[Misia7]

Mi?tuska, witaj
Ale naprawd?, przejrzyj tematy i zastanów si? lepiej nad myszk? z hodowli. W ?odzi jest na przyk?ad hodowla forumowiczki Fauki "Nezumi" http://www.nezumi.kgb.pl/

[1kamilla1]

Witaj i równie? polecam Ci myszki z hodowli, a sama posiadam i te z zoologa i rasowe

[Wikunia98]

Ja w?a?nie wol? ze sklepu, dlatego ?e mam tak? ?wiadomo?? ?e nikt nie kupi rasowej myszy dla w??a a takie z zoologa zazwyczaj ko?cz? w klatce w??a , wi?c czuj? ?e pomagam myszorom ze sklepu.

[FajnaMysz]

Wikunia98, to nie jest pomoc. Je?eli kupisz myszk? z zoologa to za kilka dni przywioz? wi?cej.

[mumrick]

A mo?e jakow?? przygarnij? Nawet teraz s? chyba w dziale og?osze?...
Bo przed w??em uratujesz te konkretne sztuki, ale inne przyjd? na ich miejsce, biznes b?dzie si? kr?ci?, kto? i tak je kupi na pokarm. Generalnie- temat rzeka...

[Wikunia98]

Niby tak , ale jedna mniej sko?czy w paszczy w??a

[mumrick]

Ale na jej miejsce trzy kolejne przyjd?:/
Jest to trudny temat do rozwa?a?. Dlatego ja polecam adopcj?. O.

[Misia7]

No tak Wikunia, tylko zrozum- nap?dza si? w ten sposób sposób biznes zoologom. Mo?e i uratujesz jedn? myszk?, ale przez to ucierpi wiele, wiele innych
To takie b??dne ko?o
Poza tym te myszki s? strasznie obci??one genetycznie, a uwierz mi nie jest przyjemnie patrze? na (w moim przypadku) np. myszk? z nowotworem, zw?aszcza ?e wiesz, ?e nie da si? nic z tym zrobi?, co najwy?ej oszcz?dzi? jej cierpienia i u?pi?... A bardzo zd??y?a? j? pokocha?...
Je?li nie sta? nas, b?d? jaki? inny powód- adoptowa?.

[Wikunia98]

Nie wiem , ja mam 2 myszki kupione w zoologu i ciesz? si? ?e je wzi??am

[mumrick]

Ciesz? si? zatem z Tob?...;)
Ja mam dwóch myszów zaadoptowanych- i ciesz? si?, ?e nie wyl?dowa?y w zoologu;)

[Misia7]

No tak, a niech inne cierpi?... Fajne podej?cie- czego oczy nie widz? tego sercu nie ?al, co nie?

[FajnaMysz]

[Wikunia98]

Tylko za bardzo nie mia?am wtedy poj?cia ?e mo?na tak zaadoptowa?, to by?o spontaniczne , z dnia na dzie? i jako? tak wysz?o ale teraz ciesz? si? ?e zdecydowa?am si? na myszki:)

[FajnaMysz]

Wikunia98, ciesz? si? razem z Tob?, myszki s? kochane i zoologa i z hodowli lub adopcji

[mumrick]

To nie jest tak, ?e czego oczy nie widz?... Chocia? mo?e... uratujesz dwie myszki, ale to, ?e na ich miejsce b?d? cierpie? kolejne, to ju? nas nie interesuje...?
Ble, nie ma to jak powtarza? za kim?. Sorka.