uda?o mi sie kupic puder na pchly , wszy itp, (z innej firmy niz polecila Pani weterynarz), lek okazal sie skuteczny ,wypudrowalam mysz i wyszesalam resztki pudru miekka szczoteczka do zebow(dla dzieci) ... od tego czasu jest bardziej zywa , lepiej sie czuje i juz sie nie drapie.
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-04-11, 10:34
Wszo?y albo inne paso?yty
Wet nie powinien mie? problemów z diagnoz? i przepisaniem kurcji.
Tylko nie pozwól sobie spryska? myszy frontline - tym preparatem mo?na mysz co najwy?ej musn?? mi?dzy uszami nasaczonym patyczkiem kosmetycznym. Ale s? tez i inne leki na to.
By?am u weterynarza, spryska?a myszki Frontline'em, ale nie za du?o, pó?niej roztrar?a i resztki powyciera?a. Myszkom nic si? nie sta?o, nie sa ani podtrute ani na?pane:P
Niestety nie wiem, co to za rabactwo, bo jak przysz?am do weta, to na z?o?? si? pochowa?y i nic nie mo?na by?o znale?? ?eby jej pokaza?. Posprz?ta?am wszystko w akwa, ga???ie pozabiera?am, a domki powyparza?am bardzo porz?nie. Teraz czekam na rezultaty
Trzymajcie kciuki
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-04-12, 13:22
churro napisał/a:
By?am u weterynarza, spryska?a myszki Frontline'em, ale nie za du?o, pó?niej roztrar?a i resztki powyciera?a.
Omg, by?o du?o prypadków zatrucia i smierci myszy po Frontline... ktory by? aplikowany przez weta.
Myszy sie poprostu nie pryska tym srodkiem... trzeba zmoczyc wacik czy patyczek i w ten sposob naniesc odrobine leku (srodek rozmniesie sie sam po calej skórze)... co i tak nie jest pozbawione ryzyka.
Je?eli mysz nie umrze, to przecie? jest ryzyko ?e si? podtruje... i odchoruje podwójnie,
Pryska sie psa czy kota - jaka dawka wychodzi na kilogram zwierzaka, a co dopiero na gram?
Pies wa?y np. 6 kilo (6000 gram) a mysz 40-60 gram przecie?... tak wi?c mo?na wyobrazi? sobie ró?nice w maksymalnej dawce.
Wysłany: 2008-04-12, 14:12
Myszy: du?o myszastych niebieskich i innych
Nie wiem.. Z jednej strony ludzie pisz?tu by uzyska? jak?? wiedz? , a potem i tak tego nie wykorzystuj?. Nie czyta?a? niedawnej sytuacji z zatruciem? Nie nale?y ?wi?cie wierzy? lekarzom we wszystko co powie i zrobi, zw?aszcza jak ma si? argumenty przeciw.
Miejmy nadziej? ?e twoje zwierz?ta maj? szcz??cie.
Frontline nie jest w ogóle zalecany dla królików np.
Na kg psa zaleca si? ju? od 2 - 3 psikni??. Mysz wa?y oko?o 50 gram (0,05 kg!)
Nie znalaz?am jaka jest zawarto?? substancji czynnej na 100 ml preparatu, ale np dawka u?miercaj?ca po?ow? zwierz?t badanych to ju? 5 mg/kg u szczura doustnie.
Wi?c na wag? 50 gram b?dzie to 0,025 mg substancji czynnej.
Przecie? mysz to z siebie zlizuje.
Oprócz dzia?a? toksycznych, mo?liwego zatrucia, ma te? dzia?anie kancerogenne (mo?e powodowa? nowotwory). Tylko nie wiem czy cokolwiek co tu pisz? ma sens skoro ludzie itak robi? swoje. A weterynarz nie jest alf? i omeg? i mo?e czego?nie wiedzie?, zw?aszcza gdy dotyczy to gatunków o których podczas studiów us?ysza? dwa zdania.
Ten tekst nie ma starszy? tylko zmusi?do zastanowienia zanim si?co? zrobi.
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-04-12, 14:54
Myszy: Fafik
Najlepiej moim zdaniem jak b?dzie wida? robale wyj?t po jednym i schowac do jakiego? s?oika i z nimi pojsc do weta! Lekarz zobaczy robale i b?dzie wiedzia? co to i mo?e nie poda z?ego leku. I oczywiscie pójsc do weta innego niz ten co poda? ten truj?cy lek
Po pierwsze: weterynarz spryska?a myszy bardzo ma?? dawk?.
Po drugie: powyciera?a myszy, tak ?e preparatu by?o jeszcze mniej
Po trzecie: pilnowa?am myszaki ?eby nie liza?y p?ynu, a? ten wysech?.
Po czwarte: nic si? nie podtruly, bo go nie liza?y.
Jak by? czyta?a porz?dnie posta, to wiedzia?aby?, ?e nie mog?am znale?? ?adnego robaka, ?eby pokaza? lekarce.
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-04-14, 19:24
Myszy: Fafik
Cytat:
Jak by? czyta?a porz?dnie posta, to wiedzia?aby?, ?e nie mog?am znale?? ?adnego robaka, ?eby pokaza? lekarce.
Ale robaki by?y zanim poda?as lek i najprawdopodobniej sie pojawi?. Nie pisa?am, ?e mia?a? je wtedy pokaza? lekarce bo wiem ze ich nie by?o, tylko ?eby? zrobila to co mówie wtedy gdy si? znowu pojawi?.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach