Tak bardzo nie chcia?abym zak?ada? tego tematu... tak bardzo chcia?abym, aby Szczurek by? ze mn?. Biedny m?czy? si? bardzo. Dosta? jaki? wstrz?sów, parali?u... Poszli?my do weterynarza, nie by?o innego wyj?cia. Nie mogli?my pozwoli? by tak si? m?czy?. Szczurek by? ze mn? od 8 stycznia 2007 roku. Mia? ponad rok. Teraz przynajmniej si? nie m?czy. Wci?? wydaje mi si?, ?e jest w pokoju. Najbardziej boj? si? jutra. Wstan? rano, jak zwykle o 6.30 i nie b?d? mia?a kogo przywita?, ani kogo nakarmi?. Teraz pozosta?a tylko pusta klatka i pustka w sercu...
Szczuru? tak bardzo Ci? kocham! (*)
_________________ Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
Przezy?am to samo. Moja pierwsza mysz byla u mnie 2 tyg. Bylysmy do siebie przywiazane... Wstaje rano o 6:30 jak co dzien rano patrze na akwa a moja mala mysia lezy sobie... chce wziasc ja na rece ale co smi nie pasi dotykam ja raz drugi ona nic... zaczelam plakac. Mama przyszla do mnie do pkoju. Zastala mnie ryczaca... Pyta :
"co sie stalo? czemu placzesz?", a ja na to "MYSIA mi zdehla!....
Plakalam tydzien... Dalej z niz tesknie [*]
[ Dodano: 2008-04-13, 11:41 ]
I jeszcze jedno ja jej nie zameczylam na smierc... ona byla chora... nic nie dalo sie zrobic....
Dzi?kuj? Wam wszystkim, to bardzo pomaga je?eli w ko?o jest tyle wspania?ych osób jak Wy, na których wsparcie mo?na liczy?. Ju? si? jako? pozbiera?am, ale ?al i smutek pozostaje.
Jednak nie zrezygnuj? z hodowli myszek. Niestety taka jest kolej rzeczy i nale?y si? z tym pogodzi? bo nie ma wyboru.
_________________ Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach