Najad?am si? dzisiaj rano strachu jak nie wiem. Obudzi? mnie Fafik tym, ?e dziwnie uderza? o pr?ty klatki. Wsta?am zobaczy? co si? dzieje i o ma?o nie umar?am ze strachu. Fafik kr?ci? si? niecierpliwie po klatce na trzech ?apkach, bo ca?? praw? ?apk? i bok zupe?nie mu wykr?ci?o jakby to by? skurcz mi??nia. Widzia?am, ?e próbowa? ni? rusza? ale ona mu si? wykr?ci?a i nie móg?., a bok mu si? jakby zapad?. Wida?, ?e by? przestraszony tym stanem. To trwa?o jak? minute mo?e wi?cej i nagle nawet nie wiem kiedy mine?o i biega od jakiej? godziny po ló?ku u sie bawi jakby nigdy nic. Nie mam poj?cia co to mog?o by?, czy spotkali?cie si? z czym? takim?
Lece po po?udniu do weta nie mam na co czeka?, a na pewno do jutra nie b?d? czeka?.
Ostatnio zmieniony przez kat 2010-09-07, 19:26, w całości zmieniany 1 raz
No i to, ?e nie b?dziesz czeka? to najlepsza decyzja. Ale niestety to si? dobrze nie zapowiada. Fafik zawsze by? chory ( normalnie w ksi?dze Guinnessa chyba trzeba to nawet zapisa? ) Boje si? o niego uwierz.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-01-28, 17:02
Myszy: Fafik
Oj Luis nie pocieszy?a? mnie. Mnie tylko dziwi co to by?o. Trwa?o chwilke i ?ladu po tym nie ma i odpuka? nie powtórzy?o si? jak na razie. Mycha jest normalna nawet je i pije
[ Dodano: 2008-01-28, 18:22 ]
Lekarz stwierdzi?, ?e nie ma powodu do zmartwienia, bo je?li pu?ci?o i ?ladu po tym nie ma to musia? by? jaki? przykurcz mi??nia i na razie nie ma powodu do zmartwie?, chyba, ?e zacznie sie notorycznie powtarza?! tfu tfu odpuka?!!!
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-01-29, 21:56
Myszy: Fafik
Luis napisał/a:
O no to fajnie, ?e tak powiedzia?. Teraz miejmy nadzieje, ?e to rzeczywi?cie chwilowe by?o i b?dzie ju? tylko lepiej...
Odpuka? nic si? nie powtórzy?o. Cal? noc rozrabia? jak pijany zaj?c i mnie budzi? chyba z 5 razy :
Kamyczek napisał/a:
e="Kamyczek"]A jak z kichaniem itp.?.
Kichanie jak by?o tak jest, raz silniej raz l?ej ale jest . B?d?c w zak?adzie higieny weterynaryjnej spyta?am babki co si? myszkami zajmuje i bada?a Fafikowi skóre (o czym pisz? w innym temacie) to spyta?am o to kichanie. Powiedzia?a, ?e u tak ma?ych zwierzaków trudno choroby uk?adu oddechowego si? leczy i praktycznie nie da si? stwierdzi? co to. To jest najprawdopodobniej trwa?a zmiana z przesz?o?ci, lub jest nosicielem jakiego? zarazka, którego nie da sie wybada?, bo jest za ma?y ,lub ma wad? budowy uk?adu oddechowego co mo?e by? wynikiem mo?liwego chowu wspobnego.
Jutro ide do weta w sprawie skóry to mo?e co? mu kobitka da na to kichanie, bo mówi?a dzisiaj, ?e pomy?li nad tym co najlepiej by by?o zrobi?, ale ja my?l?, ?e to trzeba mu ju? zostawi?. Skoro nicn ie pomog?o to widocznie to jest trwa?a zmiana, a faszerowanie go lekami, które nic nie daj? tylko zmniejszaj? mu odporno?? to bezsens, a pote tylko problemy z chorobami skóry czy innym paskudztwem.
Witam,mam taka do?? nie typow? historie bo dok?adnie niewiem co sie dzisiaj sta?o mojej myszce:(Od samego pocz?tku jak j? mam (pó? roku) ,zawsze gdy j? wyci?ga?am z klatki i bra?am na r?ce po chwili chodzenia mi w r?ce zacz??a jakby popiskiwa?,i za chwile przechodzi?o.Ale dzisiaj wyda?a mi sie jaka? dziwna,du?o spi,(je i pije normalnie).Czy?ci?am jej dzisiaj klatke i jak zwykle wzi??am j? na r?ce i znowu mi zacz??a piszcze? i mówie sobie ,?e zaraz jej przejdzie ale jak j? w tym pisku od?o?y?am tylko do klatki to tak jak by dosta?a paralizu albo skurczu ,ca?a g?owa jej sie wychyli?a lekko do ty?u i potem le?a?a z noga tylni? wyprostowan? na lekkim boku i by?a bez ruchu,za jakies 2minuty zacz??a lekko sie rusza? i dosz?a do siebie,Obecnie bardzo du?o sie myje tak jak nigdy,spi troche, potem wstaje ,biega w ko?owrotku i je,a potem idzie znowu spa? .Niewiem co to by?o i co dalej robi? ,bo wszystko wróci?o do normy,Prosz? pomó?cie mi co dalej robic....???
Zgadzam si? z junkpile, poniewa? tego typu skurcze zazwyczaj nie ko?cz? si? na jednym razie i niestety rezultat to m?czenie si? myszki + ?mier?. Zapytam: Ile myszka ma miesi?cy/lat? Bo wiek tu mo?e wiele powiedzie?. A i z jakiego jest ?ród?a: hodowca/ zoologiczny? Jak zoologiczny to odpowied? sama si? nasuwa do g?owy: problemy genetyczne... Tak jest gdy najpierw si? kupuje mysz w zoologicznym zanim pomy?le? ile si? nacierpi, ?e krócej b?dzie ?y? i ?e wyda si? fortun? na wizyty u weterynarza ( napisa?am to ostatnie, bo wiele osób kupuj?c gryzonia my?li, ?e to bardzo ma?o kosztowne i zawsze przy chorobie wychodzi szyd?o z worka, ?e kto? nie ma kasy na leczenie, co jest nieco ?mieszne, gdy zwierze potrzebuje pomocy i powoli umiera. ).
Napisa?am to na wszelki wypadek, nie pos?dzam Ci?, ?e tak jest w Twoim przypadku tym bardziej, ?e jeszcze nie znam Twojej odpowiedzi
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
[quote="Luis"]Zgadzam si? z junkpile, poniewa? tego typu skurcze zazwyczaj nie ko?cz? si? na jednym razie i niestety rezultat to m?czenie si? myszki + ?mier?. Zapytam: Ile myszka ma miesi?cy/lat? Bo wiek tu mo?e wiele powiedzie?. A i z jakiego jest ?ród?a: hodowca/ zoologiczny? Jak zoologiczny to odpowied? sama si? nasuwa do g?owy: problemy genetyczne... Tak jest gdy najpierw si? kupuje mysz w zoologicznym zanim pomy?le? ile si? nacierpi, ?e krócej b?dzie ?y? i ?e wyda si? fortun? na wizyty u weterynarza ( napisa?am to ostatnie, bo wiele osób kupuj?c gryzonia my?li, ?e to bardzo ma?o kosztowne i zawsze przy chorobie wychodzi szyd?o z worka, ?e kto? nie ma kasy na leczenie, co jest nieco ?mieszne, gdy zwierze potrzebuje pomocy i powoli umiera. ).
Napisa?am to na wszelki wypadek, nie pos?dzam Ci?, ?e tak jest w Twoim przypadku tym bardziej, ?e jeszcze nie znam Twojej odpowiedzi [/quo
Da?a? mi do my?lenia bo o kase tutaj nie chodzi,a myszka jest u mnie od grudnia.JU? wczoraj by?a normalna po tym wszystkim,dzisiaj te? jest ,czyta?am rózne posty i nie którzy pisali o róznych rzeczach co myszy robi? gdy si? wystrasz? ,jak udaj? itp,tak mi sie skojarzy?o z moj? sytuacj?,ale jutro raczej sie przejde do weterynarza ,tylko co on mi mo?e na to poradzi? jaki? antybiotyk???zastrzyk??a myszka jest z zoologicznego to fakt,ale jest z ni? druga juz mam j? ponad rok tez z zoologicznego i jest zdrowa tylko lekko kicha zmieni?am im ?ció?k? i kicha mniej .Ale jest zdrowa i aktywna ,bardzo milu?i?ska i od pocz?tku by?a bardzo oswojona do mnie i taka spokojna,a ta bia?a jak do niej do??czy?a to od poczatku by?a dzika i chcia?a mnie gry?? i zawsze jak j? bra?am na r?c? to robi?a sie sztywna i piszcza?a a jak j? wk?ada?am do klatki to si? uspokoi?a...
Imi?: Rita Pomogła: 2 razy Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lut 2008 Posty: 227 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-06-24, 12:47
Myszy: Tamara i ?nie?ka
1: W?tpi?, ?eby
Aleksandra napisał/a:
by?a bardzo oswojona do mnie
Jak piszcza?a, jak j? bra?a? na r?ce, to albo si? ba?a, albo w?asnie co? j? bola?o.
2: W?tpi?, ?eby to by?o przez to, ?e si? przestraszy?a. bez przesady.
jest z ni? druga juz mam j? ponad rok tez z zoologicznego i jest zdrowa tylko lekko kicha zmieni?am im ?ció?k? i kicha mniej .Ale jest zdrowa i aktywna
Skoro kicha to raczej zdrowa nie jest, j? te? we? do weterynarza, nie lekcewa?y si? ?adnych objawów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach