Mo?e i sympatyczne, ale my?l?, ze bardzo wymagaj?ce. Nie widzia?am jeszcze karmy dla wiewiórek, wi?c nie wiem, czym mo?na by takiego zwierza karmi?.
Te stworki s? cholernie aktywne. Widzia?am do?? dawno temu burunduka w zoologu, by? w wielkiej klacie i my?la?am, ?e t? klat? rozniesie, tak szala?. Taki zwierzak to tylko do woliery, imho.
No i s? drogie. Ja widzia?am za 200z? (te kilka lat temu).
Podsumowuj?c, ?adnie zwierz?tka, sympatyczne, ale nie chcia?abym mie? takiego. Zdecydowanie nie dla ka?dego.
_________________ "Lepiej milcze?, nara?aj?c si? na podejrzenie o g?upot?, ni? odezwa? si? i rozwia? wszelkie w?tpliwo?ci."
Wysłany: 2008-05-25, 20:24
Myszy: gdzie jeste?cie?
Mindoe, chyba co? pokr?ci?a? z stronk? bo mi nie chce si? w??czy? Burunduki s? ?adne, ale mi sie bardziej podobaj? takie nie wiem w?a?nie jak to si? nazywa?o... co? tam afryka?skie.... takie szare z puszystym ogonkiem ?ywi?ce sie owocami. Wie kto? o co mi chodzi?
Mindoe, chyba co? pokr?ci?a? z stronk? bo mi nie chce si? w??czy? Burunduki s? ?adne, ale mi sie bardziej podobaj? takie nie wiem w?a?nie jak to si? nazywa?o... co? tam afryka?skie.... takie szare z puszystym ogonkiem ?ywi?ce sie owocami. Wie kto? o co mi chodzi?
No có? wpisz w Allegro Burunduk napewno Ci si? wy?wietli.....
Mo?e i sympatyczne, ale my?l?, ze bardzo wymagaj?ce. Nie widzia?am jeszcze karmy dla wiewiórek, wi?c nie wiem, czym mo?na by takiego zwierza karmi?.
Te stworki s? cholernie aktywne. Widzia?am do?? dawno temu burunduka w zoologu, by? w wielkiej klacie i my?la?am, ?e t? klat? rozniesie, tak szala?. Taki zwierzak to tylko do woliery, imho.
No i s? drogie. Ja widzia?am za 200z? (te kilka lat temu).
Podsumowuj?c, ?adnie zwierz?tka, sympatyczne, ale nie chcia?abym mie? takiego. Zdecydowanie nie dla ka?dego.
Wysłany: 2008-05-25, 20:40
Myszy: gdzie jeste?cie?
Mindoe napisał/a:
No có? wpisz w Allegro Burunduk napewno Ci si? wy?wietli.....
no tak allegro wyskakuje tylko z jakim? b??dem 404 czy co? ?e nie mo?na wy?wietli? strony ale mniejsza z tym, zdj?cia mo?na zobaczy w googlach na przyklad.
Moja kole?anka która opisywa?am ze mówi?a ?e mysie fe ma dwie(park?) i nie wiem po co je rozmna?a bo i tak potem oddaje je do zoologa a one tam miesi?cami przesiaduj? w male?kiej klateczce
Biegaj? dzie? i noc w kó?ku ?mierdz? niemi?osiernie poza tym s? jakies takie dzikie s?odkie to one moze s? ale nie polaecam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach