Wysłany: 2009-11-15, 17:40 Problemy z oddawaniem moczu (atonia p?cherza)
Witam! Spotka? si? juz kto? z atoni? p?cherza moczowego? Chodze codziennie do weta z mysi? 9 dni - zacz??o sie od ?apek a teraz pecherz siada Wet codziennie dawa? zastrzyk na te ?apki a od wczoraj ma problemy z p?cherzem. Mysia nie mo?e sie wypróznia? - dosta?a jakie? leki rozkurczowe (próbuje przypomnie? sobie nazwe ale zapomnia?am) ale nic nie pomaga, jedynie wet ja wczoraj i dzisiaj oprózni?. Dzis i w nast?pne dni musze j? sama opró?ni? i problem jest w tym ?e próbowa?am ale nic z tego nie wysz?o. Mysza sie wierci, piszczy i do tego nie pozwala sie dotknac na brzuszku ( a weta ugryz?a) Jakby kto? mia? jakie? rady dotyczace unieruchomienia myszy albo jak mam jej ten brzuszek naciska? by nie zaszkodzic to bardzo mile widziane.
P.s. czy to w ogóle wyleczalne?? Prosze o pomoc!
Ostatnio zmieniony przez kat 2010-09-08, 17:27, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wet codziennie dawa? zastrzyk na te ?apki a od wczoraj ma problemy z p?cherzem. Mysia nie mo?e sie wypróznia? - dosta?a jakie? leki rozkurczowe (próbuje przypomnie? sobie nazwe ale zapomnia?am) ale nic nie pomaga, jedynie wet ja wczoraj i dzisiaj oprózni?. Dzis i w nast?pne dni musze j? sama opró?ni? i problem jest w tym ?e próbowa?am ale nic z tego nie wysz?o. Mysza sie wierci, piszczy i do tego nie pozwala sie dotknac na brzuszku ( a weta ugryz?a) Jakby kto? mia? jakie? rady dotyczace unieruchomienia myszy albo jak mam jej ten brzuszek naciska? by nie zaszkodzic to bardzo mile widziane.
