Wysłany: 2009-07-28, 13:43
Myszy: za TM: Milky - nie pami?tam, ok. 2 lata temu, Milka - 17.08.2009r.
Fajnie ?e masz na wzgl?dzie przede wszystkim dobro mychy i nie chcesz faszerowa? jej lekami, ?eby tylko wyzdrowia?a... bo wiadomo ?e najwazniejsze zeby byla szczesliwa Ci?gle to powtarzam, bo ludzie czesto o tym zapominaja
_________________ "Kto nie dotrze do fal, nie pop?ynie na ich grzbiecie"
witam,mam przykry problem,otoz mam dwie myszki jak pisalam kiedys na forum,i dostaly kiedys skurczu czy paralizu,ktos mi napisal ze moze to byl tylko tzw.tik i ze moze sie to nie powtorzy ,otoz wczoraj wieczorem moja czarno-biala myszka dostala takiego napadu(wydaje mi sie ze to padaczka)cala ja wykrzywilo stanela w slupku i przewrocila sie a potem zaczelo ja rzucac na wszystkie strony,i dodatkowo slinotok:(doszla do siebie a potem dostawala mi takich napadow co godzine:(widac ze ja to musi bardzo meczyc bo strasznie piszczy przy tym,nawet oczko jej sie zalzawilo przy tym(placze):(:(dzisiaj rano wstalam,bo ciezkiej nocy nad nia i znowu z samego rana dostala takiego silnego ataku,caly dzien siedz mi w domku i nic nie zjadal ani nie pila:(ide jutro z nia do weta i prawdopodobnie ja chce uspic ,bo nie chce zeby mi cierpiala w takich meczarniach bo naprawde widac ze cierpi:(jest to dla mnie ciezka decyzja ale jeszcze zobacze co mi weterynarz powie.Myszka ma ponad rok i jest z zoologa:(bardzo mi ciezko z ta mysla:(odpiszcie cos
Jedyne co mog? napisa? to to, ?e dobrze robisz i czasami trzeba si? pogodzi? z tak? decyzj?. Je?eli mysz cierpi to lepiej aby? w?a?nie post?powa?a jak post?pujesz ni?, ?eby? zostawi?a mysz m?cz?c? si? ,,bo ja j? tak bardzo kocham i nie chce jej usypia?, nie wa?ne, ?e cierpi".
Trzymam kciuki za Twoj? wytrwa?o?? w tych trudnych chwilach.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
teraz obecnie niby jest dobrze je i pije i biega po calej klatce,ale wiem ze napewmo znowu dostanie takich napadow,zobaczymy co mi wet powie:(ale wydaje mi sie,ze zgodzi sie ze mna:(
[ Dodano: 2009-08-03, 22:25 ]
by?am dzisiaj u weta z moja mysia,powiedzial mi ze to padaczka i da? mi zebym jej podawala lekarstwo co 24h doustnie lek nazywa sie milocardin.Powiedzial ze myszki nie trzeba usypiac ze moze z tym zyc.JAK narazie nie dostala mi ataku od wczorajszego rana,takze bede ja leczyc zeby troche zatrzymac te napady.Je normalnie pije tez, bawi sie sie i szaleje jak zawsze.
Wysłany: 2009-08-25, 00:58 po wakacjach Myszy: Trixie, ?atka, Gryzeldka, Walentynka i Muszka.
Witajcie! Niedawno wróci?em z Gryzeldk? z urlopu, podró? i pobyt znios?a super. S? te? post?py w leczeniu - najpierw podawa?em relanium do picia przez dwa tygodnie, teraz dostaje depakine w syropie i, jak na razie, ten lek jej nie szkodzi. Co prawda zdarzy?y si? dwa 'mini' ataki jednak po podaniu leków (relanium i dexaven podskórnie) szybko przesz?y. Myszka czuje si? ok, tylko niestety musi mieszka? sama w klatce - staram si? jak najcz??ciej wypuszcza? j? z innymi mysiakami na wybieg. Có? - leki dostaje w pojniku a myszce nie napisz?, ?e ma pi? tylko z tego a inne z drugiego pojniczka
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach