[Tulaa]

tak:) Ashtonek ju? miewa si? lepiej:) nie kuleje ju?...tylko jeszcze ostro?nie kica...my?l? ze jeszcze jakis tydzien i b?dzie ok:)
Dzielny z Niego ch?opak:)

[Tomas]

w ko?cu to facet musi by? dzielny )

[Tulaa]

Tak...no w?a?nie chyba za wcze?nie go pochwali?am znowu zacz?? kule?...ehh ci m??czy?ni....a Ja my?la?am ze kobieta zmienn? jest...

[Kamyczek]

Zrobi? Ci na zlo?? ,poczekaj jeszcze troche na pewno mu przejdzie.I b?agam ''m??czy?ni''

[Tulaa]

A tak...sorki Kamyczek za ten b??d:) ogó?em rzadko mi si? cos takiego zdarza:)
Ju? poprawione...a co do tej z?osci to chyba faktycznie...ostatnio wszystko na przekór...ugryz? mnie ...zacz?? atakowa? Stuarta..ale po przesiadce na noc do terra chyba zrozumia? ze robi ?le i póki co jest spokój...<odpuka?>
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No...i ju? nie ma spokoju...znowu zacz?? si? rzuca?...
Musia?am ich rozdzieli?...ehh:((

[karolinalol]

ha! mysia psychika i jak wydzrowia?a ?apka?

[Tulaa]

Tak ju? zupe?nie ok wszystko NIE chwale...zeby wiecie;)
ale ze Stuartem znowu wojny...ehh...no cóz...

[karolinalol]

to dobrze ?e wszystko ok !!

[Tomas]

Tulaa z ch?opakami nie ma lekko zawsze bed? rywalizowa?. Pozdrawiam

[karolinalol]

moie dwa samcory Stewart i Viktorek na pocz?tku gdy byli mali nierywalizowali ze sob? potem gdy uro?li zaczeli si? gry?? asz wko?cu gdy Viktor spu?ci? krew z ogonka Stewarta wiedzia?am ?e musze je rozdzieli?

[Tulaa]

no...z ?apk? ju? ca?kowicie dobrze!<jupi>
Noi ze Stuartem jest normalnie...tylko na noc musze go dawac gdzie indziej:/ ale z dnia na dzien coraz lepiej miedzy nimi...