samcami bo samiczki sa bardziej ostrozne w kontaktach ,jest to male zwierze maly klopot , sprzatanie przy 1 myszce nawet 2 razy w tyg nie sprawia problemu , maja swoja specycike gatunkowa ale trzeba sie tego nauczyc , generalenie uznaje ze na sile nie ma co ,,,,,,,samice sa kochane i stadne , samce bardziej sopolegliwe moga mieszkac w stadach lub pojedynczo ........wazne zeby rodzice mieli swiadomosc ze mysz tez moze wymagac leczenia i opieki weterynaryjnej , to takie samo weirze jaki kazde inne tylko mniejsze co nie znaczy ze wymaga mmniej uwagi
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach