Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-08-30, 12:27
Myszy: Fafik
Amstaff to co innego ni? takie male?stwo.
A w?a?nie chodz? pó?no spa? zawsze bo tak ju? mam od zawsze wiec sprz?tam mu cz?sto wieczorami kiedy on bryka sobie poza klatk? Lub rano kiedy ma brykanie poranne przed snem ca?odniowym
Myszki z regu?y si? wypró?niaj? na r?kach. My?l?, ?e to czy si? boj? zale?y od cz?stotliwo?ci. Czasem po prostu musz? si? za?atwi?, a kiedy indziej si? boj? - zauwa?, ?e dla Twoich myszek noszenie na r?kach i widzenie wszystkiego z tej perspektywy jest zupe?n? nowo?ci?.
Regulamin napisał/a:
c) Zak?adaj?c temat nadaj mu odpowiedni?, adekwatn? do problemu nazw?. Nie nadawaj nazw ogólnych typu "Pomocy", "Co robi?", itp.
Cytat:
b) Zanim utworzysz nowy temat, upewnij si?, czy nie by? on ju? poruszany wcze?niej. Aby si? tego dowiedzie? u?yj opcji Szukaj.
+ pisanie tematów we w?a?ciwych dzia?ach.
kat
_________________ ?wi?ta! Wszystkiego najlepszego! W?a?cicielom wielu, wielu dni wspólnych zabaw, wspólnych momentów uniesienia, wspólnych chwil rozterki, za? myszkom miski zape?nionej s?onecznikiem, wielu radosnych dni biegania w ko?owrotku i dziesi?tek ciekawych zabawek!
Czy ja wiem Je?eli nie czuj? strachu to nie powinny si? za?atwi?. Ja mia?am i mam takie myszki, które nigdy mi nie narobi?y na r?ce ( no nie licz?c pocz?tków, bo zawsze s? trudne).
Nesca napisał/a:
Czasem po prostu musz? si? za?atwi?,
No ale przecie? jak bierzemy mysz na r?ce to nie chodzimy z ni? przez pó? dnia tylko pobawimy si.? z ni? i odstawimy do klatki. Myszki potrafi? wytrzyma? sporo czasu bez za?atwienia si?
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-20, 12:24
Myszy: Fafik
Myszki to nie pieski i nie zwracaj? uwagi na miejsce i czas . Oprócz tego gdy si? boj? to waln? sobie klocka :p, albo siu?ki. Niestety! A siu?ki oprócz tego s? dla samczyków metod? na oznaczenie terenu tak wi?c nie dziwmy si?, ?e nam zostawi? czasem niespodziank?
Mysiaczek, bo na klawiatur? lepiej nie puszcza? myszki!
Emielcia napisał/a:
Ale je?eli maj? w danym momencie potrzebe to si? za?atwi? bez zastanowienia nad tym gdzie s?.
A nie sprzeczam si? z tym ani troch?, bo to logiczne No ale ja trafi?am na takie, które w ogóle klocków nie wal? poza klat?. Podobnie jest u mnie ze szczurami.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Maryla zawsze rano zostawia?a mi niespodziank? na biurku w postaci jednej lub dwóch bobków czasem da?o si? zauwa?y? jak wchodzi?a na pr?ty i robi?a krótki siczek na pod?og?
Hm no to ja w?a?nie sobie rpzypomnia?am co? z biurkiem... Moje szczurki maj? swoje miejsce na biurku, ?e gdy musz? to tam lec? i robi?. U myszek tego nie zauwa?y?am. Je?eli siedz? na mnie to nigdy nic si? nie pojawi. Ale je?eli postawie je w nowym miejscu to logiczne, ?e czuj? strach i mo?e co? wyskoczy?
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Wysłany: 2008-02-29, 20:28
Myszy: Abi :) (zwana te? Fredzi?) xP
Widz?, ?e nie tylko ja mam taki problem ;>
Zawsze pozostaje po niej '?lad' siu?ków lub czego? innego Maj? zwyczaje jak ka?da istota Jedna za?atwia si? poza klatk?, a druga nie xD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach